Golf po 27 latach produkcji jeszcze określa rozmiar klasy kompaktowej. Ale już chyba nie na długo. Poczciwy Golf IV krąży po drogach już cztery lata. Dopiero w przyszłym roku powinien pojawić się spóźniony van.
Golf V nie zostanie zaprezentowany przed rokiem 2003. Do tego czasu inni producenci będą pokazywać kierownictwu Volkswagena, jak może wyglądać nowoczesne auto kompaktowe.
Nowy format tej klasy zbliża ją do wszechstronnych vanów
Dłużej, wyżej, przestronniej - mama może swobodnie zapakować do auta małych rozrabiaków, tatę, wózek dziecinny i ulubione zwierzątko. Przeciw Golfowi stają w teście przedstawiciele nowej klasy kompaktowej: Honda Civic i Peugeot 307. Monumentalny jak arka tryumfalna nowo narodzony "francuz" 307 wchodzi na scenę.
Sprawia wrażenie, że jest o numer większy od poprzednika nie tylko z powodu wyższego oznaczenia numerycznego.Także w porównaniu z Golfem olśniewa kilkoma dodatkowymi centymetrami w decydujących miejscach i zgrabną sylwetką w stylu vana. Charakterystyczna "twarz", płaska szyba przednia, proporcjonalny tył: O, la, la, Peugeot prezentuje paryską modę, którą chętnie noszą panowie i panie.
Także we wnętrzu widać francuski dryg: drewniane wykończenia i tworzywa sztuczne o subtelnej fakturze. Pierwszorzędne wyposażenie dodaje szlachetności Peugeotowi.
Nawet jeżeli drobne niedoskonałości zdradzają pewną niedbałość i wymagają jeszcze dopracowania, to w porównaniu z pierwszymi egzemplarzami 307, jakie testowaliśmy, widać duży postęp.
Po zajęciu miejsca mamy wrażenie, że siedzimy w vanie
Prawie nie można dosięgnąć szyby przedniej. Koniec przedniej maski jest tak słabo widoczny jak pojazd jadący przed nami w gęstej mgle. Jednak 307 zapewnia wrażenie przestrzeni niespotykane dotychczas w żadnym aucie klasy kompaktowej. Nic nie grozi wysokim fryzurom pasażerek siedzących na przyjemnych, pluszowych poduszkach siedzeń.
Niezwykła szerokość wnętrza zapewnia trójce pasażerów z tyłu pewność, że nie siedzą tam za karę. Francuski Golf wie, czego potrzebują rodziny - także, jeżeli nawet przy pełnym obciążeniu zawieszenie trochę nieprzyzwoicie hałasuje na kiepskich nawierzchniach.
Bagażnik pomieści co najmniej jedno opakowanie pampersów więcej niż Golf, a przy rozłożonych siedzeniach tylnych nawet dodatkowy miesięczny zapas. Aby sprostać takim obciążeniom, 109 KM staje do walki z oporem powietrza i innymi przeciwnościami.
Równomiernie silny i dopiero od 5000 obrotów głośny szesnastozaworowy silnik nie rozczarowuje
Tylko nieco wyższe od konkurentów zużycie paliwa i czasami "hacząca" skrzynia biegów zakłócają nieco przyjemność jazdy."Grzechy odpuściłem i zapomniałem", jak tylko pokonałem zaskakująco żwawym przednionapędowcem kombinację zakrętów.
307 prowadzi się bardzo oryginalnie, tak jakby tylna oś myślała i współdziałała z przednią. Była ona bardzo pomocna podczas wprowadzania auta na zakręt przy zmianach obciążenia. Jeśli kierowcę poniesie fantazja lub popełni poważny błąd podczas jazdy, z odsieczą przyjdzie niezawodny ESP.
Przejdźmy do następnej rywalki Golfa - Hondy Civic
Przy długości 4,29 metra wydaje się być za bardzo wyrośnieta jak na kompakt, tak jak uczeń, którypowtarza rok i jest większy od kolegów z klasy. W dodatku konsekwentnie wykorzystuje swoje rozmiary przeciwko nim. Miejsca na nogi z tyłu jest tyle, że spokojnie przenosimy się do klasy średniej, miejsca na bagaż więcej niż w 307 i w Golfie.
