W tym celu nasz wysłannik na kilka godzin poleciał do Marsylii. Trasa przejazdu miała zaledwie kilka kilometrów, ze względów bezpieczeństwa prototypu nie można było rozpędzić do prędkości maksymalnej. Mimo to kilkanaście minut za kierownicą GTC (Gran Turismo Coupé) Concept zrobiło ogromne wrażenie. Wnętrze jest kosmiczne, wszystkie wskaźniki działały, tylko od czasu do czasu z ręcznie wykonanej deski rozdzielczej dochodziły ciche trzaski. "Najbardziej liczy się wygląd, bo show car musi przyciągnąć uwagę ludzi" - mówi Gerhard Mathes, szef projektu, odpowiedzialny za Opla GTC. Wiele elementów samochodu wygląda bardzo agresywnie: olbrzymie wloty powietrza zespolone z przednimi światłami, duże koła (245/40 R 20), dynamiczne przetłoczenia, tylny spoiler wtopiony w pokrywę bagażnika. Wnętrze też potwierdza, że projektantom zależało na sportowym designie GTC. Uwagę przyciągają rozświetlone na jasnoczerwony kolor zegary i doskonale wyprofilowane fotele (z tyłu tylko dwa). "Produkcyjna wersja samochodu będzie prawdopodobnie mniej agresywna, ponieważ musi trafić w gusta większej liczby odbiorców" - dodaje Gerhard Mathes.Auto będzie napędzane 2,8-litrowym silnikiem V6 o mocy 300 KM przenoszącym napęd na cztery koła - po raz pierwszy od wielu lat tego typu rozwiązanie pojawi się w osobowym Oplu. Na razie nie wiadomo, czy zapowiedzi "ugrzecznienia" Opla zostaną spełnione. Jeśli tak, to miejmy nadzieję, że w jak najmniejszym stopniu będą one dotyczyły wersji coupé. Co innego Vectra - tu rodzi się pytanie: czy klientom spodoba się tego typu ekstrawagancki pojazd? Patrząc na debiutującego właśnie na rynku nowego Forda Mondeo czy zapowiedzi Renault Laguny III wydaje się, że Opel nie miał innego wyjścia.
Opel GTC Concept - Patrzcie, Vectra!
Pokazany w marcu na salonie w Genewie koncepcyjny Opel GTC wywołał sensację. Teraz mieliśmy okazję odbyć krótką jazdę testową wartym ponad milion euro prototypem.