Już jesienią nowa Micra pojawi się w sprzedaży. Pierwsze wrażenie? Auto jak auto, nic specjalnego. Ot, po prostu kolejny miejski typ. Samochód mierzy prawie 4 m długości, jest trochę przestronniejszy niż poprzednik, ale pod względem stylistyki brakuje mu tego „czegoś”, czym mogła pochwalić się poprzednia Micra. Początkowo, gdy mały Nissan trafi do salonów, będzie dostępny wyłącznie z 3-cylindrowym silnikiem wolnossącym. Odmiana wyposażona w doładowanie (o mocy 98 KM) trafi do sprzedaży na początku przyszłego roku.
Skąd ma brać się tak niewielkie zużycie paliwa? Inaczej niż zazwyczaj kompresor nie będzie na stałe połączony z silnikiem, lecz za pomocą sprzęgła. Siedząc za kierownicą auta nie odczujemy jednak, kiedy następuje odłączenie albo załączenie sprężarki. Ale to nie wszystko. Jednostkę napędową Micry wyposażono w bezpośredni wtrysk paliwa oraz system Start&Stop. Dzięki wszystkim tym elementom producent obiecuje, że Micra ma zużywać średnio trochę ponad 4 l/100 km.
Pierwsze wrażenie z jazd? Całkiem nieźle! Nie wyczuliśmy żadnej turbodziury, gdy wskazówka obrotomierza minie pole 2 tys. obr. motor zaczyna bardzo równomiernie rozwijać swoją moc. Co ciekawe, nie produkuje przy tym dużych wibracji, jak to mają w zwyczaju silniki 3-cylindrowe.
Co przeszkadza? Dźwięk jednostki kojarzący się raczej z odgłosami wydobywającymi się z płuc chorego na zapalenie oskrzeli oraz niezbyt precyzyjnie działająca skrzynia biegów.
We wnętrzu zdziwiła nas trochę przeciętna jakość plastików, ale rozumiemy, że samochód światowy ma być dostępny dla możliwie szerokiej grupy klientów, więc za drogi być nie może. Poza tym ergonomia bez zarzutu.
PODSUMOWANIE - Przeciętna stylistyka i naprawdę poruszająca technika – ciekawe połączenie, ale czy klienci to kupią? Odpowiedź na to pytanie będzie możliwa dopiero wtedy, gdy poznamy ceny nowego modelu Nissana. Mamy tylko nadzieję, że oszczędności poczynione przez producenta nie odbiją się niekorzystnie na eksploatacji i choć trochę znajdą odzwierciedlenie w cenie samochodu. W Polsce nowa Micra pojawi się jesienią, a z testowanym silnikiem w 2011 r.