.. odjechać. Mierzący 5,6 m długości pojazd opiera się w dużej mierze na technice Phantoma. Samochód zbudowano na aluminiowej ramie przestrzennej (space frame), zewnętrzne elementy zaś wykonano z lekkich włókien węglowych. Producent nie podaje co prawda, ile auto waży, ale biorąc pod uwagę, że samochód jest o 24 cm krótszy od Phantoma (rozstaw osi zmieniejszono o 26 cm), a do napędu posłużył ten sam 12-cylindrowy silnik, osiągi z pewnością są zaskakujące.460 koni z 12 cylindrówWidlasta jednostka ma pojemność 6,75 l i wyposażono ją w bezpośredni wtrysk paliwa. Aż 70 proc. mocy jest dostępne już od 1000 obr./min, co sprawia, że nawet muśnięcie pedału gazu musi przynosić niespodziewane efekty. Do przeniesienia napędu posłużyła automatyczna, 6-stopniowa skrzynia - w tego typu aucie nie mogło być inaczej. Jednak supernowoczesny silnik i nadwozie to niejedyne nowinki 101EX. Firma zdecydowała się także na zupełnie nowy układ kierowniczy ze zmiennym przełożeniem i siłą wspomagania - z pewnością doświadczenia firmy matki w tej dziedzinie (czyli BMW) nie były tu bez znaczenia. Dzi'ki niemu podczas manewrów na parkingu mniejsza liczba obrotów kierownicą zapewnia większy skręt kół, a przy większych prędkościach jest odwrotnie. Czy więc coupé Rolls Royce'a, tak jak większość konceptów, skazane jest na zakończenie żywota w jednej z hal fabrycznego muzeum firmy? Duży rynkowy sukces Phantoma (zwłaszcza w Stanach Zjednoczonych, gdzie auto sprzedaje się znacznie lepiej niż konkurencyjny Maybach) pokazuje, że przyjęta przez firmę stylistyka bardzo się podoba i sprawy brytyjskiej firmy będącej pod władaniem BMW idą w dobrym kierunku. Może więc zobaczymy jednak produkcyjną odmianę 2-drzwiowego Phantoma?