Logo

Mercedes B 170 NGT: Kogo stać na tanią jazdę?

Robert Rybicki
Robert Rybicki

Czy w takiej sytuacji warto kupić Mercedesa B 170 NGT?

Autu, przynajmniej pod względem technicznym niewiele można zarzucić. Prowadzi się przyzwoicie, choć nie każdemu spodoba się jego twarde zawieszenie. Nie jest może zbyt dynamiczne, ale pali naprawdę mało. Ma ponadto przestronne wnętrze i duży bagażnik.

Ci, którzy jeździli starszymi modelami Mercedesów, po otwarciu drzwi klasy B przeżyją déj∫ vu. Nowoczesna karoseria skrywa wnętrze, które przypomina rozwiązania znane z aut sprzed kilkunastu lat. Trzeba się tylko przyzwyczaić do nietypowej, wysokiej pozycji za kierownicą – prowadzący czuje się w pierwszym momencie jak stangret powożący karetą.

Instalacja zasilania gazem jest wykonana profesjonalnie – nie ma najmniejszych śladów warsztatowej prowizorki. A co ważniejsze, działa tak dobrze, że to, czy jedziemy na benzynie, czy na gazie, poznać można głównie po wskazaniu wyświetlacza na desce rozdzielczej.

Żeby w ogóle rozważać zakup tego modelu, trzeba mieszkać w mieście, w którym można zatankować gaz ziemny i jeździć, jeździć i jeszcze raz jeździć! Bo na zauważalne oszczędności w porównaniu np. z wersjami z silnikami Diesla można liczyć dopiero przy przebiegach znacznie przekraczających 50 tys. km rocznie. Taksówkarzom polecamy.

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki
Powiązane tematy: Nowe
Przeczytaj skrót artykułu
Zapytaj Onet Czat z AI
Poznaj funkcje AI
AI assistant icon for Onet Chat

To jest materiał Premium

Dołącz do Premium i odblokuj wszystkie funkcje dla materiałów Premium:

czytaj słuchaj skracaj

Dołącz do premium
Skrót artykułu