Testy Testy nowych samochodów Mercedes Shooting Break - Rasowe coupé w stylu kombi

Mercedes Shooting Break - Rasowe coupé w stylu kombi

Autor Piotr Burchard
Piotr Burchard
|
Aktualizacja

Warto przyjrzeć się bliżej temu konceptowi – tak będzie wyglądała kolejna generacja Mercedesa CLS-a. Niemiecki producent z nudnej klasy E zrobił samochód z charakterem dla wymagającej klienteli, który okazał się dużym sukcesem rynkowym. Teraz czas na zmiany, i to wcale nie mniej rewolucyjne niż te wprowadzone w pierwszym CLS-ie.

Mercedes Shooting Break - Rasowe coupé w stylu kombi
Zobacz galerię (5)
Auto Świat
Mercedes Shooting Break - Rasowe coupé w stylu kombi

Mercedes w nowej generacji tego modelu chce połączyć elegancję nadwozia coupé z funkcjonalnością kombi. Taki typ karoserii nazywa się shooting break i jest znany już od lat 60. ubiegłego wieku. Teraz Niemcy odkurzają stary pomysł i wkładają go w nowe, designerskie opakowanie. Mercedes Shooting Break ujrzał światło dzienne podczas salonu motoryzacyjnego w Pekinie.

Stylistycznie samochód wyraźnie nawiązuje do dotychczasowego CLS-a oraz koncepcyjnego pojazdu Fascination, który zadebiutował podczas salonu paryskiego 2 lata temu. Designerzy ze Stuttgartu mówią, że pekiński koncept jest nową interpretacją nadwozia coupé –  długa przednia maska, wąskie okna i opadający dach zostały uzupełnione czworgiem drzwi i tyłem kombi. W efekcie powstał pojazd, który jest mieszanką stylu CLS-a oraz klasy E kombi.

Nieprzypadkowo przód Shooting Break przypomina nam SLS-a AMG. Właśnie to auto w dużej mierze stanowiło inspirację dla projektantów. Dzięki charakterystycznemu nosowi ∫ la SLS mocno zaakcentowano bardzo długą pokrywę silnika. Przy okazji udało się pogodzić designerskie pomysły z wymaganiami dotyczącymi ochrony pieszych podczas kolizji z pojazdem – Shooting Break ma w tej dziedzinie wyznaczać nowe standardy.

Przednie reflektory korzystają wyłącznie z diod LED – zarówno światła do jazdy dziennej, jak i mijania oraz drogowe wykonano w tej technologii. Patrząc na auto z boku, nie można oprzeć się wrażeniu, że mamy do czynienia bardziej z coupé niż kombi, którego linia nie jest niczym zakłócona. Nawet zewnętrzne klamki drzwi wysuwają się dopiero po dotknięciu. Elementem łączącym linię boczną i tył są mocno zachodzące na boki tylne światła (także wykorzystujące technologię LED). Ukoronowaniem wszystkich zabiegów stylizacyjnych są 20-calowe aluminiowe felgi.

Także we wnętrzu zadbano o odpowiednią atmosferę. Olbrzymi dach panoramiczny zapewnia docieranie do kokpitu Mercedesa odpowiedniej dawki dziennego światła. Wśród materiałów wykończeniowych dominuje skóra (jasnobeżowa i ciemnobrązowa) oraz inkrustacje wykonane ze jasnego dębowego drewna (silk) – znajdziemy je na wewnętrznych klamkach drzwi, desce rozdzielczej i środkowym panelu.

Listwy ułatwiające przesuwanie bagażu w kufrze wykonano z aluminium, a wykładzinę na podłogę dostarczyła manufaktura, która wytwarza tego typu obicia na potrzeby Maybacha. Każdy z pasażerów Mercedesa ma do dyspozycji oddzielny fotel z pełną regulacją.

Pod długą maską znalazła się nowa jednostka V6 o pojemności 3,5 l, rozwijająca moc 306 KM. Auto zostało wyposażone także w system Start&Stop.

Autor Piotr Burchard
Piotr Burchard
Powiązane tematy: