Obecnie klienci mają większe wymagania, a producenci - by być na topie - muszą nieustannie pracować nad całkowicie nowymi konstrukcjami. Skrócił się więc znacząco okres "żywota" auta na rynku. Dobrym przykładem będzie z pewnością historia Laguny (debiut w 1993 roku).Odważny stylDłuższy o 19 cm od poprzednika pięciodrzwiowy hatchback sylwetką przypomina auto klasy o rozmiar większej. Mniej krągłości, więcej ostrych przetłoczeń podkreślają agresywność i sportowego ducha.
Dodatkowo dynamicznego wyglądu nadwoziu dodają 17-calowe koła z niskoprofilowymi oponami.Przyjemnie otwierający się bagażnik (zamek dotykowy) zaskakuje.
Przede wszystkim swoją funkcjonalnością. Podłogę ma płaską, górne punkty mocowania zawieszenia ładnie schowane i jest stosunkowo "głęboki". Niestety, zmniejszono jego pojemność o 22 l i ma obecnie 430 litrów. Na dodatek nie udało się nam złożyć siedzisk. Nisko umieszczone trzecie światło stopu traci dużo na funkcjonalności.Awangardowo z zewnątrz, ale i wewnątrzOdważne, ostre krawędzie przeniosły się także do środka. Zestaw wskaźników zawiera co prawda klasyczne okrągłe zegary prędkościomierza i obrotomierza, jednak już panel centralny jest mocno rozbudowany.
Znajdziemy tu m.in. dwa pokrętła regulacyjne łatwej obsługi klimatyzacji (oddzielnie prawa i lewa strona) oraz zestaw przycisków sterowania nawiewem. Tu obsługa wymaga przyzwyczajenia i pewnej ręki (trochę za małe i za blisko rozmieszczone).Francuzi postanowili wprowadzić dużo elektroniki.
Pojawiła się innowacja w postaci kluczyka w kształcie karty elektronicznej. Wkładamy kartę i przyciskiem start/stop "zapuszczamy" silnik. Rozwiązanie nowatorskie i wymaga przyzwyczajenia.
Na desce rozdzielczej pojawił się wyświetlacz informujący o spadku ciśnienia w ogumieniu. Podczas jazdy sygnał dźwiękowy powiadamia nas o zbliżającej się przeszkodzie, a w czasie deszczu prędkość wycieraczek przedniej szyby uzależniona jest od intensywności opadów. Przydatne "bajery"We wnętrzu nowej Laguny znajdziemy mnóstwo przydatnych schowków. Jest i duży, pojemny, na desce rozdzielczej, ale drobne przedmioty możemy też schować w podłokietniku z przodu (wewnątrz znajduje się uchwyt na telefon komórkowy i gniazdko 12-woltowe) i z tyłu.
Właściwa pozycja "za kółkiem" łatwa do osiągnięcia dzięki dwupłaszczyznowej regulacji kolumny kierowniczej. Na dłuższych trasach przeszkadzać może jedynie za krótkie siedzisko i ... za mała przestrzeń. Może to wrażenie subiektywne, ale w nowej Lagunie z przodu jest ciaśniej. Z tyłu zaś zaskakująco dużo miejsca.Nowy może więcej?Nowy model ma całkiem inną płytę podłogową, a co za tym idzie - zmieniony układ jezdny. Poprzednik posiadał raczej miękko zestrojone zawieszenie, zdecydowanie nastawione na komfort, a nie na sportowe pokonywanie zakrętów.
Podczas jazd testowych nie zauważyliśmy dużych różnic. Nie podobało nam się zachowanie tyłu auta przy pokonywaniu głębokich poprzecznych nierówności, które w takich warunkach po prostu dobijało.
Pochlebne opinie zebrał układ kierowniczy, który odznacza się precyzją, oraz hamulce, które subiektywnie wydają się dużo skuteczniejsze. Zasługa w tym korektora siły hamowania i systemu wspomagania siły hamowania, a także zwiększonej średnicy tarcz. Przy ostrym hamowaniu uruchamiają się automatycznie światła awaryjne. Testowy egzemplarz wyposażony był w benzynową jednostkę 1.8 16V o mocy 123 KMTen silnik znany jest jeszcze z poprzednika. Mimo większej masy auta potrafi w niemalże identycznym czasie rozpędzić auto do "setki" (różnica 0,1 s). Jeśli chodzi o nasze odczucia, zachowanie silnika określić można jako poprawne.
Z pewnością jednak w nowym modelu odczuwalny jest niższy poziom hałasu.Podczas jazd testowych w mieście spalanie wyniosło 10,4 l/100 km, zaś poza miastem 7,7 l/100 km (dane z komputera pokładowego). Wyniki te należy uznać za zadowalające. Obsługa lewarka skrzyni biegów odbywa się niezwykle lekko i precyzyjnie, bez zbędnego haczenia.