Firma przyznaje, że prowadzi poważne negocjacje z kilkoma partnerami, którzy byliby w stanie dostarczyć niezbędne technologie – posunięcie racjonalne i wynikające z rachunku ekonomicznego. Samodzielne opracowanie małej platformy od podstaw byłoby bowiem dla firmy, która niedawno ledwo uniknęła bankructwa i nadal boryka się z problemami finansowymi, zbyt kosztowne. Wśród potencjalnych kooperantów wymienia się Volkswagena oraz BMW, choć sam Muller nie wyklucza innych producentów, zapewniając, że korzyści ze współpracy nie będą tylko jednostronne.

W związku z tym na optymalnego partnera wyrasta BMW, dysponujące platformą Mini. Niemcy poza płytą mogliby dostarczać również małe silniki i skrzynie biegów. Saab jest też zainteresowany wysokoprężnymi jednostkami BMW dla nowego SUV-a marki o oznaczeniu 9-4X. Debiut tego modelu planowany jest wiosną przyszłego roku.

Opracowaniem stylistyki nadwozia i wnętrza zajmie się zespół designerów marki, pod wodzą nowego szefa – Jasona Castrioty (doświadczenie zdobywał w Ferrari). Ma on zagwarantować, że auto będzie prezentować się dynamicznie, sportowo, a jednocześnie zachowa typowy dla marki charakter.

Kiedy zatem nowy maluch ma szansę pojawić się w sprzedaży? Jeśli negocjacje zakończą się pozytywnie, pierwsze egzemplarze powinny być gotowe na początku 2013 roku. Kwestią otwartą pozostaje jeszcze umiejscowienie produkcji. Pod uwagę brane są różne możliwości, jednak zważywszy na niewykorzystane w pełni moce zakładu w Trollhättan, to właśnie szwedzka fabryka ma największe szanse na zdobycie tego zamówienia.