Dlatego też ich najnowszy kompaktowy model już nie szokuje designem, lecz wyróżnia się wśród konkurencji walorami technicznymi. Na ile inżynierom Renault udało się zbudować pojazd bliski ideału, przekonamy się, testując 5-drzwiowe Mégane 1.9 dCi. Siadając za kierownicą nowego modelu, byliśmy zaskoczeni przede wszystkim swobodą ruchów. Jest tu tyle przestrzeni, ile należałoby oczekiwać od nowoczesnego kompakta. Każdy bez względu na wzrost bez trudu odnajdzie wygodną dla siebie pozycję. Pomocne są w tym: dwupłaszczyznowo regulowana kolumna kierownicza oraz wygodny fotel z dopasowującym się do pozycji kierowcy zagłówkiem. Przestronnie z przodu i w bagażniku. Z tyłu ciasno W drugim rzędzie foteli nie jest już tak swobodnie. Wąskie nadwozie i mała przestrzeń na kolana sprawiają, że wygodnie będzie tam tylko osobom o niskim wzroście. Brakującą na tylnej kanapie przestrzeń odnajdziemy w bagażniku, który standardowo ma ponad 400 l pojemności, co umieszcza go w ścisłej czołówce wśród kompaktów. Niestety, po rozłożeniu tylnej kanapy przestrzeń kufra nie jest już rekordowa. Konkurencyjny Civic oferuje przy podobnej konfiguracji foteli o 180 litrów większą pojemność. Ale nie funkcjonalność bagażnika jest tu problemem. W Mégane drażnią niedopracowane detale. Ot, choćby obsługa wycieraczek szyb. Brakuje funkcji krótkiego włączenia przednich wycieraczek za pomocą kliknięcia w dźwigienkę. Poza tym po jednoczesnym włączeniu wycieraczki tylnej szyby i spryskiwacza pióro kilkakrotnie przesuwa się po suchej i brudnej szybie, zanim dotrze tam płyn. Nawet gdy szyba tylna jest czysta, widoczność przez nią jest słaba. Kolejnym elementem, który nas zaskoczył, był zagłówek fotela przedniego pasażera. Po jego całkowitym opuszczeniu dolne części prowadnicy odcisnęły się na tylnej powierzchni oparcia. Denerwowała także półka nad bagażnikiem. Pozbawiona zatrzasków przy wyjmowaniu walizek często wyskakiwała z zawiasów. Przyjemność z prowadzenia zapewniają silnik i podwozie Pomijając drażniące detale, nowe Mégane zebrało wysokie noty za prowadzenie. W głównej mierze jest to zasługa dopracowanego podwozia i świetnego napędu. Inżynierowie Renault właśnie tymi podzespołami mogą walczyć z konkurencją. Zrobili bowiem milowy krok w konstrukcji zawieszenia, które ma obecnie duże rezerwy. Samochód pewnie pokonuje zakręty, dając kierowcy wiele frajdy z prowadzenia. Oprócz dobrego zawieszenia w jeździe pomaga układ kierowniczy, którego precyzja w porównaniu z poprzednikiem znacznie się poprawiła. Znajdujący się pod maską turbodiesel zachwycił nas dobrą dynamiką i wyciszeniem oraz niskim zużyciem paliwa. Zdaniem użytkownika W nowym Megané podoba mi się wysoka jakość materiałów oraz cyfrowy prędkościomierz. Pozytywnie oceniam układ kierowniczy i skrzynię biegów. Zawieszenie pozostawia dużą rezerwę na zakrętach i jest komfortowe. Silnik Diesla zaskakuje elastycznością i niskim zużyciem paliwa. Krzysztof Paliński, jeździ Mégane I Podsumowanie Po przejechaniu kilkunastu kilometrów byłem zachwycony nowym Mégane. Samochód jest dobrze wykończony, świetnie się prowadzi i ma moim zdaniem rewelacyjny silnik. Niestety, kolejne kilometry sprawiły, że byłem coraz bardziej rozczarowany. Zdziwiła mnie mała ilość miejsca w drugim rzędzie foteli oraz kilka niedopracowanych detali. Blog: http://borkowski.motogrono.pl
Renault Megane 1.9 dCi - Nowy, przyjemny ale nie bez wad
Mégane drugiej generacji nie odniosło spodziewanego sukcesu rynkowego. Konstruktorzy Renault zrozumieli, że ekstrawagancki wygląd to za mało, by zdobyć wielu klientów.