Żart? Nic podobnego
Inżynierom VW (do którego należy Seat) udało się wycisnąć z jednostki wysokoprężnej 1,9 litra aż 150 KM.Nadwozie/jakość. Nadwozie już znamy doskonale, gdyż Toledo występuje w nim od 1998 roku.
Wąskie światła z przodu, duże logo na wlocie powietrza. Przód jest agresywny, sportowy, natomiast tył łagodny, zaokrąglony. Wnętrze jak w sportowym aucie: skórzane siedzenia mocno wyprofilowane, znakomicie trzymające na zakrętach, mała, trójramienna, sportowa kierownica obszyta skórą.
Z przodu obszernie, ale na tylnych fotelach ciasnawo, szczególnie nad głową
Wyższym osobom będzie też brakowało miejsca na nogi. Duży bagażnik o pojemności 500 litrów, ale korzystanie z niego jest utrudnione z powodu małego otworu załadunkowego.
Tylko wkładanie płaskich i szerokich przedmiotów nie sprawi kłopotu, większe przedmioty nie wejdą przez niski otwór. W starym Toledo było lepiej, bo pokrywa bagażnika unosiła się razem z tylną szybą. Wykończenie - bez zarzutu. Materiały wysokiej jakości, wszystkie elementy dobrze spasowane.
Układ napędowy/osiągi
Najmocniejsza strona 150-konnego Toledo. 320 Nm momentu dostępne jest już od 1900 obr./min. Nie trzeba więc prawie naciskać pedału gazu, aby silnik rozwijał pełną moc.
Mniej wprawni kierowcy muszą uważać, bo przy ruszaniu koła chętnie buksują w miejscu (na szczęście włącza się wówczas seryjny układ ASR). Przyspieszanie na wyższych biegach i elastyczność silnika - wyśmienite. Na takie osiągi, jakie oferuje 150-konny diesel, stać silniki benzynowe dopiero, gdy mają co najmniej 200 KM mocy.
Układ jezdny/komfort
Zawieszenie w najmocniejszym Toledo z dieslem jest zestrojone sportowo, ma twardszą charakterystykę niż słabsze wersje silnikowe tego samego modelu. Odczuwa się to szczególnie na nierównych nawierzchniach czy przejazdach.
Za to przyczepność auta oraz zachowanie na drodze i na zakrętach trzeba uznać za wzorowe. Fotele są sprężyste, a wyposażenie auta w dziedzinie komfortu - kompletne. Minus za brak kurtyn powietrznych.
Koszty/bezpieczeństwo
Seat Toledo z najmocniejszym silnikiem Diesla jest autem drogim, ale ból odczuwamy tylko raz, przy zakupie tego modelu, gdy trzeba wyłożyć bez mała 93 tysiące złotych.
Potem jest tylko sama przyjemność, bo auto jeździ tak szybko i dynamicznie, jak najlepsze wersje z silnikami benzynowymi, a zużycie paliwa wynosi około 7 litrów oleju napędowego.
