Dzięki porównaniu sprawdzimy, które z aut jest najbardziej praktycznym kombi. Nowość koncernu Renault została zbudowana na płycie podłogowej 3- i 5-drzwiowego modelu. Rozstaw osi jest więc identyczny jak w hatchbacku, wydłużono jedynie przednie i tylne zwisy. Zabiegi te sprawiły, że ilość miejsca w kabinie nie zmniejszyła się, a kufer zyskał o 50 procent większą przestrzeń. Jego pojemność (439 l) nie jest rekordowa w klasie, ale stanowi bardzo przyzwoitą wartość. Dzięki sprytnemu zabiegowi, polegającemu na zastosowaniu podwójnej podłogi, po rozłożeniu tylnych foteli uzyskujemy płaską powierzchnię ładunkową. W tej pozycji nie możemy jednak skorzystać z uchwytów do mocowania bagażu, gdyż zamocowano je w drugim dnie. Przestrzeń między podłogami ma pojemność 72 l i jest jednocześnie praktycznym schowkiem na drobne przedmioty, np. trójkąt ostrzegawczy. Przy powiększaniu przestrzeni bagażowej nie ma konieczności wyjmowania zagłówków. Z przydatnych detali podnoszących funkcjonalność bagażnika brakuje tylko listew z tworzyw, które ułatwiają przesuwanie bagaży. Element ten znajdziemy w Peugeocie. Kufer 207 SW ma jeszcze jedną przewagę nad konkurentami: najniżej położony próg załadunkowy, dzięki czemu łatwiej wkłada się cięższe przedmioty. Niestety, ma najmniejszą pojemność. 337 l przy standardowym ustawieniu siedzeń to o 102 l mniej niż w Clio Grandtour i o 143 l niż w Fabii Combi. Peugeot ma nie tylko najmniejszy bagażnik, ale również oferuje najniższą wśród testowanych aut ładowność. Rekordzistką pod względem wielkości bagażnika jest Skoda. 480-litrową przestrzeń po rozłożeniu tylnych foteli można powiększyć do 1460 l. Niestety, pojemność kufra nie poszła w parze z funkcjonalnością. Po pierwsze, po rozłożeniu foteli w bagażniku powstaje próg, po drugie, przed wykonaniem tej czynności konieczne jest wyjęcie dużych zagłówków (które na dodatek ograniczają widoczność przy cofaniu), po trzecie, Skoda ma najwyższy próg załadunkowy. Oprócz dużego bagażnika kombi z Czech może pochwalić się największą ilością miejsca dla pasażerów tylnych siedzeń. Co ciekawe, samochód ma najmniejszy rozstaw osi. Obydwa francuskie kombi na tylnej kanapie oferują zbliżoną ilość przestrzeni, przy czym wygodniej będzie się podróżować w Clio, ze względu na wyżej zamocowaną kanapę. Pod maskami testowanych pojazdów znajdują się benzynowe jednostki o mocy około 100 KM. Najdynamiczniejsza jest Fabia. Jej silnik ma nie tylko największą moc, ale i pojemność. Dzięki temu auto najlepiej przyspiesza do "setki" (10,4 s) oraz osiąga największą prędkość maksymalną (192 km/h). Może pochwalić się także najlepszą elastycznością. Niestety, jednostka Skody przy wyższych prędkościach obrotowych nadmiernie hałasuje, a w dodatku ma największe zapotrzebowanie na paliwo. Wartość ta jest jednak na akceptowalnym poziomie. Silniki francuskich kombi mają niemal identyczne osiągi. Różnią się jednak znacznie pod względem budowy. 95-konna jednostka Peugeota osiąga swoją moc z pojemności 1,4 l, podczas gdy silnik w Renault ma zaledwie 1,2 l, a swoje 100 koni mechanicznych uzyskuje dzięki turbo. Mała pojemność i doładowanie korzystnie wpływają na obniżenie zużycia paliwa ( 5,8 l/100 km) oraz emisji spalin (dwutlenek węgla: tylko 137 g/km). Choć moment obrotowy sugeruje, że jednostka Renault będzie miała dobrą elastyczność (145 Nm przy 3000 obr./min), to wyraźny przyrost mocy odczuwalny jest dopiero w górnej partii obrotów. Przy wyprzedzaniu konieczna jest więc redukcja. Czynność ta nie należy jednak do przyjemnych. Drążkowi brakuje precyzji, a w dodatku czasem się haczy. Również nie spodobał się nam sposób przełączania biegów w 207. Zdecydowanie najlepiej zmienia się przełożenia w Fabii. Jej drążek ma krótkie skoki, a wybór jest precyzyjny. Każde z testowanych aut wykazuje inną specyfikę prowadzenia. Zawieszenie Peugeota zostało sztywno zestrojone, skutkiem czego jest dobre prowadzenie na zakrętach, ale pod warunkiem, że droga będzie równa jak stół. Nierówności nawierzchni nie tylko obniżają stabilność prowadzenia i powodują pewną nerwowość, ale przede wszystkim obniżają komfort jazdy. 207 SW jest zwyczajnie za twarde. Ma za to najbardziej precyzyjny układ kierowniczy. Ten element to z kolei słaba strona Clio Grandtoura. Kierowca prowadzący Renault ma wrażenie, że ruchy wykonywane kierownicą docierają do kół z opóźnieniem. Plusem układu jezdnego jest za to świetnie zestrojone zawieszenie. Oferuje wysoki komfort i dobrą stabilność prowadzenia. W odróżnieniu do hatchbacka zostało wyposażone w większy stabilizator, dzięki czemu auto nie wychyla się zbyt mocno na zakrętach. Takie zachowanie bliższe jest Fabii. Jej zawieszenie mimo dość sztywnego zestrojenia ma duży skok. W dodatku wrażenie wychyłów nadwozia potęguje wysoka pozycja za kierownicą. To jednak odczucia subiektywne. W rzeczywistości auto prowadzi się pewnie i przewidywalnie. Komfort jazdy jest znacznie wyższy niż w Peugeocie, ale niższy niż w Renault. Wszystkie auta mają topowe wyposażenia. Najwięcej seryjnych elementów znajdziemy w Skodzie, choć Renault także może pochwalić się zadowalającym poziomem. Dopłaty wymagają w Skodzie kurtyny, sterowanie radiem w kierownicy oraz relingi dachowe. Seryjne są za to: halogeny, tempomat i felgi aluminiowe.PodsumowaniePodoba mi się prowadzenie Peugeota. Posłusznie reaguje na polecenia kierowcy. Niestety, od rodzinnego kombi oczekiwałbym jednak więcej komfortu. Fabia jest poprawna i ma mocny silnik, ale brak płaskiej podłogi bagażnika w aucie kombi jest dla mnie zbyt poważną wadą. Wybieram komfortowe i funkcjonalne Clio.red. Janusz BorkowskiStawiam na Skodę. Czesi doskonale wiedzą, jak projektować praktyczne auta i ich nowe kombi jest świetnym dowodem. W Fabii wszystko jest proste i naturalne, nie trzeba się do niczego na siłę przyzwyczajać, a linię nadwozia narysowano z myślą o przestronności, a nie stylistycznej krzykliwości. Zawieszenie najlepiej pasuje do naszych dróg.red. Michał Krasnodębski
Renault Clio Grandtour, Peugeot 207 SW oraz Skoda Fabia Combi - Moda na małe kombi
Moda na kombi dotarła także do aut segmentu B. W ciągu ostatniego półrocza na rynku pojawiły się aż trzy nowe modele, wśród nich debiutujące w tej klasie Clio Grandtour.