Druga generacja Mazdy 6 zadebiutowała w 2007 roku. Samochód zebrał wysokie noty za precyzję prowadzenia oraz stylizację. Zaletą wersji kombi był także bagażnik o przyzwoitej pojemności 519/1751 litrów. Mimo krótkiej obecności na rynku samochód doczekał się już face liftingu.

Nadwozie

Zmianom poddano głównie przód nadwozia. Jednym odświeżona Mazda 6 podoba się bardziej od dotychczas oferowanej, innym mniej. Kwestia gustu. Mało kto będzie natomiast narzekał na zawieszenie. Zmienione nastawy sprężyn i amortyzatorów sprawiły, że "szóstka" prowadzi się precyzyjnie, a jednocześnie tłumi nierówności lepiej od poprzednika. Zawieszenie pozostało jednak sztywne, co w połączeniu z kołami w rozmiarze 225/45 R18 sprawia, że kierowca i pasażerowie są dokładnie informowani o stanie drogi.

Wnętrze

Wysoko poprowadzony kokpit otacza kierowcę, który może poczuć się niczym w sportowym samochodzie. Wysoko ocenić trzeba duży zakres regulacji fotela i kierownicy, co ułatwia zajęcie optymalnej pozycji za kierownicą. Chromowane detale oraz imitacja lakieru fortepianowego na desce rozdzielczej sprawiły, że wnętrze wygląda bardziej szlachetnie. Modernizacja nie usunęła jednak niektórych niedostatków kabiny. Konstruktorzy nie wyeliminowali tworzyw przeciętnej jakości, a fotele z ograniczonym trzymaniem bocznym i krótkim siedziskiem pozostały twarde.

Silniki i spalanie

Przyjemność płynąca z prowadzenia Mazdy 6 Combi pozwala zapomnieć o niedostatkach. Mimo 4,78-metrowej karoserii japońskie kombi pokonuje zakręty równie dobrze, co usportowione hatchbacki. Pod maską testowanego samochodu rasowo pomrukiwał wysokoprężny silnik 2.2 MZR-CD. Motor rozwija 180 KM i 400 Nm, umożliwiając przyśpieszenie od 0 do 100 km/h w 8,7 sekundy. Silnik jest także elastyczny, a przy niezbyt forsownej jeździe spala średnio 7 l/100km. Osoby, które postanowią często wykorzystywać dobre osiągi i pewne prowadzenie mogą spodziewać się jednak wyników zbliżonych do 9-10 l/100km.

Przyjemność z jazdy byłaby większa, gdyby nie ograniczony zakres użytecznych obrotów. Diesel rozwija pełną moc przy zaledwie 3500 obr./min. Kręcenie go wyżej skutkuje jedynie wzrostem hałasu oraz zużycia paliwa. Dynamiczna jazda wiąże się więc z koniecznością częstego sięgania do dźwigni zmiany biegów. Na szczęście to przyjemna konieczność - lewarek ma krótkie skoki i pomiędzy poszczególnymi położeniami przemieszcza się precyzyjnie.

Wyposażenie i ceny

Mazda 6 z najmocniejszym dieslem jest dostępna wyłącznie w wersji wyposażeniowej Sport. Poza pakietem ospojlerowania Mazda oferuje w niej komplet poduszek powietrznych, dwustrefową klimatyzację, nagłośnienie Bose i system ostrzegający przez innymi pojazdami w martwym polu widzenia.

Cena - mimo zwyżek podatkowych za pojemność silnika oraz japońskie pochodzenie samochodu - wynosi 132 tysiące złotych. Trudno nazwać ją okazyjną, jednak za dobrze wyposażonych konkurentów z mocnymi dieslami trzeba zapłacić takie same kwoty.