Niby niewiele, ale wystarczająco dużo, aby sprostać potrzebom drobnych kupców czy rzemieślników, nie posiadających prawa jazdy. Pojazd zarejestrowany jest jako motorower i do prowadzenia go osoby pełnoletnie nie potrzebują żadnych uprawnień.
Nadwozie/jakość
Firma znana jest z produkcji skuterów i to właśnie bazując na ich podzespołach, zbudowano APE 50. Trzy maleńkie kółka stanowią podporę całej konstrukcji. Jej kręgosłup to solidna rama ze stali. Na niej spoczywa skrzynia ładunkowa.
Najciekawsza jest jednak kabina, a właściwie minikabina, w której wygospodarowano miejsce dla jednej osoby. Można do niej wejść z lewej lub prawej strony. W środku zaskoczenie - kierownica jednośladu. W prawej ręce manetka gazu, a w lewej mechanizm ręcznej zmiany biegów.
Przyjemność z jazdy/układ napędowy
Silnik uruchamia się rozrusznikiem. Początkowo trudności sprawia przyzwyczajanie się do ręcznej zmiany biegów (taki sam system jak w polskim motorowerze Komar).
Ape jest napędzane dwusuwowym silnikiem skutera o pojemności 50 ccm. 2,5 KM to wszystko, czym dysponuje, a przy pełnym obciążeniu musi rozpędzić prawie 500 kg. Dlatego skrzynia biegów ma aż 4 przełożenia.
Osiągi
Maksymalna prędkość to nieco ponad 40 km/h, a osiągnięcie jej wymaga sporej cierpliwości.
Układ jezdny/bezpieczeństwo
Na wybojach Ape jest bardzo niestabilne. Jednak po pewnym przyzwyczajeniu ta mała ciężarówka okazuje się wystarczająco stabilna, aby z maksymalną prędkością pokonać większość zakrętów.
Niebezpieczne jest nagłe skręcenie kierownicy do oporu, co powoduje oderwanie się od ziemi jednego z tylnych kół. Skuteczne tylne hamulce z łatwością blokują koła.
Komfort
Wygoda jazdy minimalna, ale i pokonywane odległości nie są duże. Kabina drży i jest głośna.Koszty. Ape 50 w wersii ze skrzynią ładunkową kosztuje 13,5 tys. zł. Sumę tę rekompensują koszty eksploatacji: średnie spalanie 4 l/100 km.
Ocena: 3