Logo

Siostry przyrodnie

Autor Janusz Borkowski
Janusz Borkowski

Ojciec Volkswagen zawędrował najpierw do dalekiej Hiszpanii i tamzwiązał się z panią Seat. Rzecz działa się jeszcze w latach 80. W 1997roku narodziła się Cordoba Vario

Siostry przyrodnie
Zobacz galerię (4)
Auto Świat
Siostry przyrodnie

Dwa lata później postanowiono poddać ją operacji plastycznej, po której sta- ła się bardziej atrakcyjna i nowocześniejsza. Młodsza córka Fabia była owocem znajomości zawartej nieco później, na początku lat 90. W 2000 roku przyszła na świat Fabia Combi.

W ich żyłach płynie jedna krew, serduszka mają prawie jednakowe. To znane silniki TDi. Jednak serce "hiszpanki" jest silniejsze, bije w nim o 10 KM więcej niż w Fabii.

Czy w porównaniu zwycięży siła czy młodość - przekonajmy się.Cordoba ma o 6 cm krótsze i o 2 cm niższe nadwozie niż Fabia. Szerokość obydwu aut jest niemal identyczna.Rozstaw osi większy w Fabii: 2462 mm w stosunku do 2443 mm w Cordobie.

"Hiszpanka" jest bardziej kanciasta

Tylna część dachu mocniej nawiązuje do modeli kombi. W Fabii tę część nadwozia mocniej zaokrąglono, przez co zmniejszona może być przestrzeń bagażowa. Bagażnik Seata oferuje stan-dardowo 390 l, a po złożeniu tylnych foteli 1250 l.

Skoda ma do zaoferowania co prawda więcej - 426 l (o 36 l), ale ustępuje Cordobie przestrzenią po złożeniu foteli - o 25 l mniej.W Seacie maksymalna szerokość bagażnika będzie większa (o 12 cm) niż w Skodzie.

Minimalna szerokość mniejsza o 11 cm. W praktyce oznacza to, że bagażnik Cordoby jest mniej ustawny. Ma jeszcze jedną wadę. Pokrywa tylna jest mała, co w konsekwencji zmusiło konstruktorów do zbudowania wysokiego progu (22 cm, w Fabii 14 cm), który skutecznie utrudnia załadunek bagażu.

W autach kombi, nawet tak małej klasy, przy przewożeniu dłuższych rzeczy korzystamy często z maksymalnej długości bagażnika, tu różnica w modelach jest zaledwie 2-centymetrowa na korzyść Fabii.

Obydwa auta musimy jednak skrytykować za brak równej powierzchni podłogi po złożeniu tylnych siedzeń. We wnętrzach obydwu aut widać ingerencję volkswagenowskich specjalistów.

Zaprojektowane są funkcjonalnie, jednocześnie prosto i przejrzyście

W Cordobie wyraźnie rzuca się w oczy duży, ciekłokrystaliczny wyświetlacz, na którym znajdziemy informacje z radia, komputerka pokładowego, zegara, nawiewu i klimatyzacji.

Materiały, z jakich wykonano deskę rodzielczą, są dobrej jakości, jednak zarówno w Seacie, jak i w Skodzie będą one gorsze od tych używanych w Volkswagenie. Ale tak już musi być, wszak w pokrewnych modelch nie może być lepiej niż we wzorcu.

Spieraliśmy się w redakcji, które wnętrze jest ładniejsze. Jednym podobały się materiały i linia deski rozdzielczej w Skodzie (w dwóch odcieniach szarości), innym czarna kolorystyka Seata.

Przyjrzeliśmy się jednak szczegółom

Fabia oferuje kolumnę kierowniczą regulowaną w dwóch płaszczyznach, Seat tylko regulację pionową. Trójramienna kierownica w Cordobie jest ładniejsza, ale ma za cienkie koło.Fotele w Fabii mają nieco za krótkie siedziska i słabsze trzymanie boczne. W Seacie zamontowanofotele sportowe, twarde,doskonale wyprofilowane, o dobrym trzymaniu bocznym.

W obydwu autach mamy regulację wysokości, z tą różnicą, że w Cordobie jest "kołyskowa", tzn. po pociągnięciu dźwigni fotel sam unosi się do góry. W Fabii regulacja odbywa się skokowo i łatwiej znaleźć dla siebie odpowiednią pozycję.

W hiszpańskim modelu mieliśmy wrażenie, że wnętrze jest mniej przestronne, ale po dokładnych pomiarach okazało się, że obydwa modele oferują jednakową ilość miejsca.

Na tylnych fotelach nie możemy spodziewać się wysokiego komfortu jazdy, gdyż przy maksymalnym odsunięciu fotela kierowcy przestrzeń na nogi jest znikoma. Miejsca nad głową jest wy-starczająco.

W Fabii jednak mamy zastrzeżenia do zbyt pionowego ustawienia oparcia tylnej kanapy, co w dłuższej podróży owocowało bólem kręgosłupa. Obaj producenci wyposażyli swoje modele tylko w dwa zagłówki na tylnych siedzeniach, a dla środkowego pasażera przewidzieli jedynie pas biodrowy.

Zawieszenia obydwu aut są konstrukcyjnie do siebie zbliżone

Jednak różnica ujawnia się już po kilku kilometrach. Skoda amortyzyje miękko, jest przy tym bardzo stabilna i pewna w prowadzeniu. Układ kierowniczy wykazuje się bardzo dobrą precyzją i reakcją na zmianę kierunku jazdy. Przy pokonywaniu szybkich zakrętów nawet gwałtowna zmiana kierunku jazdy nie wyprowadza Skody z obranego toru.

