Nadwozie/jakość
Mocną stroną Picanto jest nadwozie. Autko wygląda trochę ekstrawagancko, trochę elegancko i ma jednocześnie cechy charakterystyczne dla minivanów. Od nich "koreańczyk" przejął nie tylko "wzrost", lecz także praktyczność.
Dzięki dużemu rozstawowi kół niespełna 3,5-metrowa karosera kryje całkiem pojemne wnętrze. Ilość miejsca usatysfakcjonuje czteroosobową rodzinę. Pozytywnie zaskakuje przejrzysta deska rozdzielcza z wieloma zagłębieniami i półeczkami.
Fotele są twarde, ale prawidłowo ukształtowane. Na uwagę zasługuje możliwość zmiany kąta nachylenia oparcia tylnej kanapy. Gorzej z kiepskiej jakości wykończeniem oraz symbolicznym bagażnikiem (105 l). Na szczęście po złożeniu kanapy podłoga jest równa i można wykorzystać sporą ładowność.
Układ napędowy/osiągi
65-konny silnik o poj. 1,1 l całkiem sprawnie radzi sobie z autem ważącym 940 kg. Do 4500 obr./min zapewnia satysfakcjonującą dynamikę. Później animusz jednostki wyraźnie maleje i znacząco wzrasta hałas w kabinie.
Spalanie raczej przeciętne
W warunkach miejskich Picanto średnio potrzebowało 6,2 l na przejechanie 100 km. Wzorem w tej klasie jest manualna skrzynia biegów. Dźwignia pracuje lekko, bez większych oporów, a przełożenia dobrano z uwzględnieniem przede wszystkim miejskiej eksploatacji.
Układ jezdny/komfort
Picanto zachowuje się stabilnie podczas pokonywania zakrętów na równej nawierzechni. Zaskakująco cicho tłumi niewielkie wgłębienia drogi. Niestety krótki skok i sprężyste nastawy układu (wymuszone wysoko położonym środkiem ciężkości) ujemnie wpływają na zachowanie auta w czasie jazdy po nierównościach.
Picanto nieprzyjemnie podskakuje, co w skrajnych sytuacjach kończy się utratą kontaktu z podłożem. Zarówno praca układu kierowniczego, jak i skuteczność hamulców satysfakcjonują.
Koszty/bezpieczeństwo
Wyposażenie testowanego modelu na tle klasowych rywali jest zadowalające (m.in. seryjna klimatyzacja i 2 airbagi). Na plus trzeba zaliczyć 3-letnią gwarancję mechaniczną.
Natomiast minusy to: brak fabrycznych opcji (można dokupić radio i alufelgi oferowane przez dilera), 3-letnia gwarancja perforacyjna i brak ABS-u (dostępny tylko z "automatem").