Najnowszy Hyundai i40 jest owocem pracy ośrodka badawczo-rozwojowego Hyundaia z niemieckiego Russelsheim. Za efektowne linie karoserii w konwencji Fluidic Sculpture odpowiada Thomas Burkle. Designer przygotował również inne modele dla koreańskiej marki - m.in. doskonale odebranego przez rynek crossovera ix35.

Mimo odniesionych sukcesów Hyundai nie spoczął na laurach. Przed szczególnie trudnym zdaniem stanął zespół, któremu powierzono przygotowanie nowego auta segmentu D. W ośrodku badawczo-rozwojowym znalazły się wzorcowe limuzyny z Europy i Japonii, czyli Passat i Avensis. Projektowany i40 miał być od nich lepszy. Czy arcytrudne zadanie udało się zrealizować? Z udzieleniem odpowiedzi musimy się wstrzymać. Do pierwszych jazd testowych przeznaczono prototypy, w których można było się doszukać drobnych mankamentów -m.in. nierównych szczelin między niektórymi elementami nadwozia.

Bezbłędne okazało się natomiast wnętrze - przepastnie wielkie, wykończone materiałami wysokiej jakości, a w testowanym samochodzie również bogato wyposażone. Dla i40 przewidziano m.in. panoramiczny dach, system ostrzegający o niezamierzonym opuszczaniu pasa ruchu, asystenta parkowania, wentylowane przednie siedzenia, a nawet podgrzewane tylne fotele i kierownicę.

Z czystym sumieniem można zrezygnować z panoramicznego dachu. Montowane w podsufitce mechanizmy rozwijania rolety znacząco ograniczają przestrzeń nad głową kierowcy - głowy osób o wzroście przekraczającym 1,85 metra będą dotykały sufitu nawet przy najniższym ustawieniu siedziska fotela.

Limuzyny segmentu D są dostępne z wieloma jednostkami napędowymi. W podstawowych wersjach kierowca ma do dyspozycji zazwyczaj 105-120 KM, natomiast flagowe wersje często posiadają trzykrotnie mocniejsze silniki. W najbliższym czasie Hyundai nie planuje wprowadzania do oferty potężnych jednostek napędowych. Dla i40 przewidziano cztery motory - dwa benzynowe (1.6, 135 KM i 2.0, 177 KM) i dwa diesle (1.7, 115 KM i 1.7, 136 KM).

W testowanym samochodzie znalazł się mocniejszy turbodiesel. Odgłosy pracy jednostki napędowej zostały doskonale wyciszone. Do kabiny pasażerskiej przenika jedynie stłumiony szum powietrza opływającego karoserię. Wrażenie robi również płynny sposób oddawania momentu obrotowego.

Jednostka 1.7 U-II High rozwija 136 KM przy 4000 obr./min. oraz 325 Nm przy 2000-2500 obr./min. Osiągi pojazdu - niecałe 11 sekund do "setki" i blisko 200 km/h - w zupełności zadowolą większość kierowców. Przy obecnych cenach paliw niezwykle ważny jest fakt, że diesel wykazuje się umiarkowanym zapotrzebowaniem na paliwo. Średnia z kilkusetkilometrowej jazdy autostradą z prędkościami 120-150 km/h minimalnie przekraczała 7 l/100km.

Duży, 2,77-metrowy rozstaw osi procentuje na prostych, po których i40 mknie ze stoickim spokojem, bez trudu utrzymując zadany kierunek nawet na gorszej nawierzchni. Samochód dobrze radzi sobie również z zakrętami, które pokonuje z lekką podsterownością. Zestrojenie podwozia, stanowiące kompromis między komfortem i prowadzeniem, dobrze pasuje do charakteru i40. W identyczny sposób ustawiono siłę wspomagania układu kierowniczego.

Sprzedaż i40 w wersji kombi rozpocznie się w wakacje. Sedan pojawi się w salonach pod koniec bieżącego roku. Konieczność przetarcia drogi do klientów spoczęła na wersji kombi, która według szacunków Hyundaia będzie stanowiła 60-70 proc. sprzedaży. Raczej ze względu na dynamiczny wygląd niż faktyczne możliwości przewozowe. Pojemność bagażnika to przeciętne w segmencie D 553 litry, które po złożeniu tylnej kanapy rośnie do 1719 litrów.

Ceny Hyundaia i40 nie zostały jeszcze sprecyzowane. Przedstawiciele koreańskiej firmy dają do zrozumienia, że nie będą należały do najniższych w segmencie D. Należy się więc spodziewać przynajmniej 85-90 tysięcy złotych za wersję podstawową.

Nowy model Hyundaia jest pozbawiony większych wad. Najbardziej rozczarowuje 552-litrowy bagażnik. Konkurenci mogą więcej. Zabrakło też wersji z naprawdę mocnymi silnikami oraz napędem na cztery koła, jednak te zwykle stanowią niewielki odsetek sprzedaży. Dla wielu klientów kluczowym argumentem może być bogate wyposażenie, 5-letnia gwarancja bez limitu kilometrów i fakt, że i40 jest bardziej europejski niż koreański, mimo że powstaje w egzotycznym Ulsan.