„Setkę” uzyskuje się dopiero po 11,4 s, choć subiektywnie ma się wrażenie, że samochód rozpędza się sprawniej. To zasługa braku turbodziury, a tym samym płynnego przyspieszania w całym zakresie prędkości obrotowej. Kto chce się cieszyć „308-mką”, której silnik spala mało paliwa, ten musi za nią najpierw dużo zapłacić.
Samochód występuje wyłącznie w najbogatszej odmianie Premium, na którą trzeba wydać niemal 80 tys. zł. Wysoka cena nie współgra niestety z bogatym wyposażeniem. Dopłacić trzeba za tak ważne elementy, jak: kurtyny powietrzne (1200 zł) czy ESP (2000 zł). Po ich dodaniu cena francuskiego kompaktu przekracza 80 tys. zł.