Auto Świat Testy Testy nowych samochodów Porsche 718 Cayman GT4 RS. Jestem świrus

Porsche 718 Cayman GT4 RS. Jestem świrus

Autor Błażej Buliński
Błażej Buliński

Caymanem GT4 RS Porsche postawiło pomnik "718-ce". Wymagało to złamania żelaznych zasad i zaaplikowania rozwiązań dotąd zarezerwowanych dla 911. Efekt: wspólnie z 4-litrowym wolnossącym bokserem poryczeliśmy się ze szczęścia. Każdy na swój sposób, ale autentycznie. Ten test to zapis przeżyć ekstremalnych.

Porsche 718 Cayman GT4 RS (2022 r.; 982)
Porsche 718 Cayman GT4 RS (2022 r.; 982)Żródło: Auto Świat / Igor Kohutnicki
  • Porsche Cayman GT4 RS kosztuje prawie tyle, co... trzy nowe bazowe Caymany 2.0
  • W silniku "boksują" tłoki z kutego tytanu, z tytanu jest też klatka bezpieczeństwa i końcówki wydechu
  • Rozbudowany pakiet aerodynamiczny generuje od 25 proc. wyższy docisk niż w Caymanie GT4 bez RS
  • Więcej takich tekstów znajdziesz na stronie głównej Onetu

Nie, ja nie żartuję. W Porsche Caymanie GT4 RS naprawdę uroniłem łzę. Rzecz wydarzyła się na trzecim biegu, między 7 a 9 tys. obrotów, gdy wskazówka prędkościomierza mijała 140 km/h. Długa prosta, nawet nie pełen gaz, a mimo to totalny, hm, jakiego cenzuralnego słowa by tu użyć... odlot? Nie, to za mało. Obłęd? No, bliżej. Połączony z niedowierzaniem i ekstazą. Że w 2022 r. jeszcze tak może brzmieć wóz z fabrycznym wydechem i dopuszczeniem do ruchu drogowego. Gazu nie dociskałem, bo po prostu chciałem chłonąć ten spektakl nieco wolniej, napawać się nim. Szybkich aut jest wiele, a to – rzadkie pod wieloma względami.

Autor Błażej Buliński
Błażej Buliński
Powiązane tematy:PorschePorsche 718 Cayman