Prowadząc poduszkowiec, nie trzeba zwracać uwagi na drogi. Można nim przemieszczać się zarówno nad wodą, jak i lądem, nie trzeba omijać mniejszych przeszkód terenowych, może też wszędzie się zatrzymać, również wtedy, gdy wentylatory nie funkcjonują. Nie musimy także zwracać uwagi na panujące warunki pogodowe. Poduszkowiec sprawnie porusza się przy trzaskającym mrozie, padającym deszczu, nad wzburzonym morzem i w terenie pagórkowatym, bo stoki o niewielkim kącie nachylenia to żadna przeszkoda.Dla wielu to pojazdy egzotyczne, znane głównie z ekranu telewizora i kojarzone przede wszystkim z wojskiem i transportem. Ale nie tylko. Produkowane są też poduszkowce „cywilne”, przeznaczone do rekreacji, a jeszcze inne używane są do rywalizacji o mniej lub bardziej sportowym charakterze bądź fantastycznej zabawy. Gdzie i za ile kupić? Najpopularniejszą metodą jest znalezienie odpowiedniego pojazdu na serwisach aukcyjnych. Za kilkuletni rekreacyjny model dla dwóch osób trzeba zapłacić tyle, co za nowe auto segmentu mini. Oto przykład. Dwuosobowy poduszkowiec z 2005 r. – prędkość maksymalna 70 km/h, ciężar 150 kg, udźwig do 300 kg, wyporność na wodzie do 450 kg – kosztuje 28 tys. zł (to cena zbliżona do wartości nowego Suzuki Alto 1.0). Oczywiście, da się znaleźć tańsze konstrukcje, nawet za ok. 5 tys. zł, ale są to maleńkie pojazdy i raczej po dłuższej eksploatacji. Cenowa rozpiętość jest naprawdę ogromna. Od wspomnianych kilku tysięcy złotych, na stu tysiącach i więcej skończywszy. Koszty zakupu pojazdów ratowniczych i specjalistycznych są jeszcze wyższe. Alternatywą dla kupna jest wynajęcie, choć firmy oferujące sprzęt tego rodzaju nastawione są raczej na klientów instytucjonalnych, a nie indywidualnych.Za kierownicą - Prowadzenie poduszkowca jest łatwe i odbywa się za pomocą kierownicy i manetki gazu. W przypadku przeciętnego kursanta nauka kierowania pojazdem w stopniu podstawowym trwa mniej więcej kwadrans. Oczywiście, aby móc w pełni wykorzystywać możliwości poduszkowca, trzeba ćwiczyć znacznie dłużej. A naprawdę warto, bo pojazdem tym (w wersji sportowo-rekreacyjnej) można mknąć nawet 75 km/h. To nie jest maksimum możliwości – poduszkowce specjalne, np. wyczynowe, potrafią przemieszczać się z prędkością 130 km/h i większą. Droga hamowania? Auta mogłyby pozazdrościć. Z prędkości maksymalnej poduszkowce zatrzymują się nad trawą po 5-10 m. Nad innym podłożem dystans ten się wydłuża – najtrudniej jest wytracić prędkość nad śniegiem i lodem.
Poduszkowiec jest pojazdem przyjaznym środowisku. Nie zakłóca spokoju w wodzie, bo nie ma śruby. Nie zatruwa też wody spalinami. Jego nacisk na podłoże jest znikomy. Współczesne poduszkowce nie są również hałaśliwe. W stosunku do produkowanych przed 40-50 laty zredukowano poziom emitowanego dźwięku o 80 proc. Dzisiaj silniki oraz wentylatory tych pojazdów wytwarzają hałas o natężeniu ok. 80 dB – tyle samo, co motocykle. Mimo to osoby prowadzące poduszkowiec, jak i jego pasażerowie powinni zaopatrzyć się w specjalne słuchawki ochronne. W odległości kilku metrów od poduszkowca można już jednak swobodnie rozmawiać.Poduszkowiec a polskie prawo - W Polsce poduszkowce zaliczane są do pojazdów motorowodnych. Każdy powinien mieć dowód rejestracyjny wystawiony przez właściwy organ (Polski Związek Motorowodny i Narciarstwa Wodnego). Do kierowania poduszkowcami uprawnia patent motorowodny (jeśli pojemność silnika napędowego nie przekracza 1000 cm³). Wiele informacji na temat pojazdów tego typu można znaleźć na oficjalnej stronie Polskiego Klubu Poduszkowców: http://poduszkowce.net.