Logo
TestyTesty nowych samochodówNissan poza szeregiem

Nissan poza szeregiem

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki

Kamera i monitor w samochodzie osobowym klasy średniej. Czemu nie. Znajdziemy je w najnowszym modelu Nissana - Primerze. Nissan chce oszczędzić lęku przed uszkodzeniem auta podczas cofania, towarzyszącego kierowcom od chwili powstania automobilu

Nissan poza szeregiem
Zobacz galerię (5)
Auto Świat
Nissan poza szeregiem

Jako pierwsi producenci aut na świecie Japończycy montują seryjnie na klapie pokrywy bagażowej minikamerę (nie ma jej tylko w wersjach Visia, Visia+). Multimedialny Show zaczyna się zaraz po włączeniu biegu wstecznego.

Kamera pokazuje automatycznie na dużym ekranie w konsoli środkowej, co dzieje się z tyłu auta. Wprawdzie to tylko obraz czarno-biały, w dodatku nieco zniekształcony z powodu szerokiego kąta obiektywu, jednak przyszli kierowcy Primery mogą cofać bez obaw.

Martwe pole widzenia?

Nissan prawie całkowicie wyeliminował to zjawisko. Co najmniej z tyłu. Co innego z przodu. Patrząc z miejsca kierowcy, wydaje się, że Primera kończy się na wycieraczkach szyby przedniej.

Pokrywa silnika jest niewidoczna. To czyni Primerę trochę niewygodną podczas manewrowania, ale jest rezultatem śmiałego pomysłu projektantów karoserii.Nissan "upłynnił" klasyczne nadwozie typu sedan.

Monosilhouette - tak nazwali projektanci "płynącą" linię nadwozia, w którym pokrywy silnika i bagażnika oraz szyby przednia i tylna łagodnie przechodzą w siebie. Mówiąc krótko: elegancja.

W końcu jest japońska wielkoseryjna limuzyna, która nie wygląda, jakby powstała w sterylnym laboratorium genetycznym. Tym samym Nissan udowadnia, że produkty masowe nie muszą wyglądać jak towar masowy.

Nissan urządził wnętrze nowej Primery tak samo odważnie

Wskaźniki umieszczone centralnie na desce rozdzielczej są lepiej widoczne i poprawiają bezpieczeństwo jazdy. Kierowca widzi jednocześnie zegary i to, co dzieje się na jezdni. Okrągłe zegary są przepięknie zaprojektowane. Z zachwycającymi cyferblatami i aluminiowymi obręczami.W Nissanie obsługa radia, nawigacji, klimatyzacji jest zblokowana w jednym panelu (centrum obsługi N-form).

Ponadto wszystkie informacje można odczytać na jednym wyświetlaczu. Wszystko jest obsługiwane małym dżojstikiem. Jednak najważniejsze: prowadzenie w menu okazuje się tak samo łatwe, jak i zrozumiałe. Z tym systemem bez problemu poradzą sobie nawet ci, którzy nie potrafią zaprogramować domowego magnetowidu.

N-Form jest znacznie łatwiejszy niż iDrive BMW

Primera we wnętrzu oferuje sporo przestrzeni, jednak nisko schodząca tylna część dachu powoduje, że wysocy pasażerowie mogą mieć kłopoty z ilością miejsca nad głową. 450-litrowa pojemność bagażnika to dobry wynikw klasie, ale w porównaniu z poprzednikiem przestrzeń została zmniejszona o 40 litrów.

Nowa Primera jest wprost wymarzonym autem do holowania przyczep kempingowych. Dopuszczalna masa całkowita przyczepy wynosi aż 1500 kg. W sumie Primera prezentuje się z zewnątrz i wewnątrz bardzo przekonująco.

Niemały wpływ na to ma bogate wyposażenie, wystarczająca ilość miejsca, przyjemne materiały i dobre wykonanie. Jednak pierwsze dobre wrażenie zostało lekko zmącone. Źle zainstalowane wykładziny przestrzeni bagażowej mogłyby ujść za defekt urody, ale inaczej należy odebrać pewne słabości podwozia.

Primerze brakuje dopracowania komfortu jazdy

Po pełnym załadowaniu zawieszenie jest wyraźnie przeciążone. Zachowuje się nieharmonijnie. Również nietypowa dla tej firmy, słynącej z precyzji, jest hacząca skrzynia biegów.

Znamy lepsze z innych Nissanów.Godny pochwały byłby dwulitrowy silnik, ponieważ nasz o pojemności 1,8 l ze swoimi 116 końmi musiał się bardzo starać, aby szybko rozpędzić Primerę.

O ile przyspieszenia należy uznać za poprawane, o tyle podczas wyprzedzania zwłaszcza na piątym biegu może zabraknąć mu trochę tchu. Ponadto przy wyższych prędkościach obrotowych jest nazbyt głośny, a ze zużyciem paliwa na poziomie 9,4 l/100 km w teście nie należy do najoszczędniejszych w tej klasie.Duży nacisk położono na bezpieczeństwo. Standardowo Primera wyposażona jest w sześć poduszek powietrznych i aktywne zagłówki przednich foteli.

Przed ewentualnymi skutkami kolizji ma zabezpieczyć sprawny układ hamulcowy

Wyposażony w ABS, elektroniczny rozdział siły hamowania EBD i system wspomagania siły hamowania (Break Assist) skutecznie zatrzymuje auto ze 100 km/h do zera na odcinku 37,6 m (hamulce zimne). Dzięki czujnikom w kołach kierowca w trakcie jazdy ma pełną kontrolę nad ciśnieniem w oponach.

Nie bez znaczenia jest również system automatycznego włączania wycieraczki w zależności od intensywności opadów, oferowany w wersji Tekna, oraz reflektory ksenonowe. System kontroli stabilności ESP na razie nie jest dostępny w modelu z silnikiem 1.8. Seryjnie oferowany za to w wersji 2.0 ze skrzynią biegów CVT.

Nowa Primera dostępna jest w salonach sprzedaży od końca marca bieżącego roku

Równolegle z sedanemw ofercie znalazło się również kombi. Testowana przez nas wersja Tekna to topowe wyposażenie dla silnika 1.8. Cena podstawowego modelu (Visia) z tą jednostką rozpoczyna się od kwoty 71 tys. zł. Nowy model jest więc w porówaniu z poprzednikiem sporo droższy. Ale nie ma nic za darmo. Dużo bogatsze wyposażenie i nowsza technika kosztują sporo.

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki
Powiązane tematy: