Subaru i VW próbują wynagrodzić nam długie oczekiwanie nowymi, bardzo dobrymi silnikami Diesla. Volkswagen zastąpił w końcu zasilane pompowtryskiwaczami, klekoczące TDI cichutkim silnikiem z wtryskiem typu Common Rail. Japończycy z dumą zaprezentowali w modelu Subaru Outback pierwszego i unikalnego w skali światowej diesla własnej konstrukcji z cylindrami w układzie bokser. Po Tiguanie i Audi A4 nowy 2-litrowy silnik TDI może napędzać teraz także Passata Varianta 4Motion. Z przyjemnym pomrukiem 140 KM budzi się do życia, po czym z ochotą rozpędza Varianta, nie wyprzedzając jednak japońskiego konkurenta. Pod względem wrażeń akustycznych nowy diesel to zupełnie inna liga niż warkoczący poprzednik. Passat okazuje się cichszy nawet od powodującego bardzo małe wibracje boksera Subaru, który jednak przy wysokich obrotach staje się nieco mrukliwy. Inżynierom z Wolfsburga ciągle nie udało się całkowicie pozbyć charakterystycznego warkotu TDI podczas startu "na zimno". Za to maksymalny moment obrotowy już nie targa tak niemiłosiernie kołami i układem kierowniczym Passata. 320 Nm (przy 1750 obr./min) wyraźnie odczuwamy na kole kierownicy, choć moc jest rozwijana bardzo równomiernie, łagodnie brzmiąc w górnym zakresie obrotów. W połączeniu ze zwykle niezauważalnym, ale na śliskiej nawierzchni bardzo skutecznym napędem na wszystkie koła i niezwykle precyzyjną sześciobiegową skrzynią przekładniową Passat Variant jest idealnym samochodem na każdą okazję. Podobnie Subaru Outback. Także Subaru Outback ma napędzane obie osie, a siła napędowa (prawie bez strat) jest skutecznie zamieniana w ruch. Dzięki mocy wyższej o 10 KM i momentowi obrotowemu o wartości większej o 30 Nm 2-litrowy bokser rusza spod świateł na skrzyżowaniu żwawiej od Volkswagena Passata. Przyspiesza dynamicznie prawie do osiągnięcia prędkości maksymalnej. Kto rozpędzi auto do 160 km/h, nie dając się zirytować nieco haczącej, pięciobiegowej skrzyni, ten i tak zrobi to o 3 sekundy szybciej niż w Passacie. Może to niewiele, ale warte odnotowania. Oba auta są przyjazne dla środowiska. Subaru Outback zużywa dokładnie tyle samo paliwa co Passat (potrzebujący o 0,1 l oleju napędowego więcej od zasilanego pompowtryskiwaczami poprzednika), ale przy większej mocy oraz nieco lepszych osiągach. Japońscy inżynierowie powinni popracować jeszcze nad układem hamulcowym, bo 40 m to wynik niegodny samochodu tej klasy. Skrócenie drogi hamowania do 39,3 m po rozgrzaniu elementów ciernych tylko nieznacznie poprawia sytuację. W porównaniu z 36,5 oraz 36,7 m Volkswagena taki rezultat wygląda bardzo kiepsko. Jednak w japońskim samochodzie zastosowano specjalne opony przeznaczone do SUV-ów. Z innym ogumieniem droga hamowania Subaru Outbacka byłaby na pewno krótsza. Poza tym pasażerowie Subaru Outback , którzy przedtem siedzieli w Passacie, na pewno życzyliby sobie więcej przestrzeni w japońskim kombi. Jadący Subaru Outback siedzą bliżej siebie, a dodatkowo pasażerowie tylnego rzędu mają mniej miejsca na nogi oraz nad głowami. Jakby tego było mało, przed wyjazdem na urlop kierowcy Subaru muszą znacznie dokładniej przemyśleć kwestię, bez czego będą się mogli obyć, nie tylko z powodu mniejszego bagażnika, lecz także dość niskiej ładowności (426 kg). Passat może udźwignąć znacznie więcej, a jego część ładunkowa "połknie" aż 588 l bagażu. Subaru Outback okazuje się korzystniejsze w zakupie. Jego cena jest nieco niższa od VW, a poza tym w wyposażeniu seryjnym ma już kilka elementów, za które w Passacie trzeba dopłacić, by wyrównać poziom wyposażenia do standardu Outbacka. Podsumowanie Choć Volkswagen nie ma tak dużego doświadczenia w konstruowaniu napędu 4x4, jak Subaru, to jednak został zwycięzcą porównania. Głównie dzięki większej kabinie, pojemniejszemu bagażnikowi i lepszym hamulcom. Szkoda tylko, że Passat nie ma tak dobrego wyposażenia seryjnego, jak Outback. red. Tomasz Kamiński Japońskie auto kontra niemieckie. Które wybrać? Bez zastanowienia stawiam na Outbacka. Może nieco ryzykuję, gdyż nie wiadomo jeszcze, jak trwała będzie jednostka wysokoprężna w Subaru, ale obserwuję od lat tę markę i jestem przekonany, że nie zawiedzie. Kupując ten model, zmieniłbym tylko opony! red. Janusz Borkowski
Porównanie Subaru Outback z Volkswagenem Passatem - Na to czekaliśmy od dawna
Porównanie Subaru Outback z Volkswagenem Passatem - Na to czekaliśmy od dawna
Porównanie Subaru Outback z Volkswagenem Passatem - Na to czekaliśmy od dawna
Porównanie Subaru Outback z Volkswagenem Passatem - Na to czekaliśmy od dawna
Porównanie Subaru Outback z Volkswagenem Passatem - Na to czekaliśmy od dawna
Porównanie Subaru Outback z Volkswagenem Passatem - Na to czekaliśmy od dawna
Porównanie Subaru Outback z Volkswagenem Passatem - Na to czekaliśmy od dawna
Porównanie Subaru Outback z Volkswagenem Passatem - Na to czekaliśmy od dawna