Z zewnątrz autko różni się od swoich "cywilnych braci" innymi reflektorami (wnętrze świateł w kolorze nadwozia), zmodyfikowanymi zderzakami oraz niskoprofilowymi oponami. W środku czekają na nas głębokie sportowe fotele, białe cyferblaty zegarów i aluminiowe nakładki na pedałach - wszystko urządzono ze smakiem i bez przesady. Zaczynamy jazdę i... to było do przewidzenia - olbrzymi moment obrotowy przenoszony na przednią oś sprawia, że przy jesiennych, wilgotnych nawierzchniach mocniejsze dodanie gazu nawet na 2. biegu powoduje buksowanie kół, a ruszanie naprawdę wymaga spokoju i opanowania od kierowcy.Za to później czerpie się już tylko samą przyjemność- auto "ciągnie" bez wysiłku do 160-170 km/h. Zawieszenie Cupry jest bardzo twarde, a szerokie opony o profilu 45 dodatkowo zmniejszają komfort. Z drugiej strony na suchej nawierzchni auto jeździ jak przyklejone i trzeba mocno się postarać, by zadziałało seryjne ESP. Układ kierowniczy - superprecyzyjny.160-konna Ibiza jest w zasadzie bezkonkurencyjna. Po wycofaniu ze sprzedaży Skody Fabii RS na polu bitwy pozostało jedynie słabsze o 30 KM Grande Punto Sport.
Seat Ibiza Cupra - Ostrożnie z gazem!
Do widoku "żółtokanarkowych" Ibiz zdążyliśmy się już przyzwyczaić - w końcu samochód jest na rynku od kilku lat, a kolor nie był zarezerwowany dla konkretnych wersji silnikowych. Jednak testowa "sztuka" nie jest zwykłą, 3-drzwiową Ibizą - to sportowa Cupra ze 160-konnym dieslem.