Opel twierdzi, że ani jedno, ani drugie. To klasa sama w sobie, przedstawiciel nowego segmentu. Czy aby na pewno? Są już na rynku przykłady "odmieńców klasowych", np. topowa limuzyna Renault - model Vel Satis.
Wszelkie wątpliwości dotyczące przynależności Signum do klasy wyższej znikają po zajęciu miejsca we wnętrzu. Znajdziemy tam wysokiej jakości materiały: wstawki chromowane, pokryte skórą koło kierownicy i elementy tapicerki siedzeń.
Oryginalne rozwiązania we wnętrzu
Nie można się jednak oprzeć wrażeniu, że siedzimy we wnętrzu Vectry. Nie ma się czemu dziwić, wszak Signum zbudowane jest na zmodyfikowanej płycie podłogowej bratniego modelu. Zmieniono rozstaw osi, ale różnicę odczuwa się wyraźnie - Signum oferuje znacznie więcej miejsca.
O jego przestronności niech świadczy fakt, że wymiary wnętrza są niemal takie same jak w Mercedesie klasy E.Signum ma jednak nad nim pewną przewagę. Wzorem Zafiry można indywidualnie aranżować wnętrze dzięki systemowi Flex Space.
Fotele tylnej kanapy da się niezależnie przesuwać, pochylać lub składać. Po złożeniu środkowego fotela mamy do wyboru podłokietnik lub półkę na drobiazgi z uchwytami na napoje. Przy tej konfiguracji tylnych siedzeń podróżowanie we dwójkę z tyłu jest bardzo wygodne.
Gorzej jednak, gdy zechce podróżować tam trójka pasażerów. Siedzisko środkowe jest wąskie, osoba, która tam usiądzie, nie powinna mierzyć więcej niż 175 cm, a na dłużych trasach po prostu jest tam niewygodnie. Za dopłatą można dokupić Travel Assist - wielofunkcyjny, przenośny schowek z lodówką, który mocuje się w miejsce środkowego fotela.
Przy komplecie osób ostrożnie z bagażem
"Kufer" topowego Opla wygląda potężnie. W rzeczywistości ma zaledwie 365 litrów. Większą o 5 litrów wartością dysponuje pięciodrzwiowa Astra. Dużo lepsze możliwości transportowe uzyskamy, gdy zdecydujemy się złożyć tylne siedzenia.
Wówczas z wartością 1410 litrów Signum może pełnić funkcję miniciężarówki, zwłaszcza że ładowność auta wynosi 515 kg. Dodatkowym ułatwieniem przy wkładaniu ciężkich walizek będzie niski próg załadunku i duży otwór bagażnika. Plus za punkty mocowania bagażu i siatkę przytrzymującą drobne przedmioty.
Pod maską testowego Signum znajdował się wysokoprężny silnik Isuzu 3.0 V6. 177-konna jednostka bez trudu radziła sobie z ważącym prawie 1,7 tony pojazdem. 330 Nm momentu obrotowego dostępnego w stałym zakresie prędkości obrotowej zapewnia świetną elastyczność.
Dzięki takiej charakterystyce silnika w każdej chwili możemy liczyć na żywiołową reakcję na zmianę położenia pedału gazu.Z potężnym dieslowskim motorem współpracuje pięciostopniowa automatyczna przekładnia - Active Select.
Biegi zmienia się niezwykle płynnie. Przekładnia szybko reaguje na mocne wciśnięcie pedału gazu, niemal natychmiastowo redukując bieg. Kierowcy z zacięciem sportowym mogą skorzystać z sekwencyjnej zmiany przełożeń.
Silnik CTDI pali niewiele, choć na tle konkurencji mistrzem oszczędności na pewno nie jest
Mercedes E270 CDI (177 KM) z automatem zadowala się spalaniem średnio o 0,8 l mniejszym na 100 km. Sześciocylindrowa jednostka wyróżnia się wysoką kulturą pracy i niskim poziomem hałasu.Sportowe zawieszenie Signum Sport charakteryzuje się obniżonym i utwardzonym zawieszeniem.
Mimo to auto oferuje wysoki komfort podróżowania. Fabryczne modyfikacje zawieszenia wpłynęły za to odczuwalnie na zachowanie się auta na szybko pokonywanych zakrętach.
Poprawne prowadzenie zapewnia precyzyjny układ kierowniczy. Układ hamulcowy skuteczny. Testowany przez nas model z manualną skrzynią zatrzymywał się ze 100 km/h na odcinku poniżej 38 m.
Galeria zdjęć
Kombinowana limuzyna
Kombinowana limuzyna
Kombinowana limuzyna
Kombinowana limuzyna