Przed wchodzącą właśnie na europejski rynek nową Mazdą 3 postawiono więc nie lada zadanie. Pierwsze wrażenie po krótkim zapoznaniu się z nią pokazuje jednak, że założony cel powtórzenia sukcesu poprzedniczki jest jak najbardziej realny. Dlaczego?
Zmiany generacyjne Mazdy 3 można porównać do ewolucji, jaką od lat przechodzi VW Golf. Tak jak niemiecki koncern, Japończycy nie chcą zrazić do swojego kompaktu tych, którzy się już kiedyś na niego zdecydowali, bo spodobał się im jego styl. Bryła drugiej generacji Mazdy 3 pozostała więc bez większych zmian (takie same proporcje i charakterystyczny wygląd tylnego słupka), za to znacznie się „wyostrzyła”– wzorem RX-8 wyraźnie zaakcentowano nadkola (zwłaszcza przednie), na dole drzwi poprowadzono przetłoczenie dodające sylwetce dynamiki, a tylna klapa zyskała nowy spoiler.
Najwięcej zmian podkreślających sportowy charakter Mazdy 3 widać z przodu – ostrzejsze, soczewkowe reflektory i bardzo duży wlot powietrza w zderzaku sprawiają, że samochód stał się znacznie bardziej wyrazisty. Szef projektu nowej Mazdy 3 Yoshiyuki Maeda mówi: „Chcieliśmy zapewnić odpowiednią dawkę emocji nie tylko kierowcy, lecz także każdemu, kto choćby po prostu spojrzy na auto”. Oczywiście, nowa generacja Mazdy jest większa od poprzedniczki. W przypadku hatchbacka długość zwiększyła się o 45 mm (sedana o 90 mm).
Wiele ciekawych rozwiązań znajdziemy także we wnętrzu, w którym jeszcze bardziej czuć sportowy duch auta. Głęboko osadzone zegary przypominają nam w tym trochę Alfę Romeo, ale na tym podobieństwa desek rozdzielczych obu modeli się kończą. Czarne, dobrej jakości tworzywa kokpitu zestawiono z ożywiającymi wnętrze aluminiowymi wstawkami. Inżynierowie Mazdy zadbali, by wszystkie elementy obsługi znalazły się w zasięgu wzroku i (co równie ważne) rąk kierowcy.
Otwieramy drzwi nowej Mazdy 3 i... stopniowo zapala się punktowe oświetlenie kabiny. Siadamy na fotelu – po kolei włącza się podświetlanie centralnego wyświetlacza, radioodtwarzacza i panelu klimatyzacji. W porównaniu ze starą trójką siedziska przednich foteli wydłużono (+ 20 mm), by zapewniały lepsze podparcie nóg na długich trasach. Nie zapomniano też o głębszym wyprofilowaniu oparć.
Ale to nie koniec atrakcji! Jeśli nasza Mazda 3 wyposażona jest w bezkluczykowy system (wyższe wersje wyposażeniowe), gdy tylko się do niej zbliżymy, fotel kierowcy automatycznie ustawi się do zapisanej w pamięci pozycji. Podczas ustawiania temperatury we wnętrzu, w zależności od tego, czy ją zwiększamy, czy zmniejszamy, ekran pokazuje jej wysokość na czerwono lub niebiesko. Gadżety? Tak, ale przydatne i w tej klasie niespotykane.
Z myślą o nowej Mazdzie 3 opracowano nowy system fabrycznej nawigacji, której 4,1-calowy ekran umieszczono na wysokości wzroku kierowcy. Opcjonalnie auto może być wyposażone także w bezprzewodowe złącze Bluetooth, dzięki któremu można łączyć się m.in. z telefonem komórkowym i transferować pliki MP3 do pokładowego zestawu audio.
Miłośnicy słuchania muzyki w aucie mają podwójne powody do radości. Po pierwsze, w porównaniu z poprzedniczką inżynierom udało się znacznie obniżyć poziom docierającego do wnętrza hałasu (nawet do 11 proc.), po drugie – Mazda 3 może być wyposażona w zupełnie nowy system audio, który powstał we współpracy z firmą Bose. Układ Centerpoint „rozbija” dźwięk na 5 kanałów, używając w sumie aż 10 głośników. Ciekawostką jest zastosowanie układu kompensacji hałasu AudioPilot, który automatycznie ogranicza pochodzące z zewnątrz szumy słyszalne w czasie jazdy.
Oczywiście, jak na nowoczesną konstrukcję przystało, we wnętrzu nie zabrakło schowków, półek i uchwytów na napoje. Przy normalnym położeniu siedzeń bagażnik hatchbacka ma 340 l – jeśli zdecydujemy się na zestaw audio Bose, zmniejszy się do 300 l. Po rozłożeniu kanapy uzyskamy maksymalnie 1360 l. Pod podłogą kufra znajduje się dodatkowy schowek, w którym można umieścić mniejsze przedmioty. Bagażnik sedana ma 430 l – o 17 więcej niż poprzednik. Także i w nim można powiększyć pojemność kufra, rozkładając oparcia niesymetrycznie dzielonej kanapy.
Na polskim rynku Mazda 3 będzie sprzedawana z trzema motorami: benzynowymi 1.6/105 KM i 2.0/151 KM oraz turbodieslem 1.6 o mocy 109 KM. Silnik 2.0 dostępny jest z 6-biegową skrzynią manualną lub 5-stopniowym „automatem” (ma wówczas 150 koni). Niewykluczone, że w przyszłości w ofercie pojawi się także znany z Mazdy 6 diesel 2.2 o mocy 150 lub 185 KM.
Właściciele Mazd nie ukrywają, że jednymi z decydujących powodów wyboru tej właśnie marki były: jakość wykonania i niezawodność konstrukcji. Japończycy wiele zrobili, by i tym razem klienci się nie zawiedli. Przed wprowadzeniem auta do produkcji prototypy przejechały ok. 800 tys. km po drogach Ameryki, Europy i Japonii. Ukoronowaniem badań drogowych były próby na... poligonie! Nowa Mazda 3 przejeździła tam łącznie 175 tys. km, a wyniki wszystkich prób wytrzymałościowych były na bieżąco konsultowane z działami konstrukcyjnymi odpowiedzialnymi za poszczególne podzespoły samochodu.
Nowa Mazda 3 będzie oferowana w 4 wersjach wyposażeniowych: Comfort, Exclusive, Exclusive Plus i Sport. Podstawowy poziom obejmuje m.in.: system stabilizacji toru jazdy ESP, 6 poduszek powietrznych (w tym kurtyny), elektrycznie sterowane szyby przednie i lusterka zewnętrzne, manualną klimatyzację, podgrzewane przednie fotele oraz radio z CD i MP3. Tym samym podstawowy standard wyposażeniowy jest obecnie na poziomie wersji Exclusive dotychczasowej Mazdy 3.
W nowej odmianie Exclusive znajdziemy dodatkowo m.in.: 17-calowe aluminiowe felgi, elektrycznie sterowane szyby tylne i podgrzewane lusterka, automatyczną klimatyzację, skórzaną kierownicę i rękojeść dźwigni biegów, sterowanie radiem z kierownicy, a w Exclusive Plus także: automatyczne wycieraczki i czujnik zmierzchu, podgrzewaną przednią szybę, tempomat, czujniki parkowania tylne oraz bezprzewodowe złącze Bluetooth.
Odmiana Sport (dostępna wyłącznie ze 151-konnym silnikiem 2.0 i 6-biegową skrzynią manualną) otrzymała dodatkowo m.in.: pakiet stylizacyjny Sport Appearance Pack, czujnik ciśnienia w ogumieniu, biksenonowe reflektory kierunkowe, skórzaną tapicerkę, elektrycznie regulowane fotele z funkcją pamięci ustawień, system audio Bose z 10 głośnikami oraz alarm.
Nowa Mazda 3 w podstawowej wersji wyposażeniowej z bazowym, 105-konnym silnikiem benzynowym 1.6 kosztuje od 63 900 zł (sedan jest o 1 tys. zł droższy). Mazda 3 ze 109-konnym dieslem kosztuje od 81 900 zł. No cóż, japońskie samochody nigdy nie należały do najtańszych propozycji na rynku. Na tle europejskiej konkurencji kompakt Mazdy wyróżnia się 3-letnią gwarancją mechaniczną oraz bogatszym wyposażeniem standardowym.