Nowa siła Passata

. Volkswagen Passat, który jest na rynku już od ośmiu lat, w tym towarzystwie jest co najmniej seniorem. Ostatni gruntowny face lifting przeszedł w roku 2000, teraz zaś nowy rocznik ma poprawione seryjne wyposażenie. Można w nim też mieć nowy silnik.Nadwozie/jakość. Materiały, wykończenie i przestronność bardzo dobre, do tego dochodzi dość pojemny bagażnik - Passat może stanowić dziś niekwestionowany wzorzec dla konkurencji w klasie średniej.Układ napędowy/osiągi. Dwulitrowa jednostka napędowa to naprawdę bardzo porządny silnik. Pięć zaworów na cylinder, zmienna długość kanałów dolotowych, przestawne fazy zaworów dolotowych i wałek wyrównoważający. Razem wszystko to daje 130 KM, które zmieniają Passata w żwawe auto.Cztery cylindry pracują z te-mperamentem, chociaż na średnich obrotach brzmią nieco surowo, a wchodząc na wyższe, trochę hałasują. Najgorzej jednak jest pod dystrybutorem. Testowy egzemplarz zużywał 10,9 l na każde 100 km. Jak na 130-konny samochód średniej klasy ten wynik wypada bardzo blisko granicy bólu. Osiągi są niemal idealnie pośrodku pomiędzy 102--konną wersją 1.6 a 150-konnym turbo 1.8.Układ jezdny/komfort. Tu już nie jest tak dobrze. Resorowanie jest zbyt miękkie, samochód wychyla się podczas szybkiego pokonywania zakrętów, a układ kierowniczy ma za duże przełożenie i za silne wspomaganie. Fotele są wprawdzie wygodne, ale nie do przyjęcia za mała długość siedzisk przednich. Także zbyt miękkie zawieszenie nie sprzyja najwyższym ocenom za wygodę jazdy. Izolacja akustyczna jednostki napędowej i układu jezdnego - bardzo dobra. Bezpieczeństwo/koszty. Seryjny jest ABS z EBD i BAS, także ESP i dwa airbagi mamy tu fabrycznie. Za 1240 złotych można dokupić również boczne poduszki. Skuteczne hamulce tylko w niewielkim stopniu są podatne na fading. Wyposażenie zapewniające komfort podróżowania jest bez zarzutu. I to wszystko dostępne już w podstawowej wersji Basis za w miarę przystępną cenę. Ocena: 4