Walka o prymat w tym segmencie nie będzie łatwa. Do testu stają uznani przciwnicy: Mitsubishi Colt, który zadebiutował w 2004 roku, Volkswagen Polo po tegorocznym liftingu oraz obecny na rynku najdłużej z nich Nissan Micra sprzedawany od 2003 roku. Przestronność/bagażnik. Pierwszy rzut oka na nadwozie Kii i od razu miłe zaskoczenie. Możemy śmiało powiedzieć, że karoseria jest proporcjonalnai ładna. Bryła nadwozia mogłaby pochodzić z najlepszych europejskich pracowni stylistycznych. O wysokiej jakości wykończenia świadczy kokpit. Wykonano go wprawdzie z ciemnego, szarego plastiku, ale podczas przejeżdżania nierówności nic nie trzeszczy.Także wymiary wnętrza odpowiadają wymaganiom klasowym. Pomimo że krótsza odpoprzednika, nowa Kia i tak jest najdłuższa w tym teście. Pasażerowie Rio dysponują dużą przestrzenią nawet na miejscach tylnych. Dobre wrażenie psują jedynie zbyt miękkie i niedające wystarczającego podparcia z boku siedziska przednich foteli.Jednak niewiele krótsze Polo (3,92 m) i Colt (3,87 m) nie oddają swoich pozycji bez walki. Volkswagen z lekko zmienionym wyglądem oferuje podobną przestrzeń jak Rio. Podróż odbywa się na bardzo wygodnych fotelach z doskonałym bocznym trzymaniem. Nie ma się jednak czemu dziwić, bo w testowanym modelu Sportline standardem są sportowe fotele. Bogate możliwości aranżacji wnętrza w Mistsubishi z nawiązką rekompensują mniejsze gabaryty. Wygodną pozycję siedzącą na wszystkich miejscach znajdą w nim nawet wyrośnięci pasażerowie. Słabością "japończyka" okazuje się niestety bagażnik o pojemności zaledwie 220 litrów przy komplecie pasażerów.Micra oferuje mało miejsca nawet jak na auto klasy B. Jednak nie oczekujmy cudów od samochodu o długości 3,72 m. Szczególnie pasażerowie siedzeń tylnych mogą narzekać na nisko opadający dach oraz skromną ilość miejsca na kolana, gdy z przodu siedzą wysokie osoby.Całe szczęście, że podobnie jak w Colcie także w Micrze kanapę tylną daje się przesuwać wzdłuż nadwozia (w Nissanie tylko w całości). Dzięki temu można znaleźć kompromis pomiędzy potrzebami ładunkowymi a ilością miejsca dla pasażerów tylnych. Po maksymalnym przesunięciu kanapy do przodu przestrzeń na bagaż powiększa się do 371 l (zamiast 251), ale wtedy wygodnie z tyłu będą podróżowały już tylko dzieci.Poziom możliwości aranżacji wnętrza niemalże odpowiadający vanom osiagnęli konstruktorzy Colta. Tylne miejsca siedzące można nie tylko niezależnie przesuwać, lecz także składać albo całkiem wymontować. Wtedy w bagażniku zmieści się ładunek o kubaturze 1070 litrów (jako podstawę do oceny wzięliśmy 855 litrów przy niewymontowanych siedzeniach). Dzięki składanemu oparciu siedzenia pasażera przedniego Coltem można przewozić wyjątkowo długie jak na tę klasę przedmioty. Po złożeniu oparć siedzenia tylnego i przedniego powstaje przestrzeń ładunkowa o długości 2,15 m! Składać można nawet oparcie fotela kierowcy, co pozwala na stworzenie wygodnego miejsca do odpoczynku podczas przerw w podróży.Silnik/skrzynia biegów. Pomimo 97 KM Kia nie ma wcale nadzwyczajnych osiągów. Na tle konkurentów ta moc wygląda bardzo dobrze. Niestety 1,4-litrowy silnik nie zapewnia dynamiki dającej radość z jazdy. Podczas próby przyspieszania czterocylidrowiec zwiększał prędkość z warkotem oraz ociąganiem. Aby rozpędzić Rio do 100 km/h, 16-zaworowy benzyniak potrzebuje 12,3 s, przy czym nigdy nie wykazuje szczególnego temperamentu. A jednak do spokojnej jazdy ten silnik jest zupełnie wystarczający. Do średnich prędkości obrotowych pracuje cicho i zadowala się 8 litrami benzyny na 100 km. Pomimo niezbyt precyzyjnej skrzyni biegów Rio nie odbiega od przeciętnej w swojej klasie.Na tle rywali na pewno wyróżnia się nowe Polo 1.4 FSI (86 KM). Jako jedyne ma silnik wyposażony w bezpośredni wtrysk benzyny oraz musi być zasilane droższą benzyną wysokooktanową (7,3 l na 100 km). Wyposażone w najnowocześniejszy w porównaniu napęd Polo także nie może się pochwalić szczególnymi osiągami. Do 100 km/h rozpędza się w 13,1 s. Do osiągnięcia prędkości podróżnej (130 km/h) potrzebuje nawet o ponad 4 s więcej od "koreańczyka". Świadczy to chyba tylko o słabości napędu. Całe szczęście, że chociaż w próbie elastyczności i prędkości maksymalnej Volkswagen dotrzymuje kroku Kii. Skrzynia biegów Polo pracuje bez zarzutów. Poszczególne przełożenia włącza się bez najmniejszego oporu.Najwięcej radości z prowadzenia daje Micra. Krótki Nissan waży 1025 kg. To o około 130 kg mniej niż Rio i Polo. Ta różnica jest wyczuwalna od razu. Micrę napędza 88 koni, najbardziej rączych w tym porównaniu. Samochód osiąga 100 km/h już po 11,8 s. Silnik o pojemności 1,4 litra bardzo chętnie (niestety również głośno) wchodzi na obroty, a moment o wartości 128 Nm zapewnia zdecydowanie najlepszą elastyczność w teście. Micra bardzo zwinnie i żwawo mknie przez miasto, pozwalając wykorzystać kierowcy każdą lukę zarówno w potoku samochodów, jak i (dzięki małej długości) na parkingach.Mitsubishi jeszcze żywiej reaguje na ruchy pedału gazu. Niezbyt duża masa Colta (1070 kg) pozwala 1,3-litrowej, 95-konnej jednostce napędowej na rozpędzanie samochodu do 100 km/h w 11,2 s oraz uzyskanie najwyższej w teście prędkości maksymalnej 180 km/h. Na pochwałę zasługuje również bardzo przyjemnie przełączająca skrzynia.Zawieszenie/hamulce. Pod względem prowadzenia podczas szybkiej jazdy najlepiej sprawdza się Polo. Jego sztywne, seryjne w tej wersji, sportowe zawieszenie umożliwia dynamiczne pokonywanie zakrętów. Takiej jeździe sprzyja dodatkowo precyzyjny układ kierowniczy pozwalający na bardzo dobre wyczucie nawierzchni. Niestety cierpi na tym komfort jazdy. Twarde zestrojenie nie pozwala na poprawne tłumienie nierówności. Co innego Rio. Jego zawieszenie zapewnia wysoki komfort jazdy, a zawieszenie tłumi większość nierówności nawierzchni. Gorzej jest z opanowaniem auta. O ile puste prowadzi się dobrze, to po załadowaniu tył ma tendencje do wyjeżdżania na zewnątrz toru jazdy (nadsterowność). W opanowaniu nie pomaga układ kierowniczy, który nie daje należytego czucia. Także w Colcie układ kierowniczy nie jest wystarczająco precyzyjny. Zawieszenie w przeciętnym stopniu tłumi nierówności, a poza tym głośno pracuje. Micra ma przyjemnie sprężyste podwozie. W należytym stopniu tłumi wyboje, a jednocześnie dzięki dostatecznej sztywności pozwala na dynamiczne pokonywanie zakrętów. Dodatkowym atutem podczas szybkiej jazdy jest również precyzyjny układ kierowniczy. Ważną zaletą Nissana okazał się najskuteczniejszy układ hamulcowy. Zarówno przed rozgrzaniem, jak i później Micra zatrzymuje się wcześniej niż konkurenci. Dobre hamulce ma także Mitsubishi, natomiast możliwości układów hamulcowych Kii oraz Volkswagena prezentują się poniżej przeciętnej. Szczególnie jeśli weźmie się pod uwagę wartości zmierzone po rozgrzaniu.Cena/wyposażenie. Zdecydowanym liderem pod względem ceny okazała się Kia. Trzeba się jednak liczyć z tym, że w testowanej wersji wyposażenie nie jest zbyt bogate. Jeżeli ktoś chce mieć klimatyzację, musi się zdecydować na wersję Comfort Plus kosztującą 43 600 zł. Jednak w tym modelu brakuje ABS. Dopiero odmiana Optimum kosztująca 45 600 zł ma oba systemy w standardzie. Poza tym Kia jako jedyna wśród porównywanych samochodów nawet w opcji nie ma bocznych airbagów. W Polsce Rio nie jest wyposażone w alufelgi. Ceny pozostałych samochodów przekraczają już 50 tys. zł. Micra okazała się najlepsza pod względem standardowego wyposażenia. Tylko w jej przypadku w serii otrzymuje się automatyczną klimatyzację oraz komputer pokładowy. W Polsce w wersji Acenta niedostępne są halogeny i aluminiowe felgi.Najdroższe w porównaniu Colt oraz Polo mają zbliżone ceny. Atutem Mitsubishi jest seryjna klimatyzacja manualna. Volkswagen ma długą listę opcji. Tylko w nim można dokupić kurtyny powietrzne, ESP, światła przeciwmgielne oraz czujniki parkowania. Jednak jego wyposażenie seryjne nie należy do bogatych i trzeba dopłacać także za boczne airbagi. Obecnie nie trzeba dopłacać za tylne drzwi, dzięki czemu niezależnie od wybranej wersji nadwoziowej samochód kosztuje tyle samo.
Nowy prymus w klasie?
Nowa Kia Rio musi znaleźć swoje miejsce w klasie małych samochodów. Ten test porównawczy pokaże, czy mały "koreańczyk" stanie się maruderem klasowym, czy ma szansę być prymusem.