Cordoba z kolei wyposażona jest w zawieszenie Sport, co oznacza, że wszelkie dziury w jezdni są odczuwalne we wnętrzu. Jego zestrojenie wydaje nam sie nieco dziwne, amortyzuje twardo, ale jednocześnie bardziej niż Fabia wychyla się na zakrętach. Do tego dochodzi jeszcze przypadłość aut kombi. W Seacie wyczuwalne jest kołysanie wzdłużne nadwozia, zwłaszcza przy znacznym obciążeniu bagażnika.

Cordoba Vario 1.9 TDi oferowana jest w dwóch wersjach. Słabszej 90-konnej lub 110-konnej. Model testowy wyposażony był w mocniejszą jednostkę. Ma więc z góry przewagę mocy nad 100-konnym silnikiem Fabii, bowiem masy aut są zbliżone.

Ale czy faktycznie?

Dane fabryczne mówią co innego. Przy próbie rozpędzenia się do 100 km/h Fabia okazuje się lepsza (o 0,4 s). Cordoba ma jednak większą prędkość maksymalną (o 3 km/h). Nas te dane nieco zaskoczyły. Jazdy testowe potwierdziły to, co podaje producent.

Silnik Skody ma większy maksymalny moment obrotowy 240 Nm - osiągany wcześniej i równiej niż w Cordobie. Przy obrotach 1800-2400 ma stałą wartość.Oznacza to, że silnik Fabii jest bardziej elastyczny. W praktyce wyczuć tę różnicę można przy zmianie biegów.

Po zmianie przełożenia na wyższe wyraźnie wyczuwamy gotowość jednostki Skody do gwałtownych przyspieszeń.W Seacie na taką reakcję trzeba troszkę poczekać. Później z kolei (przy wyższych obrotach) następuje szybsze narastanie prędkości w Seacie niż w Skodzie.

Tu wówczas daje znać o sobie większa moc maksymalna silnika. Nieduża masa aut i dobre osiągi sprawiły, że obydwaj producenci zdecydowali się na zamontowanie elektronicznych systemów zapobiegających buksowaniu kół oraz częściowej blokadzie mechanizmu różnicowego EDS.

Rodzaj napędu w testowanych autach jest identyczny

Silniki usytuowa- ne poprzecznie napędzają przednie koła za pośred-nictwem pięciobiegowych, manualnych skrzyń biegów. Nie mamy zastrzeżeń co do ich zestopniowania, jednak różnią się sposobem zmiany przełożeń. W Seacie skoki lewarka są nieco krótsze, przez co łatwiej i szybciej następuje wybieranie odpowiedniego biegu.

Jednostki volkwagenowskie TDI zasłynęły dobrą dynamiką, ale i niezwykłą oszczędnością. Tak jest też w przypadku naszych konkurentów. Producent podaje dla nich identyczne spalanie zarówno w jeździe pozamiejskiej, miejskiej, jak i średnie, które odpowiednio dla obydwu aut wynosi 4,1/6,5/5,0.

Układ hamulcowy Seata wyposażono w cztery tarcze hamulcowe i system ABS

Skoda ma tarcze hamulcowe tylko na przedniej osi. ABS oferowany jest w standardzie. Nasze testowe auta nie należą do tanich. Cordoba Vario ze 110-konnym silnikiem dostępny jest tylkow topowej wersji Sport za kwotę 66 990 zł.

Ma cztery poduszki powietrzne, ABS+ASR+EDS, centralny zamek z pilotem, elektrycznie sterowane szyby przednie, wielofunkcyjny wyświetlacz, fabryczny radioodtwarzacz z sześcioma głośnikami, komputer pokładowy, halogeny przeciwmgielne, felgi aluminiowe. Testowy model był doposażony w automatyczną klimatyzację (5 900 zł).

Jego cena wynosi 72 890 zł

Gdybyśmy chcieli zdecydować się na dokupienie elektrycznie sterowanych szyb z tyłu, należałoby wydać dodatkowo 900 zł. Fabia Kombi oferowana jest w dwóch wariantach wyposażenia: podstawowym Comfort za 55 820 złi bogatszym, Elegance za 64 270 zł.

Nasz testowy egzemplarz wyposażony był w wersję Comfort. Znajdziemy w niej więc tylko dwie poduszki powietrzne, także ABS+EDS+ASR, światła przeciwmgłowe, komputer pokładowy, centralny zamek, elektrycznie otwierane szyby przednie. Radioodtwarzacz fabryczny wymaga dopłaty 800 zł.

W wersji Comfort boczne poduszki są niedostępne. Chęć ich posiadania wymusza na nas zakup topowej wersji Elegance. Jest droższa, ale będziemy mieli dodatkowo m.in. automatyczną klimatyzację, felgi aluminiowei elektrycznie sterowane szyby z tyłu.

W porównaniu obydwu modeli z jednakowym, topowym wyposażeniem Seat będzie kosztował 73 790 zł, Skoda zaś 65 070 zł. To bardzo dużo jak na kombi segmentu B+. Gwarancja mechaniczna na obydwa modele wynosi 1 rok, perforacyjna na Skodę 10 lat, na Seata tylko 6 lat.

Autor Janusz Borkowski
Janusz Borkowski
Powiązane tematy: