Przy projektowaniu Opel nie uznawał kompromisów - pod względem wymiarów, wyposażenia i techniki auto miało stać się liderem w klasie. I ma ku temu sporo powodów.Obszerne wnętrze Konstruując karoserię, postawiono na przestronność.
Uznano, że rozstaw osi wersji sedan i GTS będzie za mały, więc dodano 13 cm. Efekt jest znakomity, Vectra to wygodny transporter. Miejsce oferowane we wnętrzu zasługuje na uznanie. Przy szerokości 1490 mm z przodu nie ma mowy o wzajemnym przeszkadzaniu sobie, z tyłu zabrać można trzy osoby - nie będą narzekać na brak przestrzeni.
Fotele są wygodne i obszerne
Przednie można regulować w szerokim zakresie - bez względu na wzrost każdy odnajdzie "swoją" pozycję. Środkowy pasażer z tyłu nie ma wyprofilowań w kanapie, ale nie musi siedzieć na rantach foteli sąsiadów.
Przewidziano wiele schowków, niektóre zmyślnie ukryte - np. napoje z tyłu wstawia się do uchwytów wysuwanych z siedziska kanapy. Obsługa auta jest prosta, choć dźwigienki (np. kierunkowskazów) od razu wracające do "spoczynkowego" położenia wymagają przyzwyczajenia.
Testowa wersja to topowe Cosmo
Zapewnia wygodę i elegancję. Liczyć można na drewniane wstawki na desce i drzwiach, kierownicę ze sterowaniem radiem itp.Długość zewnętrzna ponad 4,8 m to już nie przelewki. Można mieć obawy, czy nie wiąże się to z utrudnieniami w manewrowaniu.
Producent twierdzi, że do zawrócenia wystarczy 11,9 m, co jest znośną wartością. Oczywiście wyczucie zewnętrznych fragmentów karoserii wymaga wprawy. Ale długość auta ma dodatkową zaletę - samochód stoi "pół stopnia wyżej" niż Vectra, dzięki czemu zyskujemy przepustkę do świata bardziej luksusowego.
Z zewnątrz podkreślają to np. chromowane listwy przy szybach. Nadwozie nie jest zbyt wytworne, ale kanciaste, proste kształty nie spodobają się chyba tylko miłośnikom sylwetki Alfy 156 czy Laguny.
Ładujemy!
Na uwagę zasługują możliwości przewozowe. Bagażnik ma równe kształty, przy długości maksymalnej ponad 2 m łatwiej przewieźć wannę tym autem niż np. blaszakiem jak Peugeot Partner. Ale to nie wszystko. Vectrę wyposażono w układ FlexOrganizer - prowadnice umożliwiające zaczepienie siatek i ścianek. Przy tym rozwiązaniu nie ma mowy, żeby cokolwiek poniewierało się w bagażniku.
Niestety, aby mieć siatki, trzeba... dopłacić!
Odpowiednie pakiety (Do aranżacji lub Podróżny) kosztują tylko 400 zł, ale ich brak jest tym bardziej niezrozumiały - przydałyby się każdemu. W wersji z "automatem" przyczepa może ważyć 1200 kg (z "manualem" 600 kg więcej), nie trzeba szpecić sylwetki wystającym hakiem ani wozić narzędzi.
Można doposażyć Opla w hak składany (za prawie 3000 zł). Wtedy wystarczy tylko pociągnąć rączkę znajdującą się w jednej z kieszeni bagażnika, a hak pojawia się na swoim miejscu.
Do klasy wyższej aspiruje źródło napędu - 3-litrowy diesel V6
Połączony z automatyczną przekładnią to propozycja godna uwagi - w stosunku do diesla 2.2 winduje cenę o kilkadziesiąt tysięcy zł, ale kto chce jeździć szybko i stosunkowo tanio, powinien zainwestować w tę jednostkę.
Ze względu na i tak fantastyczne parametry w wersji z "automatem" zmniejszono moment obrotowy - z 370 do 330 Nm. Silnik gwarantuje dobre przyspieszenie bez względu na obciążenie. Apetyt na paliwo (nawet 14 l/100 km, ale można zadowolić się połową tej wielkości) da się zaakceptować, choć niektórzy konkurenci są pod tym względem bardziej oszczędni.
Podwozie dostosowano do możliwości silnika - zapewnia ono bezpieczną, komfortową podróż. Oczywiście krótsza limuzyna okazuje się nieco poręczniejsza i łatwiejsza w manewrowaniu.
Galeria zdjęć
Jej długość...
Jej długość...
Jej długość...
Jej długość...