Niestety oszczędzano na wyposażeniu
Możliwa jest tylko regulacja wysokości koła kierownicy.Na krótkich, niezapewniających dobrego trzymania siedzeniach nie siedzi się wygodnie. W bezpośrednim porównaniu z Golfem i 307 szczególnie ra żące są materiały niższej jakości oraz niefortunnie umieszczone przełączniki po lewej stronie, pod kierownicą. Szkoda, bo to obniża ocenę w dzienniczku, pomimo czytelnej deski rozdzielczej i przyjemnego dżojstika do przełączania biegów.
Ulubionymi zajęciami Hondy jest WF
W sprincie 110-konna, szesnastozaworowa zawodniczka wywalczyła najlepszą ocenę. Zabiera się ochoczo i spontanicznie do rzeczy, kręci dziko i zdecydowanie w kierunku końca skali. Za najniższe zużycie paliwa otrzymuje dodatkowe punkty. Uciążliwym rozrabiaką okazuje się twarde zawieszenie.
Sprawia wrażenie, że potyka się o nierówności jezdni, powodując ciągły niepokój jak niesforny urwis w klasie. Także "test łosia" przechodzi Honda ze zbyt intensywnym elektrycznym wspomaganiem układu kierowniczego bardziej nerwowo niż konkurenci.
Podczas powyższego testu tył auta zachowywał się bardzo niespokojnie. Uczeń zdał egzamin, jednak ESP na pewno polepszyłby znacznie ocenę końcową. Golf w tym teście sprawuje się tak, jak przystało na prymusa klasowego.
Dzięki systemowi ESP jest opanowany podczas wyprzedzania, pokonuje spokojnie wszystkie zakręty.Wydaje się, że celem bestsellera Volkswagena jest nie wyróżniać się.
Świadczą o tym
Nie budzące emocji, chociaż nie nudne wzornictwo, kusząco miękkie zawieszenie, które pokazuje swoje słabostki tylko przy maksymalnym obciążeniu, i niemal nieskazitelny wdzięk subtelnego wnętrza z prawie idealnymi sportowymi siedzeniami.
Czy Golf uosabia wszystko, co najlepsze? I tak, i nie. Civic i 307 bezwzględnie pokazują słabości klasycznego kompaktu. Za mną (wzrost 1,97 m) w Golfie nie ma miejsca nawet na fotelik dziecięcy. Złożony wózek dziecinny zmieści się z trudem, a zadyszany silnik wymaga wiele cierpliwości.
Kroplą przepełniającą czarę goryczy jest polityka cenowa Volkswagena. Jużw podstawowej wersji 1.6 Basis pięciodrzwiowy Golf kosztuje aż 52 140 zł. Peugeot oferuje 307 1.6 już od 51 500 zł za wersję XR,w której standardowo otrzymujemy centralny zamek, elektrycznie sterowane szyby przednie.
Te drobne elementy w Golfie wymagają dopłaty
Podobnie sytuacja ma się przy porównaniu ceny modeli testowych. Golf co prawda jest o ponad 2000 zł tańszy od Peugeota, ale bogatsza wersja Trendline nie oferuje wiele więcej niż podstawowa Basis.W 307 różnica między wersją podstawową a XT Premium jest dość znaczna.
Dopłaty wymaga jedynie system ESP i elektrycznie sterowane szyby tylne.Jak widać, atrakcyjny samochód nie musi nazywać się Volkswagen. Ta marka nie jest już tym samym, czym była w dawnych, dobrych czasach "Garbusa". Niebawem testowana wersja Civica będzie dostępna w Polsce, a wtedy okaże się, czy pokonana Honda nie wyprzedzi Golfa.
Galeria zdjęć
Golf w defensywie?
Golf w defensywie?
Golf w defensywie?
Golf w defensywie?
Golf w defensywie?
Golf w defensywie?
Golf w defensywie?
Golf w defensywie?
Golf w defensywie?
Golf w defensywie?