Wszystkie modele występują w teście z benzynowymi silnikami o mocach 70 KM w Toyocie oraz 75 KM w Mitsubishi i Volkswagenie.Przestronność/bagażnik Pomimo że nowy Yaris urósł o 11 cm w stosunku do poprzednika, to inżynierowie Toyoty nie byli szczodrzy, planując ilość miejsca w kabinie. Yaris jest najmniej przestronny w tym porównaniu. Pomimo to pasażerowie na ciasnotę nie powinni narzekać, bo sytuację ratuje wysokie nadwozie. Trzeba jednak przyznać, że z tyłu wygodnie będą podróżować tylko dwie osoby, trzem z powodu wąskiego wnętrza będzie ciasno. Konsola środkowa To-yoty w kształcie wydłużonego V wygląda nietypowo, ale jest nowoczesna, a wszystkie elementy użyte do wykończenia kabiny są dobrze spasowane. W dalszym ciągu wskaźniki znajdują się na środku deski rozdzielczej. Jednak pomimo tego, że są elektroniczne, poprawiła się ich czytelność. Do zajęcia poprawnej pozycji przez prowadzącego w testowanej wersji musi wystarczyć pionowa regulacja kierownicy. Dwupłaszczyznowe ustawianie możliwe dopiero od wersji Sol, ale wówczas auto jest oferowane tylko z mocniejszym, 87-konnym silnikiem benzynowym lub z dieslem. Wnętrze zaskakuje funkcjonalnością. Wygospodarowano mnóstwo schowków i półek, które ułatwiają utrzymanie porządku w kabinie. Bagażnik Toyoty ma największą pojemność w teście. Można go wykorzystać na wiele sposobów dzięki składanej asymetrycznie oraz przesuwanej kanapie. Fox zdobywa sympatię dzięki ciekawemu wzorowi tapicerki. Jej kolory znacznie ożywiają wnętrze. To dobrze, bo deskę rozdzielczą wykonano z czarnego plastiku. Wskaźniki wyglądają oryginalnie, ale czytelność niektórych z nich jest ograniczona. Fox oferuje z przodu zbliżoną ilość miejsca do Colta. Miejsca na nogi z tyłu jest tyle co w Yarisie, ale mniej niż w Colcie. VW okazuje się za to najbardziej przestronny na szerokość. To powoduje, że dwie osoby z tyłu (auto jest 4-osobowe) będą siedziały wygodnie. Bagażnik jest pojemny, ale w wersji bazowej kanapa składa się tylko w całości. Za jej dzielenie i możliwość przesuwania trzeba dopłacić. Sylwetka Mitsubishi z mocno pochyloną przednią szybą kształtem przypomina vana. Wnętrze Colta ma najlepsze materiały wśród porównywanych aut. Do wykończenia kokpitu użyto miękkiego tworzywa, a urody dodają wnętrzu wstawki z bladoniebieskiego tworzywa. Nie zapomniano również o funkcjonalności. Samochód ma największe siedzenia, które zapewniają wygodne podróżowanie nawet na dłuższych trasach. Jak na małe auto zaskakująco dużo jest miejsca na nogi w tylnym rzędzie siedzeń. Wskaźniki umieszczone w głębokich tunelach wzorem aut sportowych okazują się czytelne. Zastrzeżenia budzi tylko wyświetlacz pod szybą. Jego podświetlenie okazuje się zbyt słabe, przez co w dzień prawie nic na nim nie widać. Przestrzeń dla pasażerów uzyskano kosztem bagażnika, który jest najmniejszy wśród testowanych modeli. Można go wprawdzie powiększyć dzięki asymetrycznie dzielonej, składanej oraz przesuwanej tylnej kanapie, ale niewiele to pomaga. Wówczas przestrzeń ładunkowa jest mniejsza niż w Foksie o 256 l i aż o 423 l niż w Yarisie.Pod względem widoczności najmniej zastrzeżeń mieliśmy do Toyoty. Dzięki obniżanym do poziomu oparcia zagłówkom bezproblemowa jest obserwacja sytuacji za autem przez wewnętrzne lusterko. U konkurentów wysokie zagłówki przysłaniają widoczność. W żadnym modelu nie ma za to problemu przy korzystaniu z zewnętrznych lusterek.Silnik/skrzynia biegówTo, czego na pewno brakuje Yarisowi, to temperament. Jednolitrowy, 3-cylindrowy silnik o mocy 70 KM zapewnia autu słabe osiągi. Toyota do 100 km/h przyspiesza w 15,5 s i osiąga prędkość maksymalną 155 km/h. Także elastyczność nie zachwyca. Z tego powodu podczas wyprzedzania nie obejdzie się bez redukcji biegu.Na pewno więcej zadowolenia daje 75 KM Mitsubishi. Napęd Colta o skromnej pojemności 1,1 l dostarcza znacznie większej przyjemności z jazdy. Autem można sprawniej ruszać spod świateł niż Yarisem. Napędy japońskich maluchów łączy niska kultura pracy 3-cylindrowych silników, które mają niemiły, burczący dźwięk. Wspólną cechą jest również korzystne, identyczne spalanie wynoszące średnio 6,9 l/100 km. Konkurent z Niemiec potrzebuje przeciętnie o litr więcej. Jednak 75 KM silnik Foxa uzyskuje z największej pojemności oraz z 4 cylindrów. Dzięki temu kultura pracy okazuje się wyższa, a osiągi znacznie lepsze niż u rywali. Spontaniczna reakcja na ruchy pedału gazu już od obrotów biegu jałowego objawia się przyspieszeniem do "setki" w 12,6 s. Na dobrym poziomie jest również elastyczność, a poza tym manewr wyprzedzania można wykonać szybko, a dzięki temu wzrasta bezpieczeństwo jazdy.Pomimo 3-cylindrowego, warczącego silnika Toyota okazała się najcichsza przy każdej prędkości obrotowej. Mitsubishi zajęło pod tym względem drugie miejsce, a bardzo głośny Volkswagen trzecie. W jego przypadku hałas okazuje się szczególnie dokuczliwy podczas podróżowania z dużymi szybkościami poza miastem.Do żadnej skrzyni biegów nie mieliśmy zastrzeżeń. Poszczególne przełożenia włącza się bez haczeń. Jednak nawet przy tak wyrównanym poziomie udało się wyłonić lidera. W Foksie wystarczy tylko lekko pchnąć lewarek, by trafił precyzyjnie w odpowiednie miejsce.Zawieszenie/hamulceToyota została udoskonalona pod względem układu jezdnego. Odczuwa się to przede wszystkim dzięki precyzyjniejszemu niż u poprzedniczki układowi kierowniczemu. Zawieszenie poprawnie tłumi wszelkie nierówności nawierzchni. Przy tym auto prowadzi się pewnie i podczs pokonywania zakrętów nie odczuwa się braku stabilności. Dobre prowadzenie na krętych odcinkach dróg jest również cechą Mitsubishi. Także w tym samochodzie w opanowaniu auta pomaga precyzyjna przekładnia kierownicza. Niestety sztywne zawieszenie Colta powoduje, że ograniczony okazuje się komfort resorowania.Volkswagen zapewnia wysoki komfort podróżowania dzięki miękko zestrojonemu zawieszeniu. Harmonijnie pracujący układ jezdny nie tylko pochłania większość nawet znacznych nierówności, ale zapewnia także dobrą kierowalność. To również zasługa bezpośredniego układu kierowniczego, który pozwala na dobre wyczucie jezdni. Jeżeli to jeszcze za mało, to można zamówić dodatkowo ESP. W przypadku obu konkurentów ten system jest niedostępny do testowanych wersji.Zdecydowanym liderem pod względem skuteczności układu hamulcowego okazuje się Toyota. Tylko jej hamulce odpowiadają obecnym standardom. Jako jedyna zatrzymuje się ze 100 km/h na dystansie krótszym niż 38 m i to zarówno przy zimnych, jak i rozgrzanych hamulcach. Konkurenci są znacznie gorsi. W obu przypadkach potrzebują ponad 40 m do zatrzymania. Na plus hamulców Colta trzeba jednak zaliczyć znaczne skrócenie drogi hamowania po rozgrzaniu elementów ciernych.Cena/wyposażeniePod względem ceny najkorzystniej prezentuje się Volkswagen. Jednak ten model bardzo słabo prezentuje się pod względem wyposażenia seryjnego. Dwa airbagi oraz wspomaganie i dwupłaszczyznowe regulowanie kierownicy to zdecydowanie za mało. W dodatku kierowcy decydujący się na podstawowy, 1,2-litrowy silnik o mocy 55 KM nie będą mieli nawet wspomagania i regulacji kierownicy. Na modele z 2005 r. jest zniżka 3 tys. zł, a z 2006 r. 4 proc. rabatu lub kredyt 30/70, którego większą część zaczyna się spłacać po roku. Znacznie lepiej pod względem wyposażenia prezentuje się Mitsubishi. Jedynie w tym modelu w standardzie przewidziano klimatyzację. Jednak ten samochód okazuje się znacznie droższy od konkurentów. W przypadku tego auta można liczyć na model z 2005 roku sprzedawany po promocyjnej cenie 41 990 zł. Optymalnie cenę do wyposażenia skalkulowano w Toyocie. Samochód nie jest wprawdzie tani, ale za to ma bardzo bogate wyposażenie standardowe. Yaris jako jedyny ma instalowane seryjnie boczne airbagi, radioodtwarzacz, elektrycznie sterowane lusterka oraz komputer pokładowy. Na ten model nie oferuje się żadnych promocji.