Należą do nich motocykle enduro, których największą zaletą jest uniwersalność zastosowania, pozwalająca im odnaleźć się w każdych warunkach drogowych. Przedstawicielem tej grupy jest również Transalp, który przez wiele lat obecności na rynku zyskał sobie uznanie motocyklowych podróżników, lubiących czasem podróżować po nie najlepszych drogach.
Jednak 14 lat produkcji sprawiło, że jego sylwetka mocno się już zestarzała i przyszedł czas na "kurację odmładzającą". Nowy Transalp debiutował na rynku w 2000 roku, kultywując tradycje poprzednika.
Główne zmiany zaznaczyły się w wyglądzie zewnętrznym, który z pewnością zapewni mu świeżość linii na najbliższe kilka lat. Kształt reflektorów i kierunkowskazów zyskał na atrakcyjności i nawiązuje nieco do największego enduro w rodzinie, Varadero 1000. Owiewki są teraz większe i zapewniają lepszą ochronę przed naporem powietrza.
Siedzenie jest jeszcze obszerniejsze i bardziej komfortow
Zmiany techniczne są niewidoczne z zewnątrz: ten sam układ silnika, skok zawieszenia czy wielkość kół. Jednak to tylko pozory. Dwucylindrowy widlasty silnik został rozwiercony do 650 ccm (o 50 więcej niż w poprzednim modelu), dzięki czemu m.in. wzrosła jego moc do 55 KM uzyskiwanych przy 7500 obr./min.
Nie kryje on w sobie wyjątkowych rozwiązań konstrukcyjnych. Zasilany jest dwoma gaźnikami, na każdy cylinder przypadają po trzy zawory, a za odprowadzanie ciepła odpowiedzialna jest ciecz.
Prosty i niewysilony silnik jest niewątpliwie zaletą ze względu na bezawaryjność i żywotność, jaką się charakteryzuje. Na pierwszy rzut oka motocykl sprawia wrażenie wysokiego, co może budzić obawy osób o niskim wzroście, ale jest to złudzenie spowodowane m.in. dużym prześwitem.
Siodło znajduje się na umiarkowanej wysokości 850 mm, a pod obciążeniem wartość ta jeszcze maleje, dlatego właściwie każdy może czuć się na nim dość pewnie.Silnik łatwo się uruchamia i szybko osiąga odpowiednią temperaturę, pracuje przy tym z dużą kulturą i bardzo cicho.
Pierwsze jazdy wykazały, że Transalp jest bardziej dynamiczny, niż by się można spodziewać po 55 KM. Czas 5,4 s wystarczy, aby osiągnął 100 km/h. Dotyczy to jednak obciążenia tylko jedną osobą; obciążony bagażem i pasażerem przyśpiesza znacznie gorzej i w niektórych sytuacjach można poczuć niedostatek mocy. Wystarcza jej jednak, aby rozpędzić motocykl do 180 km/h.
Przy tej prędkości owiewka nadal dobrze spełnia swoją funkcję, ale motor potrafi być niestabilny, znacznie pewniej podróżuje się z prędkością do 150 km/h.Mocną stroną jest elastyczny silnik, górujący pod tym względem nad konkurencją wykorzystującą w większości jednostki jednocylindrowe.
Wartość momentu obrotowego wynoszącą 55 Nm uzyskiwaną przy 4000 obr./min można uznać za przeciętną, ale jego przebieg jest wyjątkowo korzystny. Dzięki temu już od najniższych obrotów silnik chętnie reaguje na otwarcie przepustnicy.
Podczas jazdy po mieście Transalp okazuje się bardzo poręczny
Nie bez znaczenia jest tu jego mała masa, smukłość i zwrotność. Właściwie zachowuje się jak wiele innych małych motocykli o miejskim charakterze, ma jednak na nimi pewną przewagę.
Jego komfortowe zawieszenie o stosunkowo dużym skoku i przednie koło o dużej średnicy 21 cali z łatwością eliminuje nierówności i ubytki jezdni, których szczególnie na polskich drogach nie brakuje.
Dodatkowo duża wysokość sprawia, że można obserwować jezdnię na kilka pojazdów do przodu. Pozytywne opinie o podwoziu nie są tylko efektem doświadczeń zdobytych podczas jazdy w mieście.
Na trasach za miastem enduro Hondy również zapewnia wysoki komfort
Jednak dopiero kiedy trasa testu zaczęła biec po na najmniej uczęszczanych drogach Gór Świętokrzyskich, wyraźnie zarysowała się wyższość Transapla nad innymi klasami motocykli.
Pozostawiające wiele do życzenia zniszczone asfaltowe i szutrowe drogi wydawały się nie robić na nim większego wrażenia; czuł się tu jak w domu, pozwalając dotrzeć do miejsc niedostępnych dla np. maszyn sportowych czy chopperów.
Motocykl bardzo chętnie i sprawnie porusza się po łukach, chociaż nie aż tak sprawnie jak motocykle sportowe. Jego zdolność do szybkiego pokonywania zakrętów ogranicza duża średnica przedniego koła, która pomaga w terenowych warunkach, natomiast pogarsza zwrotność jednośladu na łuku.
Wszystko to sprawia, że jest to idealny motocykl do uprawiania turystyki
Pozycja za kierownicą jest wygodna i nie męczy przy dłuższej jeździe. Moja pasażerka, która jest "eta- towym testerem" tylne- go siedzenia, zwróciła uwagę na wyjątkowy komfort, który jest udziałem podróżującej z tyłu osoby, za sprawą szerokiego siodła i nisko umieszczonych podnóżków nie męczących nóg.
Dodatkowym argumentem jest pojemny 19-litrowy zbiornik paliwa i ma-łe zu-życie na poziomie5-5,5 lit-ra na 100 km. Do standardowego wyposażenia na-leży tylny bagażnik, który umożliwia zabranie baga-żu bez ryzyka uszkodzenia lakieru.
Motocyklistom wykorzystującym podczas podróży torbę na bak może przeszkadzać zbiornik o kształcie wymagającym użycia torby wykonanej specjalnie do tego modelu.
Galeria zdjęć
Honda XL 650V Transalp - Nieśmiertelny globtroter
Honda XL 650V Transalp - Nieśmiertelny globtroter