To prawda, cena Mercedesa nie jest niska. Już wersja podstawowa to wydatek rzędu 182 500 zł, a auto testowe dodatkowo wyposażono m.in. w pięciostopniowy „automat”, sportowo zestrojone zawieszenie, bezpośrednie przełożenie układu kierowniczego i szerokie opony (225/55 R 16) z opcjonalnymi, 9-szprychowymi felgami. Skodę Superb z dwulitrowym, 170-konnym silnikiem TDI można kupić już za 108 500 zł. W testowanym aucie ponadto znalazły się m.in. dwusprzęgłowa skrzynia DSG i 17-calowe alufelgi z oponami w rozmiarze 225/45.
Pod względem stylistyki nowa klasa E dość mocno różni się od poprzedniej generacji: atrapa chłodnicy jest teraz masywniejsza, a cztery reflektory mają „srogie” spojrzenie. Nadwozie stało się bardziej kanciaste, ale to udany zabieg – w porównaniu z poprzednim modelem klasa E wydaje się autem o wiele poważniejszym.
Skoda Superb jest tylko o 3 cm krótsza i niecałe 4 cm węższa od Mercedesa Klasy E. Wrażenie robi przede wszystkim wielka atrapa chłodnicy i oryginalna linia boczna. Harmonię psuje nieproporcjonalny tył pojazdu. Ogromne, długie drzwi i masywny słupek C pozwalają przypuszczać, że we wnętrzu czeskiej limuzyny jest naprawdę dużo miejsca. I rzeczywiście – na tylnej kanapie bez problemu zmieszczą się osoby mierzące nawet 190 cm, a pod względem przestrzeni na nogi Superb przewyższa nie tylko klasę E, lecz także większość pozostałych rywali! Mercedesem niestety nie da się podróżować w tak królewskich warunkach, co jednak wcale nie oznacza, że to ciasne auto.
Skoda miło zaskakuje jakością wykonania. Plastiki nie są – rzecz jasna – tak dobre, jak w klasie E (ale chyba nie mogą być lepsze, bowiem Superb zagroziłby modelom VW oraz Audi), jednak ogólne wrażenie jest pozytywne. Pod długą maską czeskiej limuzyny drzemie zamontowany poprzecznie dwulitrowy diesel o mocy 170 KM. Spory moment obrotowy (350 Nm) przenoszony jest na przednie koła za pomocą sześciobiegowej skrzyni DSG.
Mercedes natomiast stawia na typowe dla siebie rozwiązania: silnik zamontowano wzdłużnie, a za przeniesienie napędu na tylną oś odpowiada tradycyjny pięciostopniowy „automat”. Motor 2.2 CDI gwarantuje dynamiczne przyspieszanie już od niskich obrotów. Co ciekawe, testowana wersja 170-konna (220 CDI) nie jest dużo wolniejsza od odmiany 204-konnej (250 CDI) i pracuje nieco ciszej (trzeba jednak przyznać, że i tak nieco za głośno jak na klasę wyższą).
Dwulitrowy motor Skody jest co prawda cichszy w zakresie niskich i średnich obrotów, ale pod pełnym obciążeniem również dość głośno hałasuje. Skrzynia DSG sprawia dużo lepsze wrażenie niż „automat” w Mercedesie: przełożenia zmieniane są szybciej, aczkolwiek nie zawsze gładko. Niespodzianką były natomiast wyniki średniego spalania. Mimo zaawansowanej technologii jednostka CDI okazała się mniej oszczędna od volkswagenowskiego TDI: w teście Mercedes potrzebował średnio 7,2 l paliwa na 100 km – o 0,6 l więcej niż Skoda!
Superb okazał się co prawda o 166 kg lżejszy, ale różnica w spalaniu jest duża. Trzeba jednak przyznać, że dobry wynik „czeszka” zawdzięcza również skrzyni DSG. Jak na razie wychodzi więc na to, że lepszym autem jest Skoda. Nie wzięliśmy jednak jeszcze pod uwagę jednego z najważniejszych kryteriów – komfortu jazdy. Jeżeli potraktowalibyśmy Skodę jako przerośniętego reprezentanta klasy średniej, to jej dość sprężyste resorowanie byłoby jak najbardziej na miejscu.
Jednak na tle luksusowego konkurenta Superb jest mniej komfortowy.Poza tym niezbyt przypadł nam do gustu mało precyzyjny układ kierowniczy i tendencja do podsterowności. Pod tym względem klasa E jest o wiele bardziej przewidywalna. Oczywiście, wyposażony w sportowe zawieszenie Mercedes również nie „płynie” po asfalcie (nie lubi zwłaszcza długich nierówności poprzecznych), ale prowadzi się pewniej i daje więcej przyjemności z jazdy.
Podsumowanie
Skoda może być megaprzestronna z tyłu, mieć superbagażnik i oszczędniejszy silnik z dwusprzęgłową skrzynią biegów, ale... to jednak nie Mercedes. Przesiadka do klasy E przypomina teleportację do innej galaktyki, gdzie wszystko jest wyszukane i dopracowane z ogromną starannością. Według kryteriów klasy wyższej to Mercedes jest super!