Auto Świat Testy Testy nowych samochodów Mercedes A 170 CDI lang - Wymiar XL

Mercedes A 170 CDI lang - Wymiar XL

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki

Najważniejsi mieszkańcy USA podkreślają swój prestiż, jeżdżąc takzwanymi limuzynami, co nie oznacza - jak w Europie - auta trójbryłowego,lecz pojazd, w którym w tylnej części kabiny mieści się salonik

Mercedes A 170 CDI lang - Wymiar XL
Auto Świat
Mercedes A 170 CDI lang - Wymiar XL

Mercedes oferuje od zaraz podobną ilość miejsca na nogi w tylnej części kabiny klasy A po wydłużeniu jej o 17 cm. Nadwozie/jakośćRozciągnięty w ten sposób do długości 3,78 m "baby Benz" ma z tyłu rzeczywiście prawie tyle samo miejsca co amerykańska limuzyna. Choć w Lincolnie mimo wszystko siedzi się wygodniej, nie trzeba zginać nóg.

Ale Mercedes ma inne zalety: tylna kanapa daje się przesuwać w zakresie 11 cm, co umożliwia powiększenie bagażnika z 390 do 470 l. Ale to jeszcze nie koniec: kanapę można rozdzielnie składać albo i zupełnie wymontować.

Za niedużą dopłatą można jeszcze otrzymać wymontowywalne siedzenie przedniego pasażera. Dzięki temu klasa A w wersji jednoosobowej ma zdolność przewozową sięgającą 1930 l.

Poza tą przeróbką nowy rocznik małego Benza przeszedł delikatny lifting, stał się nieco ładniejszy, ale przede wszystkim ma teraz wnętrze o wiele wyższej jakości.Przyjemność z jazdy/układ napędowy1,7-litrowy wysokoprężny silnik z zasilaniem Common Rail rozwija obecnie 95 KM (zamiast dotychczasowych 90) i lepiej reaguje na gaz. Układ kierowniczy nadal pozostał bez "czucia" i nieprecyzyjny. OsiągiWiększą moc zjada wyższa masa (30 kilogramów), więc "XL" nie jest szybszy od standardowej wersji. Ale oszczędny pozostał: 5,4 l/100 km to bardzo dobry wynik. Układ jezdny/bezpieczeństwo.

Prawie jak "na dworze" prezydenta Busha: czterech ochroniarzy w postaci poduszek powietrznych, ABS z EBD i BAS, ESP - tylko poduszki kurtynowe, nadokienne, są opcjonalne. KomfortNawet po wydłużeniu rozstawu osi klasa A nie zmienia się w limuzynę. Co prawda długie nierówności pokonuje teraz o wiele bardziej statecznie, ale krótkie poprzeczne tak jak dotąd wprawiają ją w dygotliwy stan nerwicowy. Cena/kosztyDodatkowe 17 centymetrów luksusu kosztuje ponad 6 tys. złotych więcej. W Polsce pojazd będzie oferowany od czerwca.PodsumowanieW wersji przedłużonej mały Mercedes ma z tyłu nareszcie tyle miejsca, ile powinien mieć tak naprawdę od samego początku. A przy tym bardzo wszechstronne wnętrze jeszcze na tej operacji wydłużenia wygrało.

Pozostałe przeróbki są ledwie zauważalne, choć kokpit sprawia teraz wrażenie o wiele szlachetniejsze niż dotąd. Nieco wzmocniony silnik także jest zdecydowanie lepszy - żwawość jest zauważalna w reakcjach na każdy ruch pedału gazu.

Wyposażenie mające wpływ na bezpieczeństwo rzeczywiście zaczyna wyznaczać standardy, ale - niestety - dwie największe wady auta pozostały nie zmienione: nieharmonijne i dygotliwe zawieszenie oraz wysoka cena. Ocena: 4

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki
Powiązane tematy: