Po ostatnim teście małej Skody Fabii 1.2 HTP, kontynuujemy testowanie typowo miejskich samochodów. Tym razem mały Peugeot 206 w specjalnej wersji Mistral.

Co prawda nie można już o nim powiedzieć najmniejszy, a to za sprawą nadchodzących lwiątek 107 i 1007, ale nadal jest to małe, przystępne auto. Dla kogo?

W naszym teście postaramy powiedzieć nie tylko o zaletach i mankamentach 206-ki, ale również kogo może skusić skromnie wyposażona wersja specjalna. Bowiem poza niewątpliwą atrakcyjnością wnętrza z klimatyzacją, brak tu naprawdę ekstra dodatków.

Stylistyka

Kiedy wypuszczony z klatki projektantów i inżynierów mały lew wpadł na rynek w 1998 roku, to właśnie on, a nie odwrotnie, był celem polowania. W ciągu trzech pierwszych miesięcy sprzedano ponad 300.000 aut, a okres oczekiwania wynosił od 4 do 6 miesięcy!

Na szczególne względy zawsze mógł liczyć u płci pięknej, do której nie bezpodstawnie producent go kierował. Najpiękniejszy samochód świata - tytuł ten zdobył Peugeot 206 we Francji i we Włoszech. W Portugalii, Bułgarii, Hiszpanii, Jugosławii i Czechach został uznany za "Samochód Roku". Natomiast w Polsce zwyciężył w konkursie "Jej Auto" jako najlepszy samochód dla kobiety.

Konkurencja zazdrościła. 206-ka z miejsca zdobyła sobie uznanie atrakcyjną, odważną i właśnie kocią stylistyką. jest tak dzięki charakterystycznym dla marki reflektorom, tylnym światłom zachodzącym na klapę bagażnika i drapieżnym "otworom-szramom" na masce silnika. Cała sylwetka to udane dzieło firmowego Centrum Stylistyki Peugeota z la Garenne i trzeba przyznać, że pomimo upływu lat wymagała ona jedynie drobnych retuszy, by zachować nienaganny wygląd.

Kierowca

Wsiadając do wnętrza zajmujemy miejsce w prostej, ale nie pozbawionej stylu kabinie. Siadamy na wygodnym, choć krótkim fotelu, który potem okazuje się całkiem dobrze trzymać ciało w zakrętach. O stylizacja środka jest spójna z wizerunkiem nadwozia, to aż prosi się o lepsze wykonanie. Ale po kolei.

Dobrze wypada kierownica, która choć mogłaby być nieco bardziej mięsista, po faceliftingu ma lepszy kształt dzięki zainstalowanej poduszce powietrznej. Szkoda również, że jest ona regulowana jedynie w jednej płaszczyźnie - za 47.800 zł, które trzeba zapłacić za model z tego roku, można by spodziewać się więcej.

W testowanym, zeszłorocznym egzemplarzu brakuje także elektrycznych szyb. Tegoroczne modele są już w nie wyposażone, do pakietu standardowego Mistral doszły również lampy przeciwmgielne, poduszka dla pasażera oraz klimatyzacja automatyczna w miejsce manualnej. Nadal jednak brak systemu ABS.

Pasażerowie

Obie osoby siedzące z przodu mogą czuć się zadowolone. Mały Peugeot jest tu przestronny, zapewnia wystarczający zakres regulacji siedzeń i przestrzeń na głową. Brak natomiast przestrzeni na ich drobiazgi. Nawet testującej auto - w całości męskiej - redakcji Motogazety brakowało miejsca na przedmioty takie jak telefon, portfel czy okulary.

Co więc robią ze swoimi rzeczami kobiety? Jedynym poważnym antidotum na ten mankament jest duży schowek na konsoli przed pasażerem przedniego fotela, notabene, "dzięki" brakującej poduszce powietrznej. Jeden dodatkowy otrzymujemy też zamiast radia.

Jak jest z tyłu? Przy pełnym aucie ciasno. W tym punkcie można chyba jednoznacznie określić przeznaczenie auta: małe rodziny z jednym dzieckiem, single, drugi wóz dla dziecka lub żony w rodzinie i oczywiście przedstawiciele handlowi - najlepiej kobiety od kosmetyków.

Bagażnik

Małe auto równa się mały bagażnik i to jest oczywiste. 206-ka ma kufer o standardowej pakowności 245 litrów, co jest wynikiem w dolnej części listy segmentu B. Ostatnio testowana Skoda Fabia dysponowała 15 litrami więcej, ale już Fiat Punto ma ich bezmała 300. Cóż, koci styl i szyk to również szczupła linia.

Przestrzeń bagażową da się jednak szybko powiększyć. Już bez złożenia tylnej kanapy  ma foremny kształt i poręczne uchwyty do zainstalowanie siatki pod oparciami. Po rozłożeniu foteli (dzielone 40/60) otrzymujemy również w miarę płaską przestrzeń. Plusem jest niski próg załadunkowy, minus to luźno latające zagłówki, ale domorosły Adam Słodowy będzie wiedział jak zrobić dla nich miejsce w założonych siedziskach.

Jazda

Krótko i konkretnie: mocne strony Peugeota z 1,4-litrowym benzynowcem to cicha praca jednostki w całym zakresie obrotów, satysfakcjonujące przyśpieszenia auta z dwoma pasażerami na pokładzie i stabilność podczas szybkiej jazdy niedociążoną 206-ką. Do tego dochodzi kocia zwinność i komfortowe, choć trochę zbyt miękkie zawieszenie.

Do rzeczy, które powinny się zmienić w 207-ce, następcy małego lwa (na rynku w 2006 roku, debiut prawdopodobnie na jesieni we Frankfurcie), na pewno należy praca skrzyni biegów. Pierwsze wrażenie: dłubanie metalowym prętem w konstrukcji z klocków Lego - biegi wchodzą z oporami, czasami hacząc. Poza tym mankamentem wszystko pracuje jak należy.

Podsumowanie

207-ka ma bazować na tej samej płycie koncernu Citroen/PSA, na której zbudowane zostały Peugeot 1007 i Citroen C2. Auto ma jednak urosnąć w porównaniu z obecnym modelem. Miejmy nadzieję, że wtedy to będzie trochę więcej miejsca na nogi cisnących się z tyłu pasażerów, a większa tylna szyba pozwoli na lepszą obserwację drogi za autem.

Reasumując - Peugeot 206 to auto, które zasługuje na swoją popularność. Kobiety odnajdują w nim stylowy, miły i sprawny środek do codziennego transportu, a dla mężczyzn może być tanim, prostym autem do pracy i/lub dobrą podstawą do tuningu. Szczególnie popularna wersja trzydrzwiowa przypomina o rajdowych sukcesach w czempionacie WRC.

Przypomnijmy, że auto dostępne jest w trzech wersjach nadwozia: ofertę 5-drzwiowego hatchbacka uzupełnia właśnie 3-drzwiowiec i stylowe, małe kombi, jedno z nielicznych w tej klasie. Szczególnie to ostatnie w wersji Mistral z klimą jest świetnym środkiem transportu małej rodziny na słoneczne wakacje.