Seat Altea 2.0 TSI FR - Formuła Rodzinna

Rodzinne auto ze sportowymi genamiNa pierwszy rzut oka Altea wygląda jak zwykły van. Jednak jej drugą naturę zdradzają potężne aluminiowe felgi, srebrne obudowy lusterek oraz podwójny układ wydechowy. Gdy zajmiemy miejsce we wnętrzu, od razu zobaczymy, że nie jest to zwykłe "wozidełko" dla rodziców i ich pociech. Tu z przodu siedzi się na sportowych fotelach z porządnym podparciem z boku, które na dodatek są wygodne. Dzięki temu nawet długa podróż nie będzie utrapieniem dla pleców. Kierowca ma przed sobą czytelną deskę rozdzielczą ze wskaźnikami wykończonymi na biało i z czerwonym podświetleniem. Trzyramienna sportowa kierownica świetnie leży w dłoniach. Nie zapomniano o funkcjonalności pojazduMiejsca w obu rzędach siedzeń wygospodarowano pod dostatkiem. Z tyłu nie tylko dzieci, lecz także wysokie dorosłe osoby będą miały wystarczającą ilość przestrzeni. Jak na rodzinne auto Altea ma nieco za mały bagażnik. Jest on wprawdzie regularnie ukształtowany, ale przy pojemności 409 l trudno będzie zmieścić wózek dziecięcy oraz walizki podczas urlopowego wyjazdu. Sytuację ratuje przesuwana kanapa - pozwala na zwiększenie bagażnika bez potrzeby jej składania. Jednak w tej sytuacji trzeba się liczyć ze znacznym zmniejszeniem przestrzeni na nogi z tyłu. Auto można też wykorzystać do transportu rzeczy o dużych gabarytach po złożeniu asymetrycznie dzielonego siedzenia. Jednak i w tej konfiguracji nie udało się uniknąć błędów. Na podłodze pozostaje wysoki próg, który skutecznie przeszkadza w ułożeniu bagażu. Wzrost adrenaliny odczujemy po uruchomieniu doładowanego silnikaNajpierw emocji dostarcza rasowy gang sportowego wydechu. Kiedy już nasycimy się tym odgłosem, czas na jazdę. I znowu adrenalina skacze do góry. Gaz "do dechy" i samochód gwałtownie wyrywa do przodu, by już po 7,7 s osiągnąć "setkę". Trzeba jednak pamiętać, że taki start możliwy jest tylko na suchej nawierzchni. Na mokrej, pomimo kontroli trakcji, koła mocno buksują, co opóźnia dynamiczne ruszanie. Kolejnej dawki przyjemności możemy zakosztować dzięki doskonałej elastyczności. Po mocnym wciśnięciu pedału gazu auto płynnie zwiększa szybkość, pozwalając na bezpieczne wyprzedzenie. Rajdowe zapędy studzi nieco zużycie paliwa. Producent obiecuje średnie zapotrzebowanie na poziomie 8,1 l/100 km. Jednak dynamicznie podróżujący kierowcy bez trudu osiągną spalanie nawet na poziomie 17 l/100 km. Skrzynia DSG zwiększa komfort prowadzeniaW samych superlatywach można się wyrażać o zastosowanej skrzyni DSG. To dwusprzęgłowa, zautomatyzowana przekładnia, która precyzyjnie zmienia poszczególne biegi. Działa szybko, co dodatkowo sprzyja dynamicznemu rozpędzaniu. Jeszcze lepsze przyspieszenie można uzyskać po wybraniu trybu Sport, gdy przełożenia zmieniane są przy wyższym poziomie obrotów. Kto ceni komfort, ten przestanie lubić Alteę FR po wjechaniu na drogę złej jakości. Sztywno zestrojony układ jezdny powoduje, że jedynie nieliczne wyboje są pochłaniane. Auto podskakuje nawet na niewielkich nierównościach. To nie pasuje do rodzinnego charakteru pojazdu. Jednak kierowca o sportowej naturze pokocha takie zestrojenie podwozia. Samochód perfekcyjnie pokonuje zakręty nawet z dużymi szybkościami. W takich sytuacjach niemal nie odczuwa się przechyłów karoserii. Jeżeli sytuacja na drodze zmusi kierowcę do gwałtownych manewrów, to może je wykonywać bez obawy, bo auto zawsze utrzymuje obrany kierunek. W opanowaniu Altei pomaga dodatkowo precyzyjny układ kierowniczy. Cena samochodu okazuje się wysoka, ale wrażenia z jazdy oraz bogate wyposażenie seryjne w pełni to rekompensują.PodsumowanieOsoby lubiące samochody o sportowej charakterystyce nie muszą już rezygnowaćz marzeń po założeniu rodziny. Altea FR pozwala na dynamiczne podróżowanie rasowo wyglądającym autem, które jednocześnie ma cechy samochodu familijnego. Jednak wszyscy muszą polubić twardą charakterystykę zawieszenia i zaakceptować wysokie zużycie paliwa. red. Tomasz Kamiński