Jednym z nich jest właśnie Fabia w rodzinnej odmianie, z dieslem pod maską.Ale spróbujmy się do czegoś przyczepić. Tak, silnik jest naprawdę głośny, a resorowanie nie filtruje nierówności tak skutecznie, jak w poprzednim modelu. Plastiki są twarde, a żeby we wnętrzu czuć się przyjemnie, należałoby zamówić drogą opcję wyposażenia, np. Sport. Czy to istotne wady? Być może, ale nie zapominajmy, żeto segment B, w którym w Polsce jak na razie nie kupuje się "wypasionych" wersji, a możliwie tanie i pojemne samochody. Skoda spełnia oba te oczekiwania, chociaż w testowanej specyfikacji raczej nie napędzi statystyk sprzedaży. Ale Fabię można kupić taniej i dostać tak samo przestronne i wygodne wnętrze z bardzo dobrą ergonomią miejsca kierowcy. Regulowana w dwóch płaszczyznach kierownica i wysoko umieszczony fotel – za "sterami" Skody można się poczuć jak w minivanie. Świetna obserwacja drogi, dużo schowków, w tym ten największy i najważniejszy – bagażnik. Ma prawie 500 litrów i da się do niego naprawdę dużo zapakować. W razie potrzeby można złożyć asymetrycznie dzieloną tylną kanapę. A wracając do klekoczącego silnika... Jego dźwięk jest rekompensowany świetną dynamiką i płynnością przyspieszania, a także zużyciem paliwa, które potrafi być bardzo niskie.
Skoda Fabia Combi 1.9 TDI - Prawie jak kompakt?
Niektórzy nasi czytelnicy, a przede wszystkim forumowicze ze strony internetowej "Auto Świata", nie mogą znieść, kiedy Skoda wygrywa u nas porównania. Cóż, są takie auta, które nie pozostawiają zbyt dużego pola manewru i miejsca na krytykę.