Dzięki nowemu wcieleniu BMW Serii 3 producent ma nadzieję znowu znaleźć się w czołówce klasy średniej segmentu premium. Obecny model co prawda jeszcze się nie zestarzał i zapewnia dobre właściwości jezdne, ale zbyt kontrowersyjny design, tylko średnia jakość wykończenia wnętrza oraz słabe 4-cylindrowe silniki benzynowe czynią go mało konkurencyjnym. Nowy ma być lepszy pod każdym względem. Obietnice te oczywiście zweryfikuje rynek.

Jak widać na komputerowej wizualizacji, design auta będzie zdecydowanie atrakcyjniejszy niż w poprzedniku – nieco stonowany, ale bardziej dynamiczny i wyróżniający się doskonałymi proporcjami. Uwagę zwraca całkowicie zmieniony przód z szerszymi, ale nieprzesadzonymi chromowanymi „nerkami” grilla, kształt reflektorów oraz charakterystyczne przetłoczenie w układzie V na pokrywie silnika, a z tyłu profilowana klapa bagażnika i światła wykorzystujące technologię diodową.

W nadwoziu można również doszukać się elementów wspólnych ze studyjnym modelem CS (pokazany w 2007 roku), który zapowiada kolejną generację serii 5. Co ciekawe, ogólne założenia stylistyczne nowego BMW Serii 3 powstały jeszcze pod kierunkiem Chrisa Ban-gle’a, byłego szefa stylistów koncernu, który miał tyle samo zwolenników co krytyków.

Gama nadwoziowa modelu obejmie wersje:

  • sedan – debiut podczas salonu we Frankfurcie jesienią 2011 r.;kombi (Touring) – premiera na marcowym salonie genewskim w 2012 r.;coupé – debiut w styczniu 2013 r. podczas wystawy w Detroit;3 GT i M3 Coupé – wiosną 2013 r.;3 Cabrio oraz M3 Cabrio – latem 2013 r.

Zmianie ulegną wymiary BMW serii 3, co zaowocuje powiększeniem ilości miejsca nad głowami i na nogi pasażerów. Podobnie jak w obecnej generacji, limuzyna i kombi będą różnić się  stylistycznie (pas przedni i tylny) od kabrioletu i coupé, które zostaną utrzymane w bardziej sportowym stylu. W coupé planowane jest wyeliminowanie słupków środkowych, natomiast w kabriolecie nie wyklucza się zastąpienia stosowanego obecnie hardtopu lżejszą konstrukcją aluminiową lub nawet materiałowym softtopem, który wygląda estetyczniej, jest mniejszy i lżejszy. Poza tym podobny mechanizm można by wykorzystać u następców serii 6 Cabrio i Z4 oraz w nowym Z2, co ogranicza koszty projektowe i produkcyjne.

„Odchudzona” zostanie topowa wersja BMW M3. Zamiast silnika V8 o mocy 420 KM pojawi się jednostka o tej samej mocy, ale 6-cylindrowa, z podwójnym doładowaniem, która współpracować będzie z 7-stopniową dwusprzęgłową przekładnią. Zrezygnowano z adaptowania do M3 znanego z Formuły 1 systemu odzyskiwania energii KERS, który jest zbyt skomplikowany i drogi.

Zupełną nowością w gamie będzie wersja BMW 3 GT, czyli 5-drzwiowy hatchback. Ostateczna decyzja o wdrożeniu do produkcji tego modelu jeszcze nie zapadła – wiele zależy od sukcesu lub porażki większego 5 GT (w sprzedaży jesienią). Auto o sportowej stylistyce, łączącej elementy z coupé i kombi, z przestronnym i funkcjonalnym wnętrzem, mogłoby stanowić konkurencję dla Audi A5 Sportback (debiut w sierpniu). Rewolucja w BMW? Nie, ale solidne podstawy do osiągnięcia sukcesu.