Charakterystyczne nadwozie z dużymi, okrągłymi lampami, chromowany grill, no i ten biały dach. Tego auta nie da się pomylić z żadnym innym. Oryginalna sylwetka Mini pozostała niemal niezmieniona, choć widać wyraźnie, że to nowoczesny model.
Wnętrze także utrzymano w indywidualnym stylu - z jednej strony jest klasyczne, z drugiej nowoczesne. Na szczęście ta oryginalność nie koliduje z funkcjonalnością. Wszystkie zegary są czytelne, a przełączniki łatwo dostępne i proste w obsłudze.
Wnętrze przywołuje sportowego ducha
Pozycja za kierownicą również charakterystyczna, chóc już nie tak jak kiedyś (specyficzny kąt ustawienia kierownicy). W obecnym modelu kierownicę można regulować w płaszczyznie pionowej.
Siedzisko fotela kierowcy umieszczone jest blisko podłogi, co z jednej strony umożliwia dobre czucie auta, z drugiej zaś wymusza pozycje jazdy z niemal wyprostowanymi nogami. Kierowca siedzi w doskonale wyprofilowanym fotelu i trzyma w dłoni grubą, obszytą skórą kierownicę.
Ze sportowych akcentów w Cooperze S odnaleźć można także aluminiowe nakładki na pedały i gałkę zmiany biegów. Wnętrze oferuje zaskakująco dużo miejsca. Producent jednak mierzył siły na zamiary i auto homologowane jest jako 4-osobowe.
Nie ma co liczyć także naduży bagażnik
150-litrowa wartość nie pozwala zmieścić dużych zakupów. Pod maską topowej wersji Mini zamontowano 1,6-litrowy, benzynowy silnik wyposażony w kompresor (doładowanie mechaniczne). Dzięki temu rozwiązaniu z niedużej pojemności uzyskano aż 163 KM.
Auto ma znakomite przyspieszenie, choć wyraźny przyrost mocy wyczuwa się w górnym zakresie obrotów. Wówczas jednostka szybko wchodzi na obroty, wydając przy tym charakterystyczny, rasowy dźwięk. Także zdjęcie nogi z gazu, gdy silnik jest na biegu, wywołuje strzały w układzie wydechowym.
Wysilony silnik ma duży apetyt na paliwo
Przy dynamicznej jeździe na trasie trudno było uzyskać spalanie poniżej 10 l/100 km. Wzorowo oceniamy obsługę 6-stopniowej, manualnej skrzyni biegów. Skoki lewarka są krótkie i precyzyjne, a włożenie biegu potwierdza charakterystyczny opór znany ze sportowych aut.
Dzięki dużemu rozstawowi osi i kół, a także twardemu zawieszeniu Mini trzyma się zakrętów jak przyklejone. Jeśli nawet dojdzie do uślizgu kół, wprawny kierowca poradzi sobie z nim bez trudu. Gorzej radzącym sobie za kierownicą polecamy kupno systemu DSC(odpowiednik ESP).