Logo
TestyTesty nowych samochodówMłodzi staruszkowie

Młodzi staruszkowie

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki

Niemieckim kompaktom wyrosła silna zagraniczna konkurencja. Peugeot 307,a teraz także Renault Mégane dają Golfowi i spółce zdrowy wycisk.Więcej, to one teraz wyznaczają trendy

Młodzi staruszkowie
Zobacz galerię (7)
Auto Świat
Młodzi staruszkowie

Jednak nie powinniśmy stale zerkać na nowości, ale choć raz poświęcić uwagę kompaktowym klasykom: Golf zmierzy się z Astrą i Focusem. Obiektem szczególnego zainteresowania jest nowy diesel Focusa (w Polsce dostępny od jesieni ubiegłego roku).

Do sylwetek testowanych modeli zdążyliśmy się już przyzwyczaić. Trzeba jednak przyznać, że designerom udało się stworzyć auta, których wygląd długo się nie zestarzeje.

Golf i Astra reprezentują tu bardziej stonowane wzornictwo

Focus, w stylistyce którego wykorzystano ostre linie, jest bardziej wyzywający.Wszyscy trzej 100-konni przyjaciele sportu nie postarzeli się. Szczególna pochwała dla Forda: znakomicie pasujący do auta diesel wypełnia lukę pomiędzy 90 i 115 końmi mechanicznymi. Dzięki dopracowaniu szczegółów jest on tak samo żwawy jak o 15 KM mocniejszy brat, także z zapłonem samoczynnym.

Ochoczo wchodzący na obroty diesel, już od 1800 obrotów elastycznie i równomiernie rozpędza 1,3-tonowego Focusa.Opel jest ostatni na mecie, jego "czterocylindrowiec" okazuje się mniej elastyczny. Wprawdzie od 1500 obrotów chętnie zabiera się do pracy, jednak ogólnie wykazuje słabszy temperament.

Najżwawiej można podróżować Golfem

Niemcy znaleźli swojego mistrza: pomimo zbliżonych do konkurentów wartości momentu obrotowego, identycznej mocy oraz podobnej masy własnej Golf jest w sumie nieco żwawszy. Przewyższa konkurentów przede wszystkim pod względem elastyczności.

W tej kategorii najsłabszy okazał się Opel, co nie powinno dziwić, zważywszy, że ma niższy od pozostałych aut moment obrotowy. Pod względem sprintu do "setki" Golf także okazuje się najlepszy, ale konkurenci ustępują mu nieznacznie.

Wszystkie samochody spalają średnio mniej niż 7 litrów na 100 kilometrów. To dobra wartość przy tej klasie mocy. Żaden "benzyniak" przy takich osiągach nie jest w stanie uzyskać nawet zbliżonych wyników spalania. Pomiędzy najlepszym Golfem i najwięcej spalającym Oplem jest ponad pół litra różnicy.

Silnik Golfa okazał się także najlepiej wyciszony

Jednak ta niewielka różnica w głośności okazuje się właściwie niezauważalna w codziennym użytkowaniu. Poza tym żaden z testowanych samochodów nie jest za głośny. Pokolenie Golfa. Hit od 29 lat.

Jego pierwszymi konkurentami byli Escort i Kadett. Niektórzy mogą drwić z "wolfsburczyka" i wyśmiewać jego niemodne wzornictwo - jednak dzięki uporowi i ciągłemu dopracowywaniu konstrukcji Golfy zyskały uznanie.

Najwygodniej na tylnej kanapie Focusa

Dużo przestrzeni z przodu, fotele poprawnej budowy, tylko Opel może zdobyć tu więcej punktów. Jednak jeśli chodzi o tył, jedynie w Focusie można się tak wygodnie rozsiąść. W Golfie tylne siedzenie i oparcie są asymetrycznie dzielone.

Za to za trzeci zagłówek na tylnej kanapie i komplet pasów bezwładnościowych musimy dopłacić 390 zł. W Astrze niestety dzielone jest tylko oparcie tylnej kanapy. Siedzisko składa się w całości. Z tyłu tylko dwa pasy bezwładnościowe, dla środkowego pasażera pozostaje pas biodrowy.

Bez zastrzeżeń są według nas materiały obiciowe oraz jakość wykończenia wszystkich trzech aut

Nic tu nie skrzypi nawet podczas przejazdu przez wyboje. Pomimo nie najmłodszego już wieku testowanych aut powody do zadowolenia daje rozmieszczenie przełączników. Są na swoim miejscu, dzięki czemu sięganie do nich będzie łatwe. Także czytelność wskaźników jest dobra.

Największy przedział bagażowy ma Opel, jednak brakuje mu praktycznych oczek do mocowania bagażu, które oferują konkurenci. W seryjnym wyposażeniu ma natomiast w tylnym oparciu okienko do przewożenia długich przedmiotów.

Focus także dzielnie daje sobie radę z wakacyjnymi pakunkami. W porównaniu z Astrą ma o 20 litrów mniejszą pojemność, o identyczną wartość wyprzedza Golfa. Jednak w pełnym wykorzystaniu możliwości transportowych Forda przeszkadza jego niska ładowność.

Pod tym względem Focus musi uznać wyższość konkurentów. Opel może zabrać 60 kilogramów ładunku więcej, a Golf ma ładowność wyższą od Focusa o kolejne 15 kilogramów.

Niska krawędź to łatwy załadunek

Ciężkie przedmioty najłatwiej ułożyć w Oplu, który ma najniższą krawędź bagażnika. W Focusie linia bagażnika wznosi się dokładnie o 10 centymetrów wyżej, a w Golfie o 11 centymetrów.

Regularnymi kształtami przestrzeni ładunkowych dysponują wszystkie auta, ale najrówniejszą podłogę po złożeniu tylnych siedzeń można uzyskać w Focusie. W Oplu i Volkswagenie tworzy się wówczas niewielki próg. W Oplu nie zadbano również o odpowiednie materiały obiciowe.

Po złożeniu kanapy straszy nieosłonięta gąbka od spodu siedziska.

Trzeba przyznać, że troje młodych staruszków dojrzało w dobrym znaczeniu tego słowa

To widać także po układach hamulcowych testowanej trójki. Wszystkie są skuteczne i pozwalają na zatrzymanie auta poniżej40 metrów. Wprawdzie najlepiej podczas hamowania zachowuje się Volkswagen, ale konkurenci są niewiele gorsi. Co ciekawe, w przypadku wszystkich samochodów droga hamowania ulega skróceniu po rozgrzaniu tarcz.

W sytuacjach ekstremalnych Golf będzie najlepszy (pod warunkiem, że kupimy do niego drogi system ESP, w Focusie i Oplu w ogóle niedostępny!). Focus ma za to najlepiej wyczuwalny układ kierowniczy.

We wnętrzach długo pozostaje chłodno

Narzekać można tylko na dość typowe dla diesli kiepskie ogrzewanie. Potrzebują więcej czasu, aby ogrzać zmarznięte stopy pasażerów (patrz test ogrzewania aut AŚ nr 3/03). To wada działań ochronnych przed dziurą ozonową: im mniej się spala, tym mniej ciepła powstaje.W Oplu i w Fordzie spaliny spełniają normę Euro 3. VW spełnia D4.

Nakorzystniej można kupić Forda Focusa

Jego cena jest najniższa, a w dodatku samochód ma najlepsze wyposażenie standardowe. Nawet po dokupieniu za 2400 złotych pakietu obejmującego aluminiowe felgi, elektrycznie sterowane szyby z tyłu, halogeny oraz zamek centralny i alarm Focus pozostaje najtańszy i kosztuje wówczas 63 650 złotych. Do Forda nie można jednak dokupić kurtyn powietrznych oraz układów ASR i ESP.

Dobrze wyposażony Golf jest bardzo drogi

Bez doliczenia opcji najdroższy jest Opel. Wzbogacając go o boczne airbagi, kurtyny powietrzne, aluminiowe felgi, klimatyzację oraz elektrycznie sterowane szyby z tyłu i komputer pokładowy, za samochód trzeba będzie zapłacić 78 tysięcy złotych.

Jednak zdecydowanie najgorzej pod względem kosztów przedstawia się Volkswagen. Wprawdzie jego cena jest niższa niż Opla, ale Golf ma najuboższe wyposażenie standardowe, a poza tym ceny opcji są wysokie.

Jeżeli chce się mieć dobrze wyposażony model, trzeba będzie zapłacić aż 95 790 złotych. Volkswagen oferuje także najmniej korzystne warunki serwisu. Jako jedyny ma roczną gwarancję, podczas gdy konkurenci dają dwuletnią ochronę. Także okresy międzyprzeglądowe są krótsze niż u Forda i Opla.

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki
Powiązane tematy: