Logo

Merlot Red

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki

Wprowadzenie pierwszego w historii Saaba sedana w klasie średniej trochęzaskoczyło. Jedyną pozostałością po hatchbacku jest mocno pochylonatylna szyba..

Merlot Red
Zobacz galerię (4)
Auto Świat
Merlot Red

Z przodu rzuca się w oczy charakterystyczny grill iumieszczony na masce znak firmowy Całości dopełnia nowy lakier o nazwie Merlot Red.

Zmiany nastąpiły także we wnętrzu

Inne są... niestety zegary. Umieszczono je w srebrzystych obwódkach. Trochę szkoda, bo poprzednie były bardziej charakterystyczne dla szwedzkiej marki. Na szczęście zmianie nie uległa dobra czytelność oraz ergonomia kokpitu.

Po pierwszym zetknięciu się z nim może przerazić wielość przycisków na konsoli środkowej, ale szybkie poznanie ich funkcji nie stanowi problemu. Jak dawniej trzeba pamiętać, że stacyjkę umieszczono przy dźwigni biegów, pomiędzy fotelami.

Tu pojawiła się kolejna nowość, która nam się nie podobała

Brak blokady skrzyni na wstecznym biegu. Zabezpieczenie przed kradzieżą stanowi teraz blokada kierownicy zwalniana po włożeniu kluczyka do stacyjki.Spodobało nam się przeniesienie sterowania szybami na drzwi.

To wygodniejsze miejsce niż konsola środkowa, na której było dotychczas. Dobre materiały wykończeniowe. Tworzywo na kokpicie jest miękkie, a fotele pokryte zostały skórzano-materiałową tapicerką. Z przodu samochód oferuje sporo miejsca.

Gorzej na tylnej kanapie

Podróżowanie będzie wygodne pod warunkiem, że siedzący z przodu nie cofną foteli maksymalnie. Ilość miejsca na wysokości kolan jak na klasę średnią jest za mała. Wysokie osoby mogą mieć też problem z powodu opadającego dachu.

Szerokość wnętrza i wyprofilowanie kanapy wygodne podróżowanie zapewniają dwóm osobom.Saab 9-3 umożliwia transport ładunku w bagażniku o pojemności 421 litrów. Jednak konkurenci mogą więcej.

W BMW serii 3 bagażnik mieści 440 litrów, a w Mercedesie klasy C 455 litrów. W transporcie długich przedmiotów pomaga otwór w tylnym siedzeniu. Funkcjonalność bagażnika obniża składane asymetrycznie wyłącznie oparcie.

Testowany egzemplarz wyposażony był w podstawową jednostkę napędową o mocy 150 KM. Na tylnej klapie samochód ma wprawdzie oznaczenie 1.8t, ale w rzeczywistości jest to dwulitrowa jednostka ze sprężarką o niskim ciśnieniu ładowania.

Moc 150 KM w zupełności wystarczy do dynamicznej jazdy

Samochód poprawnie przyspiesza na wszystkich przełożeniach, a jadący nie mają świadomości, w którym momencie włączyło się doładowanie. Dobra elastyczność to również zasługa poprawnie zestopniowanej skrzyni biegów. Dynamiczna jazda nie zmusza kierowcy do częstej zmiany biegów. A jeżeli już trzeba zmienić przełożenie, czyni się to z dużą precyzją.

Wysoka jest kultura pracy jednostki napędowej

Cicho pozostaje na wysokich obrotach i podczas jazdy z dużymi prędkościami. Jadący mogą rozmawiać bez podnoszenia głosu. W teście silnik potrzebował więcej paliwa niż podaje producent. Na trasie spalił 8,5 litra benzyny, a w mieście 13.

Na polskie drogi zawieszenie jest zbyt sztywno zestrojone

Pasażerowie odczuwają dyskomfort podczas przejeżdżania przez poprzeczne nierówności. Trzeba jednak przyznać, że na koleinach i podczas szybkiego pokonywania zakrętów samochód zachowuje się stabilnie.

W razie potrzeby pomocny w opanowaniu samochodu będzie instalowany seryjnie układ ESP. O bezpieczeństwo jadących dba także ABS, a skutki kolizji łagodzą cztery poduszki powietrzne i boczne kurtyny. Wszystkie siedzenia wyposażone są w zagłówki i trzypunktowe pasy bezpieczeństwa.

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki
Powiązane tematy: