Nowa Honda Jazz - Czy to rzeczywiście ewolucja?

Tylko zagorzali fani marki odróżnią na pierwszy rzut oka poprzednią generacją Jazza od obecnej. Technicznych zmian znajdziemy jednak bardzo dużo.Zacznijmy od "niezmienionego" nadwozia. Jazz jest teraz o 55 mm dłuższy (3,9 m) i 20 mm szerszy (1,7 m). Zmieniły się też nieznacznie rozstawy: osi (+50 mm) oraz kół przód/tył (+35/30 mm). Dzięki temu udało się powiększyć przestrzeń we wnętrzu (na wysokości kolan pasażerów z tyłu o 37 mm, a szerokość z przodu i tyłu zyskała o 44 i 43 mm). Dzięki składanym tylnym zagłówkom poprawiono również widoczność z miejsca kierowcy. Znany z poprzedniej generacji system składania tylnych siedzeń Magic Seats został ulepszony – rozkładanie tylnej kanapy odbywa się nadal jedną ręką, ale teraz nie trzeba już przesuwać przednich foteli. Można to zrobić nawet wtedy, gdy siedzenia są maksymalnie odsunięte do tyłu.Funkcjonalność auta poprawia także praktyczny układ bagażnika (przypominający rozwiązanie znane z CR-V). Pod podłogą kufra znajduje się schowek o głębokości 90 mm, w którym można przewozić np. wilgotne przedmioty. Honda zdecydowała się również na zmiany dotychczasowych jednostek napędowych. Przy identycznej pojemności zwiększyła się moc – silnika 1.2 z 78 do 90 KM, a 1.3 (handlowe oznaczenie 1.4) z 83 do 100 KM. Mimo tego producent zapewnia, że motory będą oszczędniejsze.W standardowym wyposażeniu Jazza znajdzie się m.in. ABS, VSC (ESP) i 6 poduszek powietrznych. W przypadku obu jednostek do przeniesienia napędu posłuży zmodyfikowana, 5-biegowa skrzynia manualna (do silnika 1.4 opcjonalnie będzie można zamówić 6-stopniową przekładnię zautomatyzowaną). Europejska premiera samochodu będzie miała miejsce podczas październikowego salonu samochodowego w Paryżu. W Polsce nowy Jazz pojawi się na przełomie października i listopada, ceny są na razie nieznane.PODSUMOWANIENiezbyt popularny u nas Jazz na Zachodzie ma grono wiernych fanów, a łącznie na całym świecie sprzedano już ponad 2 mln sztuk tego pojazdu. Poprzednia generacja Jazza nie wyróżniała się niczym szczególnym, może poza jednym wyjątkiem: każdy, kto choć raz poprowadził to auto, nie chciał z niego wysiadać! Superłatwa, intuicyjna obsługa, doskonałe zawieszenie i układ kierowniczy. Czy można chcieć czegoś więcej? Mamy nadzieję, że cena nowej Hondy nie będzie zbyt wysoka.