Logo
TestyTesty nowych samochodówNie tylko na dalekie podróże

Nie tylko na dalekie podróże

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki

Co to za auto? Volkswagen? Z takim pytaniem spotykaliśmy się podczasniezbyt częstych wizyt na stacjach benzynowych. Faktycznie, na pierwszyrzut oka flagowy model Skody przypomina bardzo VW Passata

Nie tylko na dalekie podróże
Zobacz galerię (5)
Auto Świat
Nie tylko na dalekie podróże

Zaprezentowana w 2001 roku czeska limuzyna z designerskiego punktu widzenia jest czymś pośrednim między przedstawicielem klasy średniej Volkswagena a mniejszą Octavią.Zewnętrzne podobieństwo do VW to nie wszystko.

Samochód został zbudowany na tej samej płycie podłogowej. Jednak na potrzeby Skody rozstaw osi powiększono aż o 10 cm. Efekt? Pod względem przestronności wnętrza Superbowi jest bliżej do Audi A6 (rozstaw osi 276 cm) niż do Passata.

Jeśli z przodu usiądą osoby o wzroście do 1,8 metra, podróżujący z tyłubędą mogli założyć nogę na nogę - najwyraźniej inżynierowie Skody wzięli sobie do serca uwagi na temat Octavii, która miała rekordowy w swojej klasie bagażnik, ale przestrzeń z tyłu nie była mocną stroną tego auta.

Kosztem bagażnika

Powiększony rozstaw osi musiał odbić się także na długości. Smukła boczna linia auta w połączeniu z 16-calowymi kołami robi wrażenie bardzo harmonijnej i dopracowanej.

Nic więc dziwnego, że styliści nie zdecydowali się na "zepsucie" sylwetki i dalsze wydłużenie tylnej części nadwozia, by powiekszyć bagażnik - nieco ponad 460 litrów to w tej klasie wielkość niezbyt okazała.

Małym minusem kufra Skody jest brak możliwości składania tylnej kanapy - pytanie tylko, czy w aucie tej klasy można to traktować jako wadę. Amatorzy sportów zimowych nie muszą się jednak martwić - narty można przełożyć przez standardowe okienko w tylnym oparciu - snowboardowcy muszą jednak postarać się o boks dachowy.

Samo wnętrze także wydaje się być znajome

Kratki wlotu powietrza do kabiny, włącznik świateł czy panel sterowania klimatyzacją pochodzą z półki Volkswagena. Jak na limuzynę przystało, we wnętrzu dominuje dostojna czerń, a materiały wykończeniowe są bardzo dobrej jakości.

Dzięki dużej szerokości pojazdu i dobremu wyprofilowaniu kanapy z tyłu bez ścisku zmieszczą się trzy dorosłe osoby. Jedynym problemem jest przechodzący przez środek auta tunel - czyżby Skoda przygotowywała takżewersję 4x4?

W samych superlatywach można mówić także o wygodzie podróżowania na przednich fotelach. Doskonałe boczne trzymanie, regulacja na wysokość oraz lędźwiowa sprawiają, że nawet długie trasy nie powinny stanowić najmniejszego problemu.

W wersji Comfort fotel kierowcy sterowany jest ręcznie. Kolumna kierownicza ma regulację w dwóch płaszczyznach.Testowy samochód był wyposażony w 130-konnego turbodiesla z bezpośrednim wtryskiem opartym na volkswagenowskiej technologii pompowtryskiwaczy.

Duże ciśnienie wtrysku powoduje, że jednostka nie należy do najcichszych. Tym bardziej należy docenić świetne wygłuszenie wnętrza Superba.

Głośno robi się dopiero, gdy wskazówka obrotomierza przekracza 4,5 tys. obrotów, co przy wrzuconym piątym biegu odpowiada prędkości ok. 180 km/h. Podczas prób na niemieckich autostradach samochód rozwinął licznikową prędkość 220 km/h.

Mistrz elastyczności

Pompowtryskiwacze mają taką jedną ważną zaletę - są bardzo wydajne, co w bezpośredni sposób przekłada się na elastyczność i zużycie paliwa.

Mocne wciśnięcie pedału gazu przy prędkości 150 km/h powoduje natychmiastową reakcję i auto po kilku sekundach ma na liczniku 180 km/h - dalej rozpędzanie idzie już oporniej, ale nie zapominajmy, że pod maską pracuje turbodiesel o pojemności 1,9 litra, a nie sześciocylindrowa, 2,5-litrowa jednostka.

Bardzo dobrze należy też określić średnie zużycie oleju napędowego. Co prawda, dane fabryczne są trochę zbyt optymistyczne, ale średnie spalanie na poziomie 6,3 litra przy masie pojazdu prawie 1,5 tony należy uznać za wynik idealny.

Przy pojemności zbiornika 62 l pozwala to na przejechanie prawie 1000 km! Niemal 5 metrów długości auta świetnie wpływa na tłumienie nierówności. Prawdziwą klasę pojazdu poznaje się na nieregularnych garbach - tu Skoda radzi sobie niemal wzorowo i skutecznie "wybiera" wyboje.

Zawieszenie Superba jest przyjemnie sprężyste i doskonale dopasowane do możliwości silnika. Przy szybkiej jeździe po zakrętach nadwozie wychyla się na boki, ale o poczuciu zagrożenia z tego powodu nie może być mowy - poza tym nie mamy przecież do czynienia z autem sportowym.

Dopiero kilka naprawdę gwałtowych manewrów na mokrym placu manewrowym spowodowało uruchomienie standardowego systemu kontroli stabilności i toru jazdy ESP - samochód natychmiast wracał na obrany wcześniej kurs.

Świetny samochód za przystępną cenę

Także cenowe porównanie z konkurencją wypada dla Superba korzystnie. Passat z tym samym silnikiem i podobnym wyposażeniem kosztuje kilka tysięcy więcej, a nie należy zapominać, że Volkswagen jest od Skody po prostu mniejszy.

Czy więc Czechom uda się wejść na salony? Trzeba przyznać, że auto jest po prostu świetne. Reszta to już sprawa marketingu.

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki
Powiązane tematy: