Czasy tanich aut z Korei to już przeszłość. Koncern Hyundai-Kia rzucił rękawicę najlepszym. Zamierza produkować samochody, które zostaną dobrze ocenione nawet na najbardziej wymagających rynkach Starego Kontynentu. W ślad za deklaracjami poszły konkretne działania - jednym z najważniejszych było uruchomienie ośrodków badawczo-rozwojowych na terenie Europy.

Na efekty nie trzeba było długo czekać. Po wprowadzeniu do sprzedaży atrakcyjnych samochodów miejskich, kompaktowych i uterenowionych koncern Hyundai-Kia postanowił wypełnić rynkowe nisze. Jedną z nich jest segment B MPV, czyli samochodów stanowiących krzyżówkę miejskiego auta z minivanem. Pod koniec ubiegłego roku Kia zaprezentowała model Venga. Samochód o długości typowej dla reprezentantów segmentu B zaskoczył przestronnością nadwozia. Kluczem do sukcesu był ponadprzeciętny rozstaw osi oraz podwyższone nadwozie.

Pod względem technicznym prezentowany Hyundai ix20 jest bliźniakiem Vengi, z którą współdzieli płytę podłogową i jednostki napędowe. W zawieszeniu ix20 znalazły się sprężyny i amortyzatory o zmniejszonej sztywności, co przekłada się na wyższy komfort jazdy. Efektem ubocznym zmian jest mniejsza precyzja prowadzenia po zakrętach.

W superlatywach nie sposób także wypowiadać się na temat układu kierowniczego. Przy wyższych prędkościach jest zbyt silnie wspomagany co utrudnia wyczucie drogi. Mały "Koreańczyk" doskonale czuje się natomiast w mieście. Kierownicą, dźwignią zmiany biegów oraz sprzęgłem można operować bez przykładania większej siły, a duża powierzchnia przedniej szyby daje dobry wgląd na sytuację przed samochodem.

Wnętrze wygląda ciekawie, a do tego jest funkcjonalne. Niestety do jego wykończenia użyto twardych tworzyw. Przestrzeni nie zabraknie żadnemu pasażerowi. Spory jest również bagażnik. Ma pojemność 440 litrów. Przesunięcie tylnych foteli i spionizowanie ich oparć ograniczy komfort pasażerów, jednak zwiększy przestrzeń ładunkową o kilkadziesiąt litrów.

Gama jednostek napędowych nie jest szeroka, jednak powinna spełnić oczekiwania większości klientów. Podstawowy motor benzynowy ma pojemność 1,4 litra. Rozwija 90 KM i 137 Nm, co w zupełności wystarcza do codziennej jazdy. Producent deklaruje, że silnik zużyje w cyklu mieszanym 6 l/100km. W praktyce trzeba przygotować się na 7,5 l/100km. Wartości notowane w samochodach ze 125-konnym silnikiem 1,6 są zbliżone. Dla bardziej oszczędnych Hyundai przygotował dwie wersje silnika 1.4 CRDi - 77 KM; 220 Nm i 90 KM; 220 Nm. Różnice w osiągach nie są duże, a średnie spalanie w cyklu mieszanym wynosi ok. 6 l/100km.

Cena podstawowej wersji Hyundaia ix20 wynosi 44 900 złotych. Najtańszy diesel został wyceniony 50 900 złotych. Wyposażenie standardowe obejmuje sześć poduszek powietrznych, ABS, aktywne zagłówki, centralny zamek, światła do jazdy dziennej i przeciwmgielne oraz wspomaganie kierownicy.

Za dodatki w postaci klimatyzacji, radioodtwarzacza i komputera pokładowego dopłacić nie można. Hyundai zarezerwował je dla droższych wersji wyposażeniowych. W efekcie ix20 z "klimą" kosztuje przynajmniej 51 400 złotych. Sporo, gdyż bliźniaczą Vengę z porównywalnym wyposażeniem można kupić kilka tysięcy złotych taniej. Czy odmienna stylizacja nadwozia oraz wyższy komfort jazdy wystarczą, by przekonać klientów do Hyundaia produkowanego w czeskich Nosovicach?