Logo

Mały, ale jary

Autor Janusz Borkowski
Janusz Borkowski

Przedstawiamy nasze pierwsze wrażenia z jazdy Skodą Fabią 1.2 HTP. Nadystansie 30 tys. km, podróżując zarówno w ruchu miejskim, jak i natrasie, będziemy poznawać wady i zalety auta. W kilku odcinkach nałamach "Auto ŚWIATA" przekażemy Państwu nasze uwagi i opinie

Mały, ale jary
Auto Świat
Mały, ale jary

Fabię na polskim rynku wszyscy znają doskonale. Model hatchback znajduje się w ofercie od ponad trzech lat. To auto znakomicie przyjęło się na polskim rynku i obecnie jest liderem sprzedaży aut segmentu B.

My również mamy spore doświadczenie w jeździe tym modelem. Dwa lata temu testowaliśmy na dystansie 30 tys. km Fabię Combi wyposażoną w silnik 1.9 TDI o mocy 100 KM. Auto zdało nasz test na piątkę, a wysokoprężny silnik Skody uzyskał wysokie noty wśród testujących za znakomitą dynamikę i niskie zużycie paliwa.

Fabia nie rzuca się w oczy awangardową stylistyką. Linię nadwozia ma stonowaną, podobnie zresztą jak i wnętrze. Na desce rozdzielczej niemal do minimum ograniczono liczbę wskaźników i przełączników, dzięki czemu jest przejrzysta i czytelna. Materiał, z jakiego wykonano ją, nie zachwyca jakością, ale na tle konkurencji wypada całkiem dobrze.

Ergonomiczne i przestronne wnętrze

Kierowca bez trudu znajdzie dla siebie wygodną pozycję. Umożliwia to regulowana w dwóch płaszczyznach kolumna kierownicza (nadal rzadkość w tej klasie) oraz ergonomicznie ukształtowany fotel, który ma regulację wysokości.

Z tyłu jak na tę klasę pojazdów jest sporo miejsca, choć nie ma się co oszukiwać - dłuższe podróże trójce dorosłych osób odradzamy. Dobrą przestronność wnętrza Fabia uzyskuje dzięki długiemu nadwoziu i kosztem bagażnika. 260-litrowy kufer to wartość znacznie mniejsza, niż oferuje konkurencja.

Nowości tej klasy: Citroen C3 i Ford Fiesta mają odpowiednio 305- i 284-litrowe bagażniki. Fabia zapewnia za to dość dobrą ładowność oraz niską krawędź załadunku. Z dopuszczalną masą całkowitą przyczepy 750 kg nie nadaje się do ciągnięcia cieżkich przyczep.

Konkurencja ma znacznie większe możliwości holownicze.Pod względem bezpieczeństwa Fabia reprezentuje dobry poziom. W crash-testach Euro-NCAP uzyskała 4 gwiazdki.

W testowanej wersji Flash auto zaopatrzone jest w cztery airbagi i system ABS. Za zagłówek i trzypunktowy pas bezpieczeństwa dla środkowego pasażera trzeba dopłacić 300 zł. Minusem jest niedostępność kurtyn powietrznych.

Silnik 1.2 HTP to mały szatan

Czas, kiedy trzycylindrowe jednostki były popularne, już dawno minął. Jednak ta konstrukcja, charakteryzująca się kiedyś nierównomierną pracą, wróciła w ostatnich latach do łask inżynierów. Skoda oprócz trzycylindrowego silnika benzynowego ma także w swojej ofercie 1,4-litrowego diesla z tą samą liczbą cylindrów.

Dzięki wałkom wyrównoważającym (stosowanym kiedyś głównie w większych silnikach) udało się "uspokoić" nierównomierną pracę jednostki. Do nowego silnika Fabii - mimo wielkiego szacunku dla jego konstruktorów - podeszliśmy dość sceptycznie.

Trzycylindrowa konstrukcja kojarzyła się nam głównie z kopcącym i drgającym silnikiem dwusuwowego Wartburga. Już pierwsze kilometry jazdy spowodowały, że nasze uprzedzenia ustąpiły. 64-konna jednostka okazała się niezwykle żwawa i to niemal w całym zakresie obrotów.

Na początku musieliśmy się tylko przyzwyczaić do większego nacisku na pedał gazu przy ruszaniu - auto często nam gasło. Gdy jednak silnik przekroczy 2000 obr./min, żywiołowo reaguje na pedał gazu i z łatwością "kręci się" aż po zakres czerwonego pola.

Trzycylindrowa jednostka na biegu jałowym zachowuje się dość stabilnie. Tylko charakterystyczny gang informuje użytkownika o liczbie cylindrów. Silnik 1.2 HTP w zakresie wyższych obrotów jest hałaśliwy.

Żwawy silnik zachęca do dynamicznej jazdy. Podczas jazd testowych zużycie paliwa znacznie odbiegało od wartości podanych przez producenta. W ruchu miejskim auto spalało 9,8 l/100 km, a na trasie zużycie paliwa wynosiło 7,2 l/100 km.

Zawieszenie Fabii na piątkę

Trudno mieć wysokie wymagania w stosunku do zawieszenia auta w segmencie B. Ale Fabia mimo niedużych wymiarów jest autem dość komfortowym.

Zawieszenie miękko amortyzuje nierówności nawierzchni. Jest przy tym na tyle dobrze skonstruowane, że nawet przy gwałtownych manewrach trudno auto wyprowadzić z równowagi. Tylko przy pełnym obciążeniu pojawia się tendencja do nadsterowności.

Autor Janusz Borkowski
Janusz Borkowski
Powiązane tematy: