Określenie SportCoupé powtarzano wielokrotnie, jakby chcąc podkreślić, że nowe auto to coś więcej niż tylko 3-drzwiowa wersja znanego już modelu. W istocie, Ibiza SC różni się od 5-drzwiowej "siostry" diametralnie. Wprawdzie jej nadwozie jest tylko o niespełna 2 cm krótsze i o tyle samo niższe, ale nie o liczby tu chodzi, bo nie oddają one istoty rzeczy. Zaletą SportCoupé jest bardziej drapieżny wygląd. A wady? Łatwo się domyślić… Jeśli w odmianie 5-drzwiowej osoby dorosłe mogły w miarę wygodnie podróżować także z tyłu, to w Ibizie SC nie ma o tym mowy, bo nisko poprowadzona linia dachu pozwoli wygodnie usiąść tylko przedszkolakom. Czy jednak ma to jakiekolwiek znaczenie dla tych, którzy chcą tym autem porwać za miasto atrakcyjnego(-ną) pasażera (-kę)? Oczywiście nie, przecież dla młodych rodzin przeznaczony jest model pokazany wcześniej. A SportCoupé ma po prostu dawać radość z jazdy i do tego nadaje się świetnie. W tej sytuacji dobry wybór to wersja ze 105-konnym turbodieslem. Auto przyspiesza (choć nie na 5. biegu) bardzo chętnie, nie jest przy tym hałaśliwe mimo bezpośredniego wtrysku z pompowtryskiwaczami (nowsze silniki z gamy VW mają pojawić się później). Sprężyste zawieszenie pozwala pewnie pokonywać zakręty, przy czym na porządnych szosach Katalonii nie można było narzekać na komfort jazdy.Jak będzie w Polsce, przekonamy się jesienią, kiedy Ibiza SC wejdzie do sprzedaży. Wtedy też poznamy cennik. W Hiszpanii zaczyna się on od 12,6 tys. euro za model 1.2 z podstawowym wyposażeniem, obejmującym m.in. ESP.PodsumowanieW tej klasie Ibiza SC wydaje się dobrą propozycją. Widać, że przemyślano ją naprawdę starannie. Wykonanie nie budzi zastrzeżeń, również jeśli chodzi o jakość materiałów wykończeniowych, na których zazwyczaj się oszczędza. I jeszcze jedno: wielkie brawa za zdecydowanie się na montaż wygodnego uchwytu na akcesoryjną (czyli tanią!) nawigację.
Maluch na sportowo - Seat Ibiza Sportcoupe
Ponoć debiut tego samochodu był pierwotnie zaplanowany na jesień, jednak dobre przyjęcie pokazanej przed dwoma miesiącami wersji 5-drzwiowej sprawiło, że szefostwo Seata zdecydowało premierę przyspieszyć. W każdym razie w dość nietypowym dla takich wydarzeń okresie kanikuły pokazano dziennikarzom nową Ibizę SportCoupé (SC).