Większości nabywców wystarczy to w zupełności, tym bardziej że pod względem funkcjonalnym bije wielu rywali. Przede wszystkim zwraca uwagę ponadprzeciętna w tym segmencie przestronność wnętrza.Z przodu miejsca jest naprawdę dużo, a korzystne wrażenie potęgują obszerne, ale dobrze trzymające na zakrętach fotele, wyposażone standardowo w regulację wysokości i podparcia na odcinku lędźwiowym. W połączeniu z dwupłaszczyznową regulacją kierownicy zapewnia to naprawdę wysoki komfort jazdy. Z tyłu nie jest zresztą dużo gorzej. Narzekać można jedynie na za małą przestrzeń na nogi, ale nad głową miejsca jest z pewnością dosyć, a dodatkowa zaleta to duża jak na kompakt szerokość wnętrza. Za przestronność kabiny zapłacił bagażnikW tej klasie nie da się bezkarnie igrać z przestrzenią i dlatego zapewne bagażnik Hyundaia należy do co najwyżej przeciętnych - 340 l nie rzuca na kolana. Przyznać jednak trzeba, że możliwości przewozowe auta nie są złe - pojemność przestrzeni ładunkowej powstałej po złożeniu dzielonej tylnej kanapy wynosi wprawdzie tylko 1250 l, ale jest za to bardzo funkcjonalna i ma idealnie płaską podłogę. Składanie tylnych siedzeń jest przy tym łatwe. Nie ma żadnych powodów do narzekania na estetykę wnętrza. Design i jakość materiałów w niczym nie odstają od tego, co oferują rywale.Deskę rozdzielczą obsługuje się intuicyjnie, nie trzeba się niczego uczyć. Zastrzeżenia może budzić jedynie czytelność świecącego na fioletowo wyświetlacza na konsoli środkowej. To chyba dość łatwo dałoby się jednak poprawić. Po rozpoczęciu jazdy dobre wrażenie nie zanika. Więcej - można być nawet mile zaskoczonym, szczególnie jeśli ceni się komfort. Pod tym względem Hyundai zajmuje mocną pozycję w swej klasie - zawieszenie bardzo skutecznie wybiera nierówności nawierzchni, a odgłosy pracy nie są dokuczliwe. Komfort jazdy nie został też okupiony pogorszeniem kierowalności. Na zakrętach auto prowadzi się bardzo poprawnie, nie ma tendencji do zachowań zmuszających kierowcę do nagłych korekt toru jazdy. Tylko bardzo wymagający mogą narzekać, że układ kierowniczy mógłby być bardziej precyzyjny. Dynamiczny silnik, bogate wyposażenieKorzystne wrażenie wywołuje również silnik. Mocy do napędu niewielkiego auta wystarczy mu aż nadto, a co więcej - jednostka bardzo sprawnie "zbiera się" już przy niskich prędkościach obrotowych wału korbowego. Współpracuje z poprawnie działającą 6-biegową skrzynią manualną, przez co pozwala na dynamiczną jazdę przy rozsądnym zużyciu paliwa. Pochwalić trzeba też kulturę pracy i niską hałaśliwość. Testowane i30 oprócz najmocniejszego turbodiesla miało topowe wyposażenie Premium. W pierwszej chwili po zerknięciu w cennik mina rzednie - 85 900 zł to kwota niepasująca do auta z Korei. Ale zastanawiając się na spokojnie, trzeba przyznać, że ma ona swoje uzasadnienie. Chyba tylko Kia cee'd może rywalizować w kategorii stosunku wyposażenia seryjnego do ceny. Najdroższa wersja modelu i30 ma bowiem w standardzie komplet poduszek, ESP, automatyczną klimatyzację z chłodzonym schowkiem, tapicerkę skórzano-materiałową, ogrzewanie foteli, radio z MP3 i wejściem dla iPoda, czujniki cofania i deszczu oraz całe mnóstwo drobiazgów, za które u konkurencji trzeba dużo dopłacić. PodsumowanieHyundai proponuje samochód w niczym nieustępujący konkurentom z Niemiec czy Japonii, i to zarówno pod względem funkcjonalnym, jak i wizualnym. Jedyny problem to niższy prestiż marki, ale czy 5-letnia gwarancja na zespół napędowy nie jest aby ważniejsza?
Hyundai i30 2.0 CRDI Premium - Wcale nie taki drogi
Na miano samochodu wyznaczającego nowe trendy stylizacyjne model i30 się nie nadaje. Ale też do tego nie aspiruje - za to faktem jest, że zaprojektowany został nowocześnie i nietrudno go odróżnić od konkurentów.