Nad-wo-zie/ja-kość. Samochody Saaba zawsze cechował indywidualny styl. Podobnie jest z oferowanym od zeszłego roku modelem 9-3 SportKombi. Dzięki oryginalnej stylistyce auto wyróżnia się na ulicy spośród innych modeli. Indywidualności nie zabrakło także we wnętrzu. Tylko w tym pojeździe znajdziemy stacyjkę między fotelami, a dzięki funkcji Night Panel podświetlenie czytelnych wskaźników można w nocy wyłączyć, pozostawiając tylko włączony szybkościomierz. Funkcje potrzebne w danym momencie podświetlą się samoczynnie, np. gdy wskazówka obrotomierza dojdzie do czerwonego pola. Przyzwyczajenia wymaga mnogość klawiszy na kokpicie. Miejsca z przodu wystarczy nawet dla wysokich osób, ale z tyłu może im brakować przestrzeni na nogi. Fotele są wygodne i świetnie podpierają z boku podczas pokonywania zakrętów. Jak na nadwozie kombi bagażnik nie jest duży. Układ na-pę-do-wy/osią-gi. Pomimo 150 KM auto nie zachwyca dynamiką. To wina zastosowanej w testowanym modelu automatycznej skrzyni. W porównaniu z modelem wyposażonym w manualną przekładnię na osiągnięcie "setki" samochód potrzebuje 1,5 s więcej. Także spalanie nie zachwyca. Wprawdzie średnie zużycie na poziomie 7 l/100 km nie jest nadmierne, ale wersja z ręczną skrzynią spala średnio mniej o 1,2 loleju napędowego na 100 km.Układ jezd-ny/kom-fort. Zawieszenie zostało sztywno zestrojone. Dzięki temu szybkie pokonywanie zakrętów nie stanowi problemu. Samochód pewnie trzyma się nawierzchni i nawet gwałtowne manewry nie wytrącają go z równowagi. W jego prowadzeniu pomaga także precyzyjny układ kierowniczy. W razie konieczności do akcji wkracza seryjny układ ESP.Kosz-ty/bez-pie-czeń-stwo. Dzięki bogatemu wysposażeniu z zakresu bezpieczeństwa pasażerowie są dobrze chronieni w razie kolizji. Potwierdzato maksymalna nota w teście zderzeniowym Euro-NCAP. Cena jak zawsze w przypadku Saaba wysoka.