Auto Świat Testy Testy nowych samochodów Jaguar XF - Jaguar ostrzy pazury

Jaguar XF - Jaguar ostrzy pazury

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki

Każdego dnia gazety mogą przynieść wiadomość, że Jaguar nie należy już do Forda i ma nowego właściciela. Ale w firmie najwyraźniej nic sobie z tego nie robią i praca całą parą idzie do przodu.

Jaguar XF - Jaguar ostrzy pazury
Zobacz galerię (4)
Auto Świat
Jaguar XF - Jaguar ostrzy pazury

Mało tego, nowy model sprawia wrażenie, jakby ludzie skupieni wokół głównego inżyniera Micka Mohana wymyślili pojęcie brytyjskiej limuzyny zupełnie na nowo. Optyka, technika, spasowanie elementów we wnętrzu, właściwości jezdne i bezpieczeństwo - w tych wszystkich dziedzinach XF ma wyznaczać nowe standardy. Tak przynajmniej zapewniają jego pewni siebie konstruktorzy. Wiadomo także, z kim przyjdzie XF-owi walczyć. Główny konkurent nazywa się..."ABM", czyli Audi A6, BMW serii 5 oraz Mercedes klasy E. Po pierwszych jazdach musimy szczerze przyznać, że "wielka trójka" powinna potraktować próbę ataku "Jaga" całkiem serio. Zewnętrznie samochód urósł w stosunku do S-Type'a o 6 cm na długości i szerokości i tylko o 1 cm na wysokość. W efekcie auto ma sportową, płaską sylwetkę, która świetnie współgra z charakterem dzikiego kota i wyróżnia samochód na tle wymienionych konkurentów. Tak naprawdę XF chce być 4-drzwiowym coupé, więc do grona rywali powinniśmy zaliczyć także Mercedesa CLS-a. Designerzy koncernu chcieli jednak, by auto było zdecydowanie bardziej dynamiczne. Dlatego też tył przypomina Astona Martina, a przedni grill... wlot powietrza do silnika odrzutowego.Kto otworzy drzwi, ten od razu zauważy delikatną skórę, którą obszyte są siedzenia, boczki drzwi, a nawet wierzch deski rozdzielczej. Wszystko oczywiście seryjne! Włączamy zapłon i pierwszy bieg: przycisk START/STOP zaczyna pulsować światłem - zbędny, ale bardzo miły gadżet. Pod przednią maską może kryć się diesel lub jedna z 3 jednostek benzynowych. W naszym aucie od razu wyczuliśmy najmocniejszy, 416-konny, doładowany motor V8. Pierwsze wrażenie: układ jezdny, który współpracuje z takim silnikiem, poradzi sobie ze wszystkim. Przy rozruchu wychodzi na jaw jeszcze jedna specjalność XF-a - pokrętło Drive Selector (sterujące automatyczną skrzynią) bezszelestnie wysuwa się z centralnego panelu. Aluminiowy przycisk jest niewiele większy od wielofunkcyjnych urządzeń znanych z niemieckich limuzyn (np. MMI w Audi czy iDrive w BMW). Tyle, że tu ma naprawdę sens, bo zastępuje całkowicie dźwignię zmiany biegów - wybierane przez kierowcę polecenia drogą elektroniczną docierają do przekładni (biegi można zmieniać też łopatkami przy kierownicy). Jaguar cicho i bardzo delikatnie zabiera się do pracy, a elektrycznie regulowane przednie fotele wygodnie otulają kierowcę i jego pasażera. Na 20-calowych "łapach" auto dostojnie toczy się przed siebie, a silnik V8 (znany z XKR-a) jest prawie niesłyszalny. Oczywiście, sielanka trwa do momentu, dopóki kierowca nie wciśnie mocniej gazu - 560 Nm przenoszonych na tylną oś rozpędza ważące 1,9 tony auto w 5,4 s do "setki". Efektem dodatkowym jest "krzyk" wydobywający się spod maski, spowodowany pracą mechanicznej sprężarki, która tłoczy powietrze do 8 komór spalania poprzez 16 zaworów dolotowych. Układ jezdny w żadnej drogowej sytuacji nie wydaje się przeciążony. Każda próba wyprowadzenia samochodu z równowagi kończy się natychmiastową reakcją wszystkich możliwych elektronicznych "aniołów stróżów". Nawet Understeer Control Logic, który poprzez ingerencję w pracę silnika i układu hamulcowego utrzymuje auto w wypadku podsterowności na właściwym torze, jest w wyposażeniu seryjnym. Oczywiście, system działa, gdy rozwijana prędkość nie przekroczy pułapu, w którym zwyciężą prawa fizyki. Wtedy pasażerom pozostaje tylko zdać się na... komplet poduszek powietrznych. Ale klasyczny "angielski lord" chce po prostu jeździć, a nie tylko gnać ślepo przed siebie, więc silnik Diesla (pochodzący ze współpracy z PSA; oczywiście, z filtrem cząstek stałych) wydaje się tu równie dobrym wyborem. Producent obiecuje średnie spalanie oleju napędowego na poziomie 7,5 l/100 km - przy 2 razy mocniejszej wersji benzynowej potrzeba będzie aż 12,6 l/100 km. Podczas przyjemnego "wożenia się" XF-em docenimy także świetny, dopasowujący się do prędkości układ kierowniczy, duży, zapewniający należyty komfort rozstaw osi czy prostą obsługę urządzeń pokładowych.

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki
Powiązane tematy:
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków