Klęka i dotyka dłonią jezdni, po czym mówi: "Suchy, ale jak tylko wzejdzie słońce, stanie się wilgotny. Mokrych miejsc nawet nie widać. Myślisz, że jedziesz po czarnym asfalcie, a tu nagle..." - w tym momencie Röhrl obraca gwałtownie wyimaginowaną kierownicą - "... dzieje się właśnie tak!". Za nimw czerwonym kombinezonie stoi Helmut Dähne. Uśmiecha się i kiwa głową. Walter Röhrl (61 l.), rajdowy mistrz świata, jest legendą sportów motorowych, a od 15 lat szefem zespołu kierowców testowych Porsche. Helmut Dähne (63 l.) 15-krotnie zdobył tytuł mistrza Niemiec w wyścigach motocyklowych. Ustanowił także rekord najszybszego przejechania "pętli północnej". Zacznijmy pojedynek mistrzów. Sprawdźmy w końcu, co jest szybsze: samochód czy motocykl? Który pojazd lepiej sprawdza się na zamkniętym torze? Czy korzystniejszy stosunek mocy do ciężaru niż w Porsche (530 KM przy 1440 kg) da Hondzie (172 KM przy 205 kg) zwycięstwo?{player}1203603022303.flv{/player}Czy większe znaczenie będzie miała około 20-krotnie większa powierzchnia kontaktu auta z jezdnią niż w przypadku motocykla? "Trochę się obawiam, że ciężko będzie pokonać Waltera w GT2" - mówi Helmut Dähne, zakładając buty. Kilka metrów dalej prawdopodobnie najlepszy niemiecki kierowca rajdowy elegancko zasiada za kierownicą czerwonego Porsche GT2. Jeździł nim po "pętli północnej" przez półtora roku ponad kilkanaście razy, za każdym razem zmieniając nastawy zawieszenia. "Kolega komputer - mówi Röhrl - robi dobrą robotę. Prototyp, który dostałem do objechania, jest już prawie doskonały, tak w 90 procentach". Zadaniem Röhrla jest zbudowanie pojazdu sportowego, który nawet w sytuacjach ekstremalnych byłby tak łagodny, jak tylko może być tak mocne monstrum. "Przejście od przyczepności do jej utraty powinno być płynne" - mówi Röhrl.Gdy powoli wjeżdża na tor, słońce właśnie zaczyna wyglądać sponad wierzchołków drzew. GT2 brzmi zadziwiająco łagodnie w porównaniu z GT3, niewyposażonym w turbodoładowanie. Röhrl rusza gwałtownie, błyskawicznie się rozpędza, pokonując zakręt w lewo Schwedenkreuz z prędkością 270 km/h! Potem Fuchs-röhre w dół i dalej Kurvengestangel także na pełnym gazie. Następnie dojeżdża do Sprungkuppen i w końcu pokonuje Schwalbenschwanz, który tak kocha. Na Döttinger Höhe Röhrl przyspiesza do prędkości 302 km/h. "GT2 ma niesamowity ciąg już od niskich obrotów. Nawet od 1950" - powie później. Porsche było na mecie po 7:32,18 minuty. Dähne coś mruczy pod nosem, co brzmi jak: "Nie do wiary!". Helmut Dähne zna Waltera Röhrla od początku lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku. Wtedy właśnie Röhrl trenował na Nürburgringu na motocyklu Bimota SB3. Dahne był jego nauczycielem. Jednak dwa kółka zawsze wydawały się Röhrlowi zbyt niebezpieczne. Twierdził, że wypadek na motocyklu jest tylko kwestią czasu. Po czterech miesiącach postanowił sprzedać motor. Dähne od dziecka kocha motocykle.W wieku 21 lat po raz pierwszy jechał na dwóch kółkach po "pętli północnej" Nürburgringu, a w 1993 roku ustanowił motocyklem rekord toru - 7:49,72 minuty. W międzyczasie pokonał tę pętlę kilka tysięcy razy. Skupiony podchodzi do ognistoczerwonego supermotocykla. Teraz musi dać Walterowi Röhrlowi zdecydowaną odpowiedź. Jednak szybko okazało się, że na torze o długości 20,8 km ze wzniesieniami i dolinami motocykl nie ma szans. Nie może hamować równie skutecznie jak samochód oraz pokonywać zakrętów z podobnie wysoką prędkością z powodu cienkich opon (z przodu 120 mm, z tyłu 190 mm). Choć według danych motocykl ma lepsze przyspieszenie, to jednak tylko teoria. Niezbędny jest przyczepny i prosty odcinek bez wzniesień. Pod górę Honda była gorsza od Porsche pomimo korzystniejszego stosunku masy do mocy. "Trzeba bardzo uważać, żeby się nie przewrócić albo nie polecieć" - mówi Dähne. Jego wymaltretowane plecy mogłyby powiedzieć jeszcze więcej. Na Döttinger Höhe osiągnął na krótko prędkość 257 km/h. "Kiedyś - mówi - bardzo szybka jazda motorem sprawiała frajdę. Dzisiaj jestem już ostrożniejszy. To bardziej walka." Czas przejazdu motocyklem wyniósł8:12,62 minuty. Stało się jasne, że w takich samych warunkach i przy tak samo dobrych kierowcach auto jest szybsze na torze wyścigowym. Przegrany pogratulował zwycięzcy, jednak było jasne, że Walter Röhrl odczuwał bardziej ulgę niż radość. Ulgę, że Dähne cały i zdrów zsiadł z Hondy CBR 1000. Röhrl otwarcie mówi, że jego zdaniem jazda motocyklem po "pętli północnej" to nieporozumienie. Obietnicę rewanżu kwituje śmiechem. Helmut Dähne tak podsumował wyścig: "Dobry motocyklista jest o wiele szybszy na
Pojedynek na torze
Blady świt. Punktualnie o godzinie siódmej, dziesięć minut przed wschodem słońca na asfalt "pętli północnej" o temperaturze 7 stopni Celsjusza wkracza Walter Röhrl.