.. nowy wyświetlacz na konsoli centralnej. Pozostało za to hasło "Dakar" - jeśli wziąść pod uwagę osiągnięcia Pajero w tym rajdzie, to nie dziwi. Mimo braku zmian to ciągle atrakcyjne auto, w wybitny sposób łączące terenową dzielność z asfaltowymi wymaganiami. Nadwozie/jakość. 5-drzwiowy kolos łatwo poradzi sobie z transportowymi problemami. Proporcje podzielono właściwie pomiędzy kokpit a część bagażową. Wnętrze seryjnie doposażono w 3. rząd siedzeń sprytnie chowany pod podłogą. Tu przestrzeni jest oczywiście znacznie mniej, ale dzieci podróżować będą bez problemów. Po rozłożeniu 3. rzędu nie ma co liczyć na zabranie większego bagażu, wykorzystać można schowek, w którym mieści się złożona kanapa. Zastrzeżenia dotyczą mało wyrafinowanych kształtów tablicy rozdzielczej, ale w tej klasie aut to rzecz nie najważniejsza. Jakość wykończenia bardzo dobra, podobnie jak matriałów - alcantarę i skórę spotkamy nie tylko na fotelach (nawet tych chowanych), lecz także np. na boczkach drzwi. Kolorystykę skóry ograniczono do czerni. Układ napędowy/osiągi. Dużą pojemność (3,2 l) rozłożono tylko na 4 cylindry, co wytwarza spory hałas. Zużycie paliwa około 13 l przy masie 2,5 tony oraz klasycznej automatycznej skrzyni biegów nie dziwi. Układ Super Select daje duże możliwości wyboru napędu: na tylną oś, stałego 4x4, z blokadą centralnego mechnizmu różnicowego oraz z reduktorem. Układ jezdny/komfort. Niezależne zawieszenie kół zapewnia spory komfort, który docenimy zarówno na drodze, jak i w terenie, gdzie poszczególne garby wybierane są bardzo miękko. Sprzyja temu duży skok kół. Nad trakcją w terenie i stabilnością na drodze czuwają systemy elektroniczne. Koszty/bezpieczeństwo. Bezpieczeństwo można by trochę poprawić (4 airbagi). W kategorii kosztów Pajero wypada przeciętnie. Konkurenci (Jeep Grand Cherokee, Nissan Patrol) w zależności od wersji kosztują albo trochę więcej, albo mniej. Na Pajero z 2005 r. otrzymamy 25 tys. zł upustu.