0 H6 - zapewnia producent. Sprawdziliśmy, czy oferowany od 2003 r. model rzeczywiście okaże się tak dobry. Nadwozie/jakość. W stylistyce karoserii nie doszukamy się ekstrwagancji, ale bez wątpienia Outback ma w sobie klasę i prestiż. Podobne wrażenie sprawia wnętrze. Wszystko jest tu tak proste, jak to tylko możliwe, a przytym funkcjonalne. Komfort podróży podnoszą skórzane wykończenie (jak w luksusowej limuzynie), doskonale wyprofilowane fotele oraz wyśmienita izolacja wnętrza przed hałasem. Znajdziemy tu również rozbudowany komputer pokładowy i ogromny szyberdach. Miejsca dla pasażerów i bagażu jest pod dostatkiem. Szkoda, że ładowność wynosi tylko 484 kg.Układ napędowy/osiągi. 6-cylindrowy bokser w wydaniu Subaru brzmi świetnie. Po wciśnięciu pedału gazu 245-konna jednostka szybko reaguje i wydaje charakterystyczne, chrapliwe brzmienie. Temperament nieznacznie tłumi automatyczna przekładnia (manualna nie występuje). Sama zmiana przełożeń następuje łagodnie i prawie niezauważalnie. Dopiero włączenie trybu "sport" pobudza mechanizmy do prawdziwego wysiłku. Wówczas od 0 do 100 km/h Outback rozpędza się w 8,5 s - to imponujący wynik jak na wielozadaniowe kombi. Niestety, samochód wykazuje wysoki apetyt na paliwo. Układ jezdny/komfort. Wyższe o 20 mm niż w Legacy kombi zawieszenie zostało sprężyście zestrojone. Wyśmienicie działa układ 4x4 i system VDC (program stabilizacji toru jazdy). Outback łagodnie przemierza ostre zakręty, pewnie jedzie na wprost i dobrze czuje się w lekkim terenie. Hamulce mogłyby być skuteczniejsze. Koszty/bezpieczeństwo. Prestiż, jakość wykończenia oraz kompletne wyposażenie są jak w segmencie wyższym. Niestety, również wysoka cena aspiruje do tej klasy. W teście Euro-NCAP auto zdobyło 4 gwiazdki (na 5 możliwych) - to dobry wynik.