Renault Sandero - Hatchback w rytmie samby

Obecnie na europejskich rynkach są oferowane trzy wersje Dacii -sedan, praktyczne kombi oraz odmiana dostawcza bazująca na modelu MCV. Wkrótce w salonach powinien pojawić się tani, dwuosobowy pikap. Jednak to nie ostatnie słowo producenta. Przekonaliśmy się o tym podczas konferencji zorganizowanej tuż przed targami we Frankfurcie, gdzie zaproszonym dziennikarzom zaprezentowano zbudowany z myślą o rynku południowoamerykańskim nowy model Renault. Mowa o Sandero, które jest praktycznym 5-drzwiowymhatchbackiem, zbudowanym na platformie B0 wykorzystywanej w Dacii Loganie. Co ciekawe, nowemu modelowi nie trzeba się specjalnie przyglądać, aby dojść do wniosku, iż nie jest to nic innego jak 5-drzwiowy Logan. Na rynku południowoamerykańskim auto będzie produkowane jako Renault, ale jużw przyszłym roku rozpocznie się jego produkcja w Europie, gdzie po delikatnych zmianach stylistycznych, obejmujących m.in. przedni pas nadwozia, wzbogaci ofertę Dacii. Sandero jest krótsze od 4-drzwiowego Logana niemal o 25 cm, ale dzięki zachowaniu rozstawu osi oraz szerokości nadwozia ilość miejsca przeznaczona dla pasażerów nie uległa zmianie, a tylne drzwi- otwierane pod kątem 67 stopni - ułatwiają zajmowanie miejsc na tylnej kanapie, która w bogatszych wersjach wyposażenia będzie asymetrycznie dzielona. Dzięki temu uzyskamy możliwość powiększenia jednego z największych w klasie B bagażników, mającego minimalnie pojemność 320 l. Na rynkach południowoamerykańskich Sandero będzie oferowane ze znanym również na naszym rynku silnikiem wysokoprężnym 1.5 dCi oraz jednostkami benzynowymi o pojemności od 1,0 do 1,6 l, przystosowanymi do zasilania biopaliwami. Bezpieczeństwo pasażerów zapewnia nie tylko odpowiednia konstrukcja nadwozia, ale również wyposażenie obejmujące trzypunktowe pasy bezpieczeństwa, poduszki powietrzne oraz seryjny układ ABS. Jedno jest pewne: w chwili debiutu w Europie będzie to jeden z najtańszych 5-drzwiowych hatchbacków klasy